reklama
huraaa! trzymam kciuki z calych sil!Mi powiedziano w nOvum, że nadmiar progesteronu może prowadzić do cholestazy ciążowej i że to nieprawda, że progesteronu nie można przedawkować.
U mnie pozytyw. Jest ciąża i na razie beta prawidłowo przyrasta. Zobaczymy co będzie dalej.
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2023
- Postów
- 14
Krokus gratuluje z całego serca!
U mnie niestety 10 dpt negatyw (
Był mega problem z transferem - mam bardzo duże tylozgiecie macicy plus bliznę po CC i trzeba było użyć kulociagu, co zmniejsza szanse na powodzenie. Poza tym po transferze zaczęłam plamić, musiałam zwiększyć proga i przeszło (miałam dawkę większa niż przy ciąży z córeczka a i tak było za mało).
Załamka,
mam jeszcze sporo zarodków choć nie przebadanych i niestety jestem kirem Aa, u którego nie działają żadne cuda w postaci accofilu, mam dobrana dawczynie pod katem HLA , ale ze względu na immunologie meza tylko cześć zarodków będzie do mnie pasować….martwie się ze to właśnie był ten dobry…
Mega przykro
U mnie niestety 10 dpt negatyw (
Był mega problem z transferem - mam bardzo duże tylozgiecie macicy plus bliznę po CC i trzeba było użyć kulociagu, co zmniejsza szanse na powodzenie. Poza tym po transferze zaczęłam plamić, musiałam zwiększyć proga i przeszło (miałam dawkę większa niż przy ciąży z córeczka a i tak było za mało).
Załamka,
mam jeszcze sporo zarodków choć nie przebadanych i niestety jestem kirem Aa, u którego nie działają żadne cuda w postaci accofilu, mam dobrana dawczynie pod katem HLA , ale ze względu na immunologie meza tylko cześć zarodków będzie do mnie pasować….martwie się ze to właśnie był ten dobry…
Mega przykro
Nie zalamuj sie, ktora to byla próba? Moze warto rozwazyc badanie zarodka? Ja tak mialam ze zarodek byl rozmrozony do badania i powtornie zamrozony, raz taki numer i prosze - z tego wlasnie powstala corcia. Kiedys pokutowało przekonanie ze tak nie wolno robic ale jak widać mozna. Trzymam mocno kciuki zebys szybko ogarnela rzeczywistosc i ruszyla z kopyta po nastepną szanse.Krokus gratuluje z całego serca!
U mnie niestety 10 dpt negatyw (
Był mega problem z transferem - mam bardzo duże tylozgiecie macicy plus bliznę po CC i trzeba było użyć kulociagu, co zmniejsza szanse na powodzenie. Poza tym po transferze zaczęłam plamić, musiałam zwiększyć proga i przeszło (miałam dawkę większa niż przy ciąży z córeczka a i tak było za mało).
Załamka,
mam jeszcze sporo zarodków choć nie przebadanych i niestety jestem kirem Aa, u którego nie działają żadne cuda w postaci accofilu, mam dobrana dawczynie pod katem HLA , ale ze względu na immunologie meza tylko cześć zarodków będzie do mnie pasować….martwie się ze to właśnie był ten dobry…
Mega przykro
Mamy tu teraz prawdziwy babyboom!
Bardzo mi przykro Marysiu. Ja we wrześniu myślałam, że się uda na 100% a taki klops. A teraz objawów tyle co nic i myślałam, że już po zawodach (nie wiadomo czy się utrzyma i będzie serduszko, jeszcze długa droga do tego). Zupełnie inaczej czuję tą ciążę niż poprzednio.Krokus gratuluje z całego serca!
U mnie niestety 10 dpt negatyw (
Był mega problem z transferem - mam bardzo duże tylozgiecie macicy plus bliznę po CC i trzeba było użyć kulociagu, co zmniejsza szanse na powodzenie. Poza tym po transferze zaczęłam plamić, musiałam zwiększyć proga i przeszło (miałam dawkę większa niż przy ciąży z córeczka a i tak było za mało).
