reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak sobie radzić z dolegliwościami Maluszków

reklama
My profikaktycznie stosujemy dwa razy dziennie esputicon i póki co kolki zdarzają się bardzo żadko a jak już są to trwają max godzinę.
Co do odparzeń to słyszałam, że sudocrem i alantan w kremie są skuteczne. Na szcęście Szymek jeszcze nie miał odparzeń więc to wiedza czysto teoretyczna.
U małego stosuje husteczki dada, kremik bambino lub pielęgnacyjny Nutri sensitive krem s.o.s z Nivei i póki co sprawdzają się rewelacyjnie.
 
my walczyliśmy z odparzeniem prawie 2 tygodnie i faktycznie najlepsze jest zrezygnowanie (zwłaszcza na ten czas) z chusteczek, wietrzenie dupki, sudocrem ale w grubej warstwie ja smarowałam tylko tak delikatnie ale to nic nie pomagało, dopiero położna powiedziała ze mam go nie żałowac i faktycznie pomogło....
 
Co do odparzeń, u nas znowu się pojawiły i koleżanka poradziła mi mąkę ziemniaczaną - po dwóch dniach pupa jak marzenie :)
 
Alcia ja infacol stosuje tak jak na ulotce przed każdym karmieniem. Czasem omijam ale żadko. A mały je 7 razy na dobe. Do tego herbatka hippa koperkowa i dzięki Bogu można powiedzieć jest spokój.

Na odporzenia zero chusteczek, mycie pupy woda z kalią i wietrzenie. Ja smaruję na przemian linomag, bepanthen, i maść alantan. Na szczęście wogóle jeszcze odparzeń nie miał. Pomijając przeboje po wyjściu ze szpitala z bakterią w pachwinkach i ranach oraz przez 3 tyg. tylko tetra i goła pupa. Ale na szczęście to historia.
 
Mam pytanie do dziewczyn karmiących piersią: czy Waszym dzieciaczkom też zdarza się krzyczeć i płakać przy piersi...? Bo ja już jestem załamana, moja Mała czasami ma tak (nie zawsze), że ładnie ssie i nagle odrywa się od cycka i wyje wniebogłosy... Daję jej cycka na nowo, a ona dalej wyje, po chwili łapie go, ssie łapczywie i scenariusz się powtarza... Zupełnie nie wiem, jak jej pomóc i co mam robić...
 
reklama
Marbus , spróbuj w trakcie karmienia jak sie zaczyna prężyć odbijac małą, i znowu do piersi, dzieciom bardzo przeszkadza połknięty pęcherz powietrza w zołądku, rozpiera a wręcz boli, dlatego taki zabieg często przynosi dobry skutek. Może też być, że sa np plesniawki w buzi, i dziecko odczuwa pieczenie w buzi, sprawdz czy ma osad na języczku jak kępki mleka, moze tez byc na dziaslach, podniebieniu.Inna przyczyna, to moze byc wolniejszy napływ mleka na początku lub też wręcz przeciwnie, mleko za szybko wlatuje do buzi. Z czasem to wszystko sie unormuje, moja tez fikała przy cycoleniu, ale już ją wybadałam, o co biega ;-)
 
Do góry