reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Irlandzkie mamy 2011

reklama
Hej Dziewczyny, co do meldunku to sie pytalam bardziej w kontekscie meza. Dziecka nie zamierzam w PL meldowac. O Polski paszport tez nie bede skladac. U mnie sytuacja jest troche bardziej skomplikowana i w ten sposob chce ograniczyc pole manewru tesciowej (pisalam w watku o tesciowej). Moim zdaniem, z Irlandzkim paszportem wiecej moze, a o Polski zawsze bedzie mogl wystapic, bo ma rodzicow z Polskim obywatelstwem. Tak czy inaczej zamierzam zadbac o to, zeby wiedzial kim sa jego rodzice, skad pochodza i wszystko to co Polak powinien wiedziec o swoim kraju. U nas w domu rozmaiwa sie tylko po polsku i tego tez bedziemy wymagac od naszego dziecka. W szkole, na dworzu z kolegami - moze mowic nawet po chinsku ;-)

tak czy inaczej nadal na paszport czekamy bo przyslali pismo, ze musze udokumentowac bardziej moj bobyt w eire od stycznia do kwietnia 2009r. wyslalam dokumenty potwierdzajace, napisalam ze moge doslac jeszcze wiecej i czekam na odpowiedz...


betti, Adasiowi czasem tez sie robi cos takiego na dziaslach - raz sie pojawia i raz znika, do tego slini sie bardziej niz nasz Kazio na jedzenie ;-D Moja mama mi powiedziala, zebym uwazala bo ja w 4miesiacu mialam juz zebola :-) chociaz ja jeszcze nic nie wyczulam ;-)

Bylismy wczoraj na 3 miesiecznym check-up'ie. Mamy 65cm i wazymy 7,030 :-D troche ma glowke od lezenia splaszczona, ale ma sie wyrownac jak zacznie wiecej siedziec, a mniej lezec. no i znowu uslyszelismy, ze jest bardzo silny i uparty - "nog nie wyprostuje, raczek tez nie, tak bede lezal" :-D

Problem sie pojawil kiedy sie spytalam o siusiaka, a mianowicie kiedy skorka powinna schodzic? bo Malemu ciezko. Polozna sie pytala czy zglaszalam GP, zglaszalam ale ten powiedzial, ze Adas ma jeszcze czas - u niektorych chlopcow od razu, a u innych musi "dojrzec". Poprosila, zebysmy sprawdzili po kapieli i powiedzieli GP przy okazji szczepienia w styczniu.

Dziewczyny jak to bylo z waszymy chlopcami? Maz wczoraj sprawdzal Malego i po kapieli skorke i zeszla, ale musial "mocniej" pomajstrowac. Niby wyglada normlnie, nie jest zaczerwienione, nie paprze sie niczym i go nie boli (wrecz zacieszal caly czas), no ale nie schodzi tak latwo. A i z siusianiem problemow nie ma.

No i przyszedl stroj Mikolaja dla Adasia. Jutro sesja zdjeciowa i bedziemy robic kartki swiateczne. Moj maz powiedzial, ze Adas sie kiedys zemsci za te przebierance ;-D
 
Ostatnia edycja:
josia-jeśli będziecie po każdej kapieli naciągać tą skórkę to za każdym razem będzie lżej:)Ja tez lubię "pobawić się"w przebierańce-tzn dzieci przebierać;)))
 
A dziękuję już dobrze :) Gorączkowała tylko 2 dni. Dawałam jej wit.C i nacierałam i przeszło - znowu szlaje:-) i cudeńka wyprawia.
Jutro zakupy nas czekają:-D


Dzieciaczki rosną jak na drożdżach i oby zdrowe były :-)

Czy któraś z mam jest zainteresowana zasypka J&J, bo mam na zbyciu :)
Miłego popołudnia w ten wietrzny dzionek
 
Zakupy marnie mi poszły :-(
Tłumy ludzi i przepychanki, kto pierwszy po ozdoby świąteczne-koszmar. Musze się wybrać jakoś na początku tygodnia i z rana jak jeszcze prawie nikogo nie ma w sklepach.
Udanego weekendu życzę:-)
 
reklama
Zakupy marnie mi poszły :-(
Tłumy ludzi i przepychanki, kto pierwszy po ozdoby świąteczne-koszmar. Musze się wybrać jakoś na początku tygodnia i z rana jak jeszcze prawie nikogo nie ma w sklepach.
Udanego weekendu życzę:-)

no to szał zakupowy się zozpoczął, tylko szkoda, że Tobie zakupy nie udały się.
 
Do góry