reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

jak sobie radzic z dolegliwosciami Maluszków

reklama
Blanka bierzecie pulmikot(kortykosteroidy- jedne ze słabszych sterydów i bardzo skuteczne! uwalniaja od duszności, sa na dłuższe leczenie) to drugie to masz berodual może? działa dorażnie i szybko, dobry w razie gdyby pojawiały sie problemy z oddychaniem, dizła tez na dłuzszą mete.
Inhalator mieszka z nami od pierwszej choroby Eryka dwa miesiące temu, i różnie to z nim bywa, najlepiej jednak jest jak uśpimy Eryczka w bujaczku (zasypia przy chodzacym inhalatorze/nebulizatorze (jak zwał tak zwał) a dysze przystawiamy jak juz śpi.
Druga sprawa że berodual ma rowniez dzialanie uspiokajajace wiec jak nie mozecie go uspać to chociaz troche tego dajcie żeby go zmulić.
Jeśli Maksio bierze wszystko do buzi, to zamontujcie dysze i dajcie mu ja do rączki, Eryk, poki to byla nowośc uwielbial pakowac inhalator bezpośrednio do pyska- nie uronił ani opara :tak:
teraz go inhalujemy sola fizjologiczną 3 razy dziennie, inhalator mamy swoj, bo to przydatne tez dla doroslych, nie byl drogi, taki z apteki niewyszukany elektrycny 150 PLN,mi juz raz glos po pracy uratował :)

BARDZO WAŻNE:końcówke inhalatora odparzać/ sterylizować trzba po kazdym uzyciu, bo jak ci sie tam bakteria rozwinie to podasz ja dziecku do pluc, a oto nietrudno (nawet Maksia bakterie mogą od niego przez to wracac i bedziesz miala perpetum mobile.
Mam nadzieje że troszku pomogłam, buziakuje i ściskam goraco :)

Sorga bardzo mi sie przydają twoje wskazówki - dzięki :tak:Mam pytanie natury technicznej - jak podajesz Erykowi leki przez sen? W naszym nebulizatorze jest zastrzeżenie że nie można go przechylać pod kątem większym niż 45 stopni i nijak nie potrafię go tak przystawić śpiącemu Czarkowi..:baffled:


No to my już po wizycie u lekarza. Zgodnie ze słowami Pani Doktor, Madzia zakupiła na użytek własny zestaw "mały alergik":-D;-)

Dzagud i my niestety musieliśmy zaopatrzyć się w taki zestaw i nebulizator. :-(
O dziwo Czarek przy drugiej próbie podania leku zaakceptował maskę i nawet śmiał się spod niej w trakcie nebulizowania. :shocked2:
 
Sorga bardzo mi sie przydają twoje wskazówki - dzięki :tak:Mam pytanie natury technicznej - jak podajesz Erykowi leki przez sen?

No więc jak śpi w leżaczku to przymontowałam do lezaczka taki uchwyt od parasolki od wózka :zawstydzona/y:i na gumke od włosów przymocowuje pojemnik w odpowiedniej odległości i jest zupełnie pionowo.:tak::tak: i ten uchwyt jest gietki więc łatwo to przystosowac do pozycji dziecka.

W łóżeczku natomiast wciskam pojemnik międy materac a szczebelek tam gdzie młody ma główkę tylko trzeba podusie wyjąc. W drugim przypadku jest to o tyle proste dla nas że Eryk zawsze śpi na boku niemal w poprzek łóżeczka, więc zawsze jest takie miejsce które pozwala wcisnąc ten pojemniczek bliso buzki;-)

Powodzenia szopka:)
 
Zapomniałam że Eryk w dzień usypia w leżaczku.. Ale pomysł z włożeniem dyszy między materac i szczebelki może sie u nas sprawdzić bo Czarek sypia ostatnio na boku blisko szczebelków. Dzięki Sorga :-)
 
Dziewczyny przechodziłyście trzydniówkę już.???
Krzysio dostał dzisiaj czerwonych krostek na pleckach i szyjce. Od wtorku jest jakiś taki nieswój. Nie ma apetytu, nie che pić, marudny i ogólnie ma takie nieszczęśliwe oczka. W nocy często sie budził i nie mógł zasnąć (o wczorajszej napisze na watku o odstawianiu od cyca). No i tak sobie wykminiłam że to może trzydniówka. Był co prawda rozpalony ale wysokiej gorączki nie miał. O ile wierzyć mojemu termometrowi to miał jakieś 37 (mierzyłam mu do tej pory 2 razy). No i nie wiem co o tym sądzić :baffled:
 
No to my też alergia. Ale my mamy do inhalacji taką tubę, babyhaler i na końcu się wkłada lekarstwo w sprayu i psik psik. Ale Wojtek tego nie znosi i jak mu dokładam do buzi na kilkanaście sek. to on mi w tym oddychać nie chce :szok::baffled: a do tego syropki dla alergików :dry:
 
No to Agik, nasze kochane Maleństwa mogłyby sobie łapki podać.;-)Ale na początku jest gorzej, potem się przyzwyczai. Choć ja się śmieję, że Magda się przez to już liczyć nauczyła, bo ja żeby ją utrzymać z maską liczyłam jej takim "wesołym" głosem. No i teraz do 5 wytrzymuje, a potem stanowczo ręką sama zdejmuje maskę z twarzy. Chciałam ją przechytrzyć i liczyłam "jeden i pół, jeden i 3/4...". Raz się dała oszukać.:-D
 
No my robimy trąbkę. Najpierw tata traąbi w tubę trutututu, potem ja trutututu i potem Wojtuś. A własnie nie dodałam, że jak mu się już bardzo nie podoba, czyli po kilku sekundach, to takie wygibasy robi że go ledwo co moge utrzymać i oczywiście też sobie sam odejmuję łapkami. A ostatnio cos chyba załapał bo po prostu sobie krzyczy do tej tuby, tzn. trąbi :-D:-D:-D;-)
 
reklama
Do góry