Efilo, no to może być właśnie adenowirus. Magda też nie miała gorączki ani wymiotów tylko samą biegunkę. I tak naprawdę, to na początku prócz biegunki nie było innych objawów. Zachowywała się normalnie, była wesolutka i jadła z chęcią. Dopiero po jakiś 3-4 dniach jak biegunka zaczęła zwalniać, to Madzia zaczęła odstawiać jedzenie i często płakała - podejrzewam że zaczął boleć ją brzuszek. Na Twoim miejscu poszłabym do lekarza (szpitala) z zakupkaną pieluszką. Oni teraz mają jakieś super testy i po ok. godzinie już wiadomo co to jest. Nawet nie jestem pewna czy gdzieś nie czytałam, że można taki test w aptece dostać i samemu zrobić.
Dobrze że dałaś jej gastrolit, choć jestem pełna podziwu że chce to pić. Ja kiedyś dostałam to dla Weroniki (przy rotcie) i do ust tego wziąć nie chciała. Zresztą się nie dziwię bo to jest po prostu OCHYDNE!!! A na uzupełnianie flory bakteryjnej polecam to co zaleciła Madzi pediatra - Decoflor, bo po poleconym z kolei w szpitalu Enterolu Magda znowu dostała biegunki.
Dobrze że dałaś jej gastrolit, choć jestem pełna podziwu że chce to pić. Ja kiedyś dostałam to dla Weroniki (przy rotcie) i do ust tego wziąć nie chciała. Zresztą się nie dziwię bo to jest po prostu OCHYDNE!!! A na uzupełnianie flory bakteryjnej polecam to co zaleciła Madzi pediatra - Decoflor, bo po poleconym z kolei w szpitalu Enterolu Magda znowu dostała biegunki.