Załamka,
mam jeszcze sporo zarodków choć nie przebadanych i niestety jestem kirem Aa, u którego nie działają żadne cuda w postaci accofilu, mam dobrana dawczynie pod katem HLA , ale ze względu na immunologie meza tylko cześć zarodków będzie do mnie pasować….martwie się ze to właśnie był ten dobry…
Mega przykro
Nie załamuj się tylko próbujcie dalej. To był mój 13 transfer. Córka jest z transferu 11. Też zalecam badanie zarodków. Ja ten miałam przebadany, chociaż poprzedni też był przebadany i się nie udało.
Marysia88, a jakie jest źródło tej informacji że "przy kirze Aa nie działa accofil"? Bo nie spotkałam się z taką tezą u żadnego z immunologów, u którego byłam. Jakaś kilinika w Polsce zgodzila się szukać dawczyni pod kątem HLA? Ja miałam b.duże problemy żeby wybrać jakąkolwiek, bo się fenotypowo mocno rozjeżdżały.Krokus gratuluje z całego serca!
U mnie niestety 10 dpt negatyw (
Był mega problem z transferem - mam bardzo duże tylozgiecie macicy plus bliznę po CC i trzeba było użyć kulociagu, co zmniejsza szanse na powodzenie. Poza tym po transferze zaczęłam plamić, musiałam zwiększyć proga i przeszło (miałam dawkę większa niż przy ciąży z córeczka a i tak było za mało).
Załamka,
mam jeszcze sporo zarodków choć nie przebadanych i niestety jestem kirem Aa, u którego nie działają żadne cuda w postaci accofilu, mam dobrana dawczynie pod katem HLA , ale ze względu na immunologie meza tylko cześć zarodków będzie do mnie pasować….martwie się ze to właśnie był ten dobry…
Mega przykro
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2023
- Postów
- 14
U mnie nie działał, miałam kilkukrotnie zalecenia od doc Paśnika i nic…dalej były poronienia i nieudane transfery… Oczywiście to żadna reguła, bo jest wiele dziewczyn, nawet na starym forum na Kafe, którym ten accofil pomógł, wiec absolutnie się nie sugeruj. Po prostu u mnie to było jak kopanie sie z koniem w końcu znalazłam klinike w Hiszpanii, w której dobrali mi dawczynie pod tym kątem (tam jest kilka klinik które to robią - jakbyś była zainteresowana to napisze Ci które, maja dużo dawczyń imigrantek pochodzenia słowiańskiego wiec tam nie czekasz na komórki).Marysia88, a jakie jest źródło tej informacji że "przy kirze Aa nie działa accofil"? Bo nie spotkałam się z taką tezą u żadnego z immunologów, u którego byłam. Jakaś kilinika w Polsce zgodzila się szukać dawczyni pod kątem HLA? Ja miałam b.duże problemy żeby wybrać jakąkolwiek, bo się fenotypowo mocno rozjeżdżały.
Generalnie z ta dawczynią sie udało - mam 2-letnia córeczkę wiec w moim przypadku to rozwiązanie z doborem dawczyni sie sprawdziło, tylko jak widać akcja „rodzeństwo” rządzi sie swoimi prawami….
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2023
- Postów
- 14
Dzięki Krokus za słowa otuchyBardzo mi przykro Marysiu. Ja we wrześniu myślałam, że się uda na 100% a taki klops. A teraz objawów tyle co nic i myślałam, że już po zawodach (nie wiadomo czy się utrzyma i będzie serduszko, jeszcze długa droga do tego). Zupełnie inaczej czuję tą ciążę niż poprzednio.
Nie załamuj się tylko próbujcie dalej. To był mój 13 transfer. Córka jest z transferu 11. Też zalecam badanie zarodków. Ja ten miałam przebadany, chociaż poprzedni też był przebadany i się nie udało.
Będę trzymać za Was kciuki!
Mam nadzieje, ze tez mi się uda. Po dzisiejszej porażce tak się zaparłam, ze rozważam nawet droga dawczynie jak z tych zarodków się nie uda….
reklama
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2023
- Postów
- 14
Nie zalamuj sie, ktora to byla próba? Moze warto rozwazyc badanie zarodka? Ja tak mialam ze zarodek byl rozmrozony do badania i powtornie zamrozony, raz taki numer i prosze - z tego wlasnie powstala corcia. Kiedys pokutowało przekonanie ze tak nie wolno robic ale jak widać mozna. Trzymam mocno kciuki zebys szybko ogarnela rzeczywistosc i ruszyla z kopyta po nastepną szanse.
Mamy tu teraz prawdziwy babyboom!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 253 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 21 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: