reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

jak sobie radzic z dolegliwosciami Maluszków

A u mnie mala ma klopoty z zasypianiem-od czasu jak jestesmy w PL nocke mam jak zloto-spi nawet 12 godzin, a w dzien marudzi ze szok!!! Juz mam dosc, wyje i wyje-bo nie moze zasnac i trzeba ja caly czas na raczkach bujac-wymiekam. Ale jak sie wyspi to jest kochaniutka, smieje sie, bawi no super dzidzia tylko nie moze zasnac. Ma ktos taki problem jak tak to jak sobie radzicie, moja siostra mowi zeby jej dala herbatke hippa, uspokajajaca. Tylko ze moj pediatra mowil ze ma byc tylko mleczko i nic wiecej no i jestem w kropce. :-(
 
reklama
Izka twoj pediatra jest tu w USA tak? Musisz pamietac ze tu ludzie maja zupelnie inna mentalnosc i nawyki. Mi tez mowia zeby tylko cyc i koniec a w Pl mowia ze herbatke tez dodawac bo to pomaga na trawienie itd. Ja tez tak naprawde nie slucham w 100 procentach zadnej strony tylko robie tak pol na pol, pol na polska metode a pol na amerykanska:tak::-D. Poza tym zawsze slucham rad mamy i siostry bo w koncu one idchowaly swoje zdrowe dzieci wiec wiedza co mowia;-):tak::-). ja tez zaczne teraz dodawac herbatke do diety malej bo pomaga na rozluznienie jelitek i kupki latwiej "wychodza" itd. zatem nie boj sie sprobowac bo napewno nie zaszkodzi.
 
Monia-ty to mnie najlepiej zrozumiesz, ja mam wlasnie taki problem, ze wszedzie jestem "obca". I moje metody sa "dziwne" dla obu stron, hehe. Moja siostra sie kreci jak widzi ze jem wszystko, a moj pediatra sie krzywi na "herbatki polskie". No i badz tu madry, hehe. Ale z drugiej strony mysle sobie ze skoro jestem teraz w PL to moze dostosuje sie do polskich metod. Jak ide na spacer z siostra to wygladam jak dziwolag, ona opatula w sto kocow, czapka, skarpety, buciki, polarki, kurteczki, a ja spioszki i jeden kocyk, no i widze ze ona sie krzywi jak patrzy na moj wozek a ja na jej :-) No ale poki co to moj skarbek jest zdrowy-ani kolek, ani katarku, a jej niuniek jakis bardziej chorowity. Ale generalnie dziwnie sie czuje momentami.
 
Izka no rozumeim rozumiem:tak::tak::-). Ja dlatego staram sie wyposrodkowac co robic a czego nie. Wydaje mi sie ze tu (USA) troche przesadzaja z tym ze tylko cyc i koniec i zachowuja sie tak ze jakbys cos nie daj Boze dodala do diety maluszka to zaraz bedzie zle i tobie pokarm sie skonczy. To wcale nie prawda! Przeciez nie zaszkodzi pomiedzy posilkami czy nawet raz dziennie podac herbatki troszke malutkiej. Przeczysci jej to jelitka a napewno nie zaszkodzi. no a jesli nie bedzie chciala to nikt nie mowi ze trzeba ja zmuszac. podejrzewam ze napoczatku troche sie zdziwi smakiem i moze jej niesmakowac ale po kilku probach napewno sie przyzwyczai i wyjdzie to na dobre. taka jest moja opinia. Mnie moja mama namawia bym podawala troszke herbatki bo podobno pomaga na wiele rzeczy. Jedyna rzecz ktorej tutaj nie zrobie to naperwno nie podam malej nic do picia czy jedzenia z lodowki jak oni tu robia a juz napewno nie bede dokladac lodu do butelki ze soczkiem:szok::no:. Czasem sie zastanawiam skad ci ludzie tu biora takie pomysly. jak ja podaje sztuczne mleko malej to zawsze je podgrzewam a tu nikt tego nie robi. No i co do ubierania to tu tez jest zupelnie inaczej, bardzo zadko ubieraja dzieciom czapki a w Pl nikt na dwor nie wychodzi bez:-D. ja akurat z tym problemu nie mam bo u nas nadal panuja upaly wiec jakbym miala zalozyc malej czapke to chyba bym ja zywcem ugotowala.
 
monia ja wychodzę bez:zawstydzona/y: i nie ubieram Miśka jak na Sybir
izka nie łam się, moja pediatra jest przeciwko herbatkom, jak dziecko jest na piersi, a ja małemu czasem podaję herbatkę i mały żyje do dzisiaj i cyca nie odstawił;-):tak:
 
Izka - ja przez jakis czas mialam podobnie z zasypiaiem - juz myslalam ze wymiekne , jakos samo przeszlo choc przyznam- u mnie pomogla wlasnie herbatka - ale nie mozna przesadzac, bo potem bez herbatki juz nie zasnie latwo - no i nucenie "lulaj ze Jezuniu " okazalo sie 'a blessing' ;:-D:sorry2:
Co do ubierania - hehehe ja nie przesadzam bo przegrzanie dziecka moze miec dlugotrwale efekty. Ubieram mala tak jak siebie i na szczescie wszystko jest oki....odpukac ;-)
 
monia ja też nie zakładam czapki - więc nie jesteś taka z tym sama ;-) Ale faktycznie, komu bym do wózka nie zerknęła, dzieciaczki okutane i w czapkach :eek:

Kotek kurcze, coś ostatnio czytałam że aftin to syf - że mało skuteczne i - co gorsze - przeznaczone dla starszych dzieci, niż te którym najczęściej się podaje. Może jednak po weekendzie skunsultuj z pediatrą :confused:
 
Esia dobrze wiedziec ze ty tez czapki nie zakladasz. Wiesz u nas sa stale upaly wiec bym zagotowala mala a poza tym w siodelku czy wozku ma taki ksiezyc wokol glowki by zabezpieczal przed przechylaniem w boki (mam nadzieje ze wiecie o co chodzi) i to zabezpiecza uszka w jakims tam stopniu bo sa tym jakby przykryte.
 
Monia nie no, jasne że Małego bezpośrednio na wiatr też nie wystawiam ;-) (pomijając ostatni powrót ze spaceru - musiałam go nieść i jednocześnie prowadzić wózek; stwierdziłam, że chromolę to wszystko, i tak ledwo doszłam, więc Młodego i wiaterek owiewał i słonko osmaliło :-D).
Poza tym, nie boję się tego ew. wiania, bo przecież zapalenie ucha bierze się z kataru, a nie przeciągów.
 
reklama
Esia pamiętaj że nie tylko uszka może wiatr przewiać-oczka tez i wtedy kłopot-ja własnie zawsze uważam na oczka-żeby wiatr Wiktorowi nie wiał.
 
Do góry