reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak U Was Ze Snem Maluszka?

uffff... widze ze nie tylko ja nie ksiązkowo wychowuje dziecko;-) u nas łóżeczko służy jako plac zabaw, kiedy mała sie obudzi ucieka do łóżeczka (stoi otwartym bokiem naszych głów)i siebawi jak sie jej znudzi to wraca do łóżka i albo sie przytula i spi albo nas budzi:-p
na samodzielny pokój na razie warunków nie ma, a co do spania w łóżeczku to co tydzien obiecuje jej że od poniedziałku śpi sama:-p:sorry2:
 
reklama
U mnie Oliwka śpi w swoim łóżeczku u nas w pokoju. Jakoś nie mam sumienia jej przenieść do drugiego pokoju. Czasami ale bardzo rzadko jak obudzi się w nocy to ją biorę do nas do łóżka.
 
Jagoda praktycznie wiekszosc nocy ostatnio spala z nami w lozku, jesli chodzi o zasypianie to zasypia tylko z lozku, najchetniej ze mna (i najszybciej). Natomiast od kilku dni przenosze ja po jakims czasie od zasniecia do lozeczka ale w nocy sie budzi i placze, wtedy pokazuje jej gdzie nie ma szczebelkow i przechodzi do nas. Wyjatek to dzisiejsza nocka kiedy Jagoda od 21 do 6.30 spala sama w lozeczku, obudzila sie tylko raz kolo 23, dalam jej dyda i poszla spac dalej, a o 6.30 sie przebudzila porzadnie, przeszla do mnie i spala dalej do 8 :-) Gdyby nie to, ze spac nie moge z nerwow to bym sie wyspala ;-)
 
Dziewczyny, aż miło czytać jak wasze dzieciaczki śpią z wami w łóżkach,aż wam zazdroszczę:-) Moja Karolcia zdecydowanie woli swoje łóżeczko,owszem zaśnie ze mną ale trwa to długo, strasznie się przy tym wierci,chce się bawić, a jak zaśnie to szybko sie budzi- może ma za dużo miejsca.....
I tak było od urodzenia, gdy płakała branie ją do łóżka niewiele pomagało. Ostatnie 3 dni to wogóle bardzo żle sypia, budzi się z płaczem podchodzę do niej, znowu zasypia, a za pół godziny powtórka z rozrywki.Może to przez to szczepienie, albo zęby.... a tak ładnie przesypiała mi nocki. Cóż może jak będzie większa to polubi wspólne spanko z mamusią:-)
 
Oliwier od 3 miesiąca śpi w swoim łóżeczku i pokoiku. Są noce, że chodzimy do niego po 2-3 razy, żeby dać smoka i ułożyć na poduszce, ale zdarzają się też noce, że prześi całą. Niestety lubi wstawać razem ze słońcem i budzi nas tuż po 6 rano, nawet w weekendy, a przynoszenie go do naszego łóżka nic nie daje. Bardzo żadko z nami sypia, a zasypiać w naszym łóżku to już kompletnie nie lubi. Najlepiej zasypia mu się w swoim łóżeczku z misiem i kołysanką z karuzelki, no i koniecznie ze smokiem, z czym próbowaam walczyć, ale na razie bez rezultatów. Na szczęście w żłobku pozwalają mu spać ze smczkiem.
 
nasza julia tez nie potrafi zasypiać poza swoim łóżeczkiem... myślę,że to kwestia przyzwyczajenia. w wakacje, gdy zdarzało się,że sama z julia zostawałam u teściów, próbowałam spać z julka w jednym łóżku- nie dało jednak rady... julka nie mogła usnąć, wierciła się i marudziła
 
ja juz wczoraj chciałam się chwalic ze mała przespała cała noc u siebie w łózeczku i zapomniałam:-p
za to dzis dała do wiwatu, co 15 min pobudka wiec głaskałam i usypiała (w łóżeczku) aż o 1 zaczeła taki koncert że wziełam ja do łóżka, tak sie uwiesiła szyi że przez 2 godziny spałysmy w pełnym uscisku:-ptylko że mój kark dzis baaardzo niesprawny jest:no:
 
Mada, u nas w nocy tez jest przytulansko ;-)
Sara zaczela sie teraz budzic juz kolo polnocy i chcac nie chcac musze ja brac do siebie, bo inaczej jest wrzask i nie ma mowy o spaniu. A jak ja biore do siebie to w sekundzie zasypia wtulona we mnie :-):-p
Moze w koncu sie to zmieni :baffled:
 
reklama
moje dziecię dalej przesypia około 3 godzin w ciągu dnia, zaczynam się bać, że kiedyś przestanie:-) lepiej żeby spała jak najdłużej;-)
 
Do góry