reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak sobie radzic z dolegliwosciami Maluszków

Efilo, no to może być właśnie adenowirus. Magda też nie miała gorączki ani wymiotów tylko samą biegunkę. I tak naprawdę, to na początku prócz biegunki nie było innych objawów. Zachowywała się normalnie, była wesolutka i jadła z chęcią. Dopiero po jakiś 3-4 dniach jak biegunka zaczęła zwalniać, to Madzia zaczęła odstawiać jedzenie i często płakała - podejrzewam że zaczął boleć ją brzuszek. Na Twoim miejscu poszłabym do lekarza (szpitala) z zakupkaną pieluszką. Oni teraz mają jakieś super testy i po ok. godzinie już wiadomo co to jest. Nawet nie jestem pewna czy gdzieś nie czytałam, że można taki test w aptece dostać i samemu zrobić.
Dobrze że dałaś jej gastrolit, choć jestem pełna podziwu że chce to pić. Ja kiedyś dostałam to dla Weroniki (przy rotcie) i do ust tego wziąć nie chciała. Zresztą się nie dziwię bo to jest po prostu OCHYDNE!!! A na uzupełnianie flory bakteryjnej polecam to co zaleciła Madzi pediatra - Decoflor, bo po poleconym z kolei w szpitalu Enterolu Magda znowu dostała biegunki.
 
reklama
Dzieki Dzagud za wszystkie rady. Mam Dicoflor - to pewnie to samo. O testach kupek nie slyszalam. Spytam pediatre bo ona wlasnie ze szpitala dzieciecego jest wiec powinna wiedziec. Na razie na celowniku jest mleko krowie bo ostatnio pofolgowałam sobie troche z nabialem :zawstydzona/y: a do tej pory raczej unikałam. Na dodatek Zosia ma czerwone policzki co mogloby wskazywac na alergie.

Co do gastrolitu to facet w aptece tez mowil ze wstretne. Dziekuje Bogu ze Zoska nie grymasila.

Cos czuje ze czeka nas ciezka noc bo Zosia zaliczyla kolejna pobudke :szok: Budzi sie regularnie co 40 minut. Nie wyobrazam sobie tego w nocy. Zwłaszcza jak trzeba bedzie ja przebierac :-(
 
. Może to dlatego że to tommee tippee. Jadła jak z piersi - lizała smoczek. Musiałam jej wyrwać z buzi na koniec :-)
ja jestem bardzo zadowolona z tych butelek:tak: jak podałam któregoś dnia zwykłą wąską butlę z normalnym smoczkiem, to się Michał zdziwił (a zaczynał przecież od normalnych) bo otworzył buzię i jakoś się nie zatrzymała na smoczku, bo był za wąski;-) chwilę potrwało, zanim się zorientował co ma zrobić, żeby leciało:-D

a wracając do tematu dolegliwości to życzę duuużo zdrówka Zosi i Maksowi:tak: precz z jakimikolwiek wirusami, alergiami i czymkolwiek innym:angry: że też to musi się plątać po świecie:dry:
 
Efilo trzymamy kciuki aby była to "tylko" reakcja na mleko krowie, ale z tego co piszesz, że Zosia ma czerwone policzki-to raczej to
......Tommee Tippee....też tego próbowałam, niestety juz fortunę wydałam na coraz to nowsze, lepsze butelki a Wiktor jak nie umiał pić tak nie umie...już sił nie mam, on nawet nie wie jak smakuje soczek, herbatka kompletnie nic.
Zaczynam sie przyzwyczajać, że od razu przejdziemy do kubeczka
 
Niestety do dolegliwości żołądkowych dołączył katarek. :-(
Czy jak Wasze dzieci miały katarek (no bo któreś miały) to dzieci się krztusiły? Bo Zosia tak pokasłuje jakby coś jej do gardła wpadało i jej przeszkadzało...

Noc minela calkiem w porzadku. Kup nie bylo jadla grzecznie. Tylko rano odmowiła wypicia gastrolitu. Chyba za wczesnie ja pochwaliłam. I nie byla to kwestia smaku bo dicofloru tez nie chciala a on slodki.
 
efilo bardzo mi przykro z powodu Zosi.Jeśli chodzi o katarek to właśnie go przechodzimy.Niestety to,że dzieci się przy nim krztuszą, a nawet wymiotują to bardzo częste.Po prostu wydzielina z nosa spływa po gardle i dzidziuś nie bardzo umie sobie z tym radzić.Polecam homeopatyczne krople Euphorbium(można je stosować do 5 razy dziennie).U nas pomagają.Życzę malutkiej dużo zdrowia.
Jeszcze jedno.Podłóż pod łóżeczko książki,żeby miała wyżej główkę,wtedy lepiej się Zosi będzie oddychać.Powodzenia
 
efilo ucałuj Zosię - trzymam kciuki, żeby to jednak była krótkotrwała reakcja na coś z diety a nie żaden %$#*wirus :tak:
Piotruś też ma lekki katarek i kaszelek - kurcze, trudno się dziwić przy takiej pogodzie! :wściekła/y:
 
Efilo, Jola dużo dużo zdrówka dla Waszych dzieciaczków. Biedactwa..:-(
U nas jakoś nie najgorzej z choróbskami, chociaż jak w sierpniu leżeliśmy w szpitalu, (początkowe zapalnie płuc) to jak Wojtkowi porobili badania to się okazało, że ma bardzo słabą odporność i jakieś "złą" florę bakteryjną w nosku i odbycie.Po polsku to znaczy, że teraz jak coś złapie to ciężko mu będzie dobrać antybiotyk, bo jest na dużo odporny.:szok::szok::szok:
Dlatego teraz tak bardzo się boję, jak tylko kaszlnie lub kichnie. Ale jak na razie spokój.
Jeszcze raz duuuużo zdrówka dla wszystkich maluchów. Jakaś taka wrażliwa się zrobiłam odkąd zostałam mamusią, szkoda mi wszystkich pokrzywdzonych dzieci na całym świecie :-:)-:)-(
 
reklama
Niestety kolejna noc nie najlepsza. Zosia budzila sie co godzine cala w katarku. Nie obylo sie bez fridy za każdym razem. Do tego niestety :-( doszly qpsony (nadal biegunkowe). Jestem załamana...

W dodatku Zosia przez ten katar rano odmowila zjedzenia mleczka co mnie doprowadzilo prawie do histerii. Boje sie że nie unikniemy kroplowki jak tak dalej pojdzie...
 
Do góry