reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

in vitro z komórką dawczyni

Ogólnie to był 7 transfer - Córeczkę mam z 6-tego. Mam jeszcze 4 zarodki, z czego jeden słabiutki BC, dwa BB ale z 6 doby i BB z 5 doby.
Może przebadanie jest dobrym pomysłem- omówię to z lekarka w przyszłym tyg i będziemy myśleć co dalej.
Po 2 latach psychicznego spokoju wróciłam na to wycieńczające pole bitwy i widzę ze muszę mocno zagryźć zęby.
A swoją droga Dziewczyny co Wy myślicie o rodzeństwie z drugiej dawczyni? (Już wybiegam w przyszłość, bo lubię wiedzieć ze mam jakieś opcje….)
Decydowałybyscie na takie rozwiązanie, gdyby Wam bardzo zależało?
 
reklama
Ogólnie to był 7 transfer - Córeczkę mam z 6-tego. Mam jeszcze 4 zarodki, z czego jeden słabiutki BC, dwa BB ale z 6 doby i BB z 5 doby.
Może przebadanie jest dobrym pomysłem- omówię to z lekarka w przyszłym tyg i będziemy myśleć co dalej.
Po 2 latach psychicznego spokoju wróciłam na to wycieńczające pole bitwy i widzę ze muszę mocno zagryźć zęby.
A swoją droga Dziewczyny co Wy myślicie o rodzeństwie z drugiej dawczyni? (Już wybiegam w przyszłość, bo lubię wiedzieć ze mam jakieś opcje….)
Decydowałybyscie na takie rozwiązanie, gdyby Wam bardzo zależało?
Ja w sumie mam podobną sytuację, tyle że pierwszą dawczynia byłam ja. Przy drugim dziecku niestety nie było to już możliwe, więc skorzystałam z pomocy innej kobiety. Oboje dzieci kocham nad życie.
 
U mnie nie działał, miałam kilkukrotnie zalecenia od doc Paśnika i nic…dalej były poronienia i nieudane transfery… Oczywiście to żadna reguła, bo jest wiele dziewczyn, nawet na starym forum na Kafe, którym ten accofil pomógł, wiec absolutnie się nie sugeruj. Po prostu u mnie to było jak kopanie sie z koniem 😔w końcu znalazłam klinike w Hiszpanii, w której dobrali mi dawczynie pod tym kątem (tam jest kilka klinik które to robią - jakbyś była zainteresowana to napisze Ci które, maja dużo dawczyń imigrantek pochodzenia słowiańskiego wiec tam nie czekasz na komórki).
Generalnie z ta dawczynią sie udało - mam 2-letnia córeczkę wiec w moim przypadku to rozwiązanie z doborem dawczyni sie sprawdziło, tylko jak widać akcja „rodzeństwo” rządzi sie swoimi prawami….
No tak w Hiszpanii mnie jeszcze nie było 🤣 a potem co? Transport samolotem tego materiału czy lecialas tam na transfer?
 
Ogólnie to był 7 transfer - Córeczkę mam z 6-tego. Mam jeszcze 4 zarodki, z czego jeden słabiutki BC, dwa BB ale z 6 doby i BB z 5 doby.
Może przebadanie jest dobrym pomysłem- omówię to z lekarka w przyszłym tyg i będziemy myśleć co dalej.
Po 2 latach psychicznego spokoju wróciłam na to wycieńczające pole bitwy i widzę ze muszę mocno zagryźć zęby.
A swoją droga Dziewczyny co Wy myślicie o rodzeństwie z drugiej dawczyni? (Już wybiegam w przyszłość, bo lubię wiedzieć ze mam jakieś opcje….)
Decydowałybyscie na takie rozwiązanie, gdyby Wam bardzo zależało?
Mój zarodek teraz był z szóstej doby też, także nic nie jest powiedziane...
 
Poniewaz mamy tu teraz duzo ciezarowek to przypominam (bo juz to raz pisalam) ze mam leki na nadcisnienie ciazowe, niedostepne w Polsce choc oczywiscie legalne i zalecane, sprowadzone z UE. Labetalol i nifedypina. Znacznie skuteczniejsze niz Dopegyt. Chętnie oddam za darmo potrzebującej mamie, juz jednej z forum pomogly.
 
Hej. Mam do Was niestandardowe pytanie, jesteśmy w trakcie badań i diagnozy. Jak wspominałam amh mamy niskie, lekarz powiedział ze przy moich długich cyklach (Ok 60 dni, czasem nawet dłużej) i dokumentacji medycznej (monitoringi cyku, wiedzieliśmy wiec ze mamy problem z owu) faktycznie może okazać się, że będzie nam potrzebna KD. A ja mam do Was pytanie, mam nadzieje, że nie jest ono nieetyczne. Mam siostrę, która ma piątkę swoich biologicznych dzieci, zachodzi w ciąże bez problemu przy jednym, max dwóch cyklach.
Jest ode mnie młodsza, ma 31 lat.
Czy w Polsce była by możliwość, aby ona była dawczynią komórek dla mnie?.
Bałam się zadać to pytanie lekarzowi bo nie wiem jak to wygląda prawnie u nas.
 
reklama
W Polsce dawstwo komorek jajowych jest wyłącznie anonimowe. Więc nie mozesz oficjalnie wybrać siostry jako dawczyni. Zapewne za to ona moze sie zglosic do kliniki jako „anonimowy” dawca i wypelniajac ankiete wpisac takie specyficzne parametry ktore zupelnym przypadkiem wy pozniej wpiszecie jako wymagania wobec dawczyni. Polak potrafi :)
 
Do góry