reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

in vitro z komórką dawczyni

Ja na 10 transferów 3 razy byłam w ciąży i to wyłącznie z mrożonych zarodków, dawczyni 29 lat. Moja klinika uważała ze mrożone lepsze bo silniejsze zarodki przezywają mrożenie. Co do immunologii to ja badałam sobie sama dawno temu KIRy (koleżanka pracuje w instytucie immunologii PAN i mi z ciekawości sama zrobiła) i były w prawidłowej konfiguracji, a jedyna szczęśliwie zakończona ciąża to ta przy której brałam Accofil. Dlatego nie jestem zwolennikiem badań w tym kierunku bo często wychodzą ok a ciąży nie ma i odwrotnie. Prościej po nieudanej próbie coś zmienić np właśnie wziąć Accofil.
 
reklama
Ja na 10 transferów 3 razy byłam w ciąży i to wyłącznie z mrożonych zarodków, dawczyni 29 lat. Moja klinika uważała ze mrożone lepsze bo silniejsze zarodki przezywają mrożenie. Co do immunologii to ja badałam sobie sama dawno temu KIRy (koleżanka pracuje w instytucie immunologii PAN i mi z ciekawości sama zrobiła) i były w prawidłowej konfiguracji, a jedyna szczęśliwie zakończona ciąża to ta przy której brałam Accofil. Dlatego nie jestem zwolennikiem badań w tym kierunku bo często wychodzą ok a ciąży nie ma i odwrotnie. Prościej po nieudanej próbie coś zmienić np właśnie wziąć Accofil.

W przypadku już gotowych zarodków faktycznie nie ma statystycznie dużych różnic pomiędzy wynikami w transferowaniu świeżych i mrożonych. W przypadku komórek jednak już tak.
 
Ja robiłam w Bocianie w Łodzi i Poznaniu i była opcja tańsza - z kom mrożonymi i droższa ze świeżymi (różnica 4000pln), przy czym lekarz sugerował delikatnie, że z mrożonymi mamy dużo mniejsze szanse. Czekaliśmy na dawczynię ok 3 - 4 tygodni. Dziewczyna 21 lat, 8 kom z 11 się zapłodniło, ale koniec końców tylko 3 zarodki i na razie brak ciąży. Jestem po dwóch transferach z AK.
Dziękuję za odpowiedź. Śledziłam Twoją historia na wątkach kreskowych :).
Umówiliśmy się jutro na wizytę w Bocianie. Podpytam jak to wygląda u nich teraz. Jesteśmy po wizycie w Invikcie i mamy mieszane uczucia. Od dawczyni dostalibyśmy 6 komórek z czego gwarantują 1 blastocystę. Dziwne, że tylko 6.
 
Ja nie wypowiem się na temat tych konkretnych klinik, bo jestem zupełnie z innego rejonu w Polsce. Przechodziłam natomiast procedury i na komórkach świeżych i mrożonych i nigdy więcej nie zdecydowałabym się na komórki mrożone. No ale to ja. Procedury na komórkach mrożonych udają się, dziewczyny szczęśliwie zachodzą w ciążę i rodzą się z tego zdrowe dzieci. Także jak zwykle w całej przygodzie z in vitro jest to bardzo indywidualna decyzja i nie ma jednego złotego środka. Jedyne na co proponuję zwrócić uwagę to wiek dawczyni i jej udowodnioną płodność (bo wcale nie jest tak, że im młodsza tym lepsza). U nas 20 latka (nieudowodniona płodność, komórki mrożone) - 7 komórek i 1 zarodek, natomiast 26 latka (udowodniona płatność, komórki świeże) - 13 komórek i 6 zarodków (z czego po padaniach PGT-A uzyskane 4 prawidłowe i 1 do konsultacji z genetykiem).
Dziękuję za odpowiedź. Pytałam koordynatorki Invicty i nie ma możliwości uzyskania informacji o przeszłych stymulacjach dawczyń. Ogólnie mam miedzane uczucia co do tej kliniki.
 
Cześć dziewczyny.
Podczytuję całe forum staraczkowe od marca tego roku. Najpierw 'Staramy się' potem 'Ciąża po invitro' w zależności na jakim byłam etapie diagnostyki. W skrócie pisząc mam 33 lata, amh 0.16, niedrożne oba jajowody, fsh ostatnio 46. Nigdy nie byłam w ciąży.
W związku z powyższym zdecydowaliśmy się na invitro z komórką dawczyni.
Jesteśmy z Trójmiasta więc mamy do wyboru Invicta, Invimed, Gametę i Bociana. Gameta odpada ze względu na to, że nie dają gwarancji otrzymania blastocysty i nie można skorzystać ze świeżych komórek. Czy możecie podzielić się informacjami jak wygląda to w innych klinikach? Czy korzystałyście ze świeżych komórek czy mrożonych? Ile