reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

in vitro z komórką dawczyni

reklama
Krokus gratuluje z całego serca! ❤️
U mnie niestety 10 dpt negatyw :((
Był mega problem z transferem - mam bardzo duże tylozgiecie macicy plus bliznę po CC i trzeba było użyć kulociagu, co zmniejsza szanse na powodzenie. Poza tym po transferze zaczęłam plamić, musiałam zwiększyć proga i przeszło (miałam dawkę większa niż przy ciąży z córeczka a i tak było za mało).
Załamka,
mam jeszcze sporo zarodków choć nie przebadanych i niestety jestem kirem Aa, u którego nie działają żadne cuda w postaci accofilu, mam dobrana dawczynie pod katem HLA , ale ze względu na immunologie meza tylko cześć zarodków będzie do mnie pasować….martwie się ze to właśnie był ten dobry…
Mega przykro 😔
 
Krokus gratuluje z całego serca! ❤️
U mnie niestety 10 dpt negatyw :((
Był mega problem z transferem - mam bardzo duże tylozgiecie macicy plus bliznę po CC i trzeba było użyć kulociagu, co zmniejsza szanse na powodzenie. Poza tym po transferze zaczęłam plamić, musiałam zwiększyć proga i przeszło (miałam dawkę większa niż przy ciąży z córeczka a i tak było za mało).
Załamka,
mam jeszcze sporo zarodków choć nie przebadanych i niestety jestem kirem Aa, u którego nie działają żadne cuda w postaci accofilu, mam dobrana dawczynie pod katem HLA , ale ze względu na immunologie meza tylko cześć zarodków będzie do mnie pasować….martwie się ze to właśnie był ten dobry…
Mega przykro 😔
Nie zalamuj sie, ktora to byla próba? Moze warto rozwazyc badanie zarodka? Ja tak mialam ze zarodek byl rozmrozony do badania i powtornie zamrozony, raz taki numer i prosze - z tego wlasnie powstala corcia. Kiedys pokutowało przekonanie ze tak nie wolno robic ale jak widać mozna. Trzymam mocno kciuki zebys szybko ogarnela rzeczywistosc i ruszyla z kopyta po nastepną szanse.
Mamy tu teraz prawdziwy babyboom!
 
Krokus gratuluje z całego serca! ❤️
U mnie niestety 10 dpt negatyw :((
Był mega problem z transferem - mam bardzo duże tylozgiecie macicy plus bliznę po CC i trzeba było użyć kulociagu, co zmniejsza szanse na powodzenie. Poza tym po transferze zaczęłam plamić, musiałam zwiększyć proga i przeszło (miałam dawkę większa niż przy ciąży z córeczka a i tak było za mało).
Załamka,
mam jeszcze sporo zarodków choć nie przebadanych i niestety jestem kirem Aa, u którego nie działają żadne cuda w postaci accofilu, mam dobrana dawczynie pod katem HLA , ale ze względu na immunologie meza tylko cześć zarodków będzie do mnie pasować….martwie się ze to właśnie był ten dobry…
Mega przykro 😔
Bardzo mi przykro Marysiu. Ja we wrześniu myślałam, że się uda na 100% a taki klops. A teraz objawów tyle co nic i myślałam, że już po zawodach (nie wiadomo czy się utrzyma i będzie serduszko, jeszcze długa droga do tego). Zupełnie inaczej czuję tą ciążę niż poprzednio.
Nie załamuj się tylko próbujcie dalej. To był mój 13 transfer. Córka jest z transferu 11. Też zalecam badanie zarodków. Ja ten miałam przebadany, chociaż poprzedni też był przebadany i się nie udało.
 
Krokus gratuluje z całego serca! ❤️
U mnie niestety 10 dpt negatyw :((
Był mega problem z transferem - mam bardzo duże tylozgiecie macicy plus bliznę po CC i trzeba było użyć kulociagu, co zmniejsza szanse na powodzenie. Poza tym po transferze zaczęłam plamić, musiałam zwiększyć proga i przeszło (miałam dawkę większa niż przy ciąży z córeczka a i tak było za mało).
Załamka,
mam jeszcze sporo zarodków choć nie przebadanych i niestety jestem kirem Aa, u którego nie działają żadne cuda w postaci accofilu, mam dobrana dawczynie pod katem HLA , ale ze względu na immunologie meza tylko cześć zarodków będzie do mnie pasować….martwie się ze to właśnie był ten dobry…
Mega przykro 😔
Marysia88, a jakie jest źródło tej informacji że "przy kirze Aa nie działa accofil"? Bo nie spotkałam się z taką tezą u żadnego z immunologów, u którego byłam. Jakaś kilinika w Polsce zgodzila się szukać dawczyni pod kątem HLA? Ja miałam b.duże problemy żeby wybrać jakąkolwiek, bo się fenotypowo mocno rozjeżdżały.
 
Marysia88, a jakie jest źródło tej informacji że "przy kirze Aa nie działa accofil"? Bo nie spotkałam się z taką tezą u żadnego z immunologów, u którego byłam. Jakaś kilinika w Polsce zgodzila się szukać dawczyni pod kątem HLA? Ja miałam b.duże problemy żeby wybrać jakąkolwiek, bo się fenotypowo mocno rozjeżdżały.
U mnie nie działał, miałam kilkukrotnie zalecenia od doc Paśnika i nic…dalej były poronienia i nieudane transfery… Oczywiście to żadna reguła, bo jest wiele dziewczyn, nawet na starym forum na Kafe, którym ten accofil pomógł, wiec absolutnie się nie sugeruj. Po prostu u mnie to było jak kopanie sie z koniem 😔w końcu znalazłam klinike w Hiszpanii, w której dobrali mi dawczynie pod tym kątem (tam jest kilka klinik które to robią - jakbyś była zainteresowana to napisze Ci które, maja dużo dawczyń imigrantek pochodzenia słowiańskiego wiec tam nie czekasz na komórki).
Generalnie z ta dawczynią sie udało - mam 2-letnia córeczkę wiec w moim przypadku to rozwiązanie z doborem dawczyni sie sprawdziło, tylko jak widać akcja „rodzeństwo” rządzi sie swoimi prawami….
 
Bardzo mi przykro Marysiu. Ja we wrześniu myślałam, że się uda na 100% a taki klops. A teraz objawów tyle co nic i myślałam, że już po zawodach (nie wiadomo czy się utrzyma i będzie serduszko, jeszcze długa droga do tego). Zupełnie inaczej czuję tą ciążę niż poprzednio.
Nie załamuj się tylko próbujcie dalej. To był mój 13 transfer. Córka jest z transferu 11. Też zalecam badanie zarodków. Ja ten miałam przebadany, chociaż poprzedni też był przebadany i się nie udało.
Dzięki Krokus za słowa otuchy ❤️
Będę trzymać za Was kciuki!
Mam nadzieje, ze tez mi się uda. Po dzisiejszej porażce tak się zaparłam, ze rozważam nawet droga dawczynie jak z tych zarodków się nie uda….
 
reklama
Nie zalamuj sie, ktora to byla próba? Moze warto rozwazyc badanie zarodka? Ja tak mialam ze zarodek byl rozmrozony do badania i powtornie zamrozony, raz taki numer i prosze - z tego wlasnie powstala corcia. Kiedys pokutowało przekonanie ze tak nie wolno robic ale jak widać mozna. Trzymam mocno kciuki zebys szybko ogarnela rzeczywistosc i ruszyla z kopyta po nastepną szanse.
Mamy tu teraz prawdziwy babyboom!
 
Do góry