Hej Dziewczyny, co do meldunku to sie pytalam bardziej w kontekscie meza. Dziecka nie zamierzam w PL meldowac. O Polski paszport tez nie bede skladac. U mnie sytuacja jest troche bardziej skomplikowana i w ten sposob chce ograniczyc pole manewru tesciowej (pisalam w watku o tesciowej). Moim zdaniem, z Irlandzkim paszportem wiecej moze, a o Polski zawsze bedzie mogl wystapic, bo ma rodzicow z Polskim obywatelstwem. Tak czy inaczej zamierzam zadbac o to, zeby wiedzial kim sa jego rodzice, skad pochodza i wszystko to co Polak powinien wiedziec o swoim kraju. U nas w domu rozmaiwa sie tylko po polsku i tego tez bedziemy wymagac od naszego dziecka. W szkole, na dworzu z kolegami - moze mowic nawet po chinsku ;-)
tak czy inaczej nadal na paszport czekamy bo przyslali pismo, ze musze udokumentowac bardziej moj bobyt w eire od stycznia do kwietnia 2009r. wyslalam dokumenty potwierdzajace, napisalam ze moge doslac jeszcze wiecej i czekam na odpowiedz...
betti, Adasiowi czasem tez sie robi cos takiego na dziaslach - raz sie pojawia i raz znika, do tego slini sie bardziej niz nasz Kazio na jedzenie ;-D Moja mama mi powiedziala, zebym uwazala bo ja w 4miesiacu mialam juz zebola :-) chociaz ja jeszcze nic nie wyczulam ;-)
Bylismy wczoraj na 3 miesiecznym check-up'ie. Mamy 65cm i wazymy 7,030

troche ma glowke od lezenia splaszczona, ale ma sie wyrownac jak zacznie wiecej siedziec, a mniej lezec. no i znowu uslyszelismy, ze jest bardzo silny i uparty - "nog nie wyprostuje, raczek tez nie, tak bede lezal"
Problem sie pojawil kiedy sie spytalam o siusiaka, a mianowicie kiedy skorka powinna schodzic? bo Malemu ciezko. Polozna sie pytala czy zglaszalam GP, zglaszalam ale ten powiedzial, ze Adas ma jeszcze czas - u niektorych chlopcow od razu, a u innych musi "dojrzec". Poprosila, zebysmy sprawdzili po kapieli i powiedzieli GP przy okazji szczepienia w styczniu.
Dziewczyny jak to bylo z waszymy chlopcami? Maz wczoraj sprawdzal Malego i po kapieli skorke i zeszla, ale musial "mocniej" pomajstrowac. Niby wyglada normlnie, nie jest zaczerwienione, nie paprze sie niczym i go nie boli (wrecz zacieszal caly czas), no ale nie schodzi tak latwo. A i z siusianiem problemow nie ma.
No i przyszedl stroj Mikolaja dla Adasia. Jutro sesja zdjeciowa i bedziemy robic kartki swiateczne. Moj maz powiedzial, ze Adas sie kiedys zemsci za te przebierance ;-D