To jeszcze nie decyzja, nawet z mężem nie rozmawialam

. Taki robię rekonesans

. Sniezynek


zero. Przeszłam dwie symulacje, z każdej po jednym zarodku. Z drugiej procedury Filipek, żywe srebro, sens mojego życia

. Ciąża raczej z tych trudnych. Od 12 do 26 tc dwa olbrzymie krwiaki, które zabrały mi cała radość. Mój lekarz powiedział, że czegoś takiego to jeszcze nie widział a pracował przez wiele lat na patologii ciąży w szpitalu bielanskim

. Ogólnie psychicznie było ciężko i przez to powiedziałam, że nigdy więcej....no ale. Dotarło do mnie ze mam 39 lat i za chwilę to już będzie za późno chociaż biorąc pod uwagę że 5 lat temu moje AMH wynosiło 0,84 no i efekty dwóch symulacji to nie wiem czy już nie jest za późno


. Myślę, że w nowym roku podejmę temat

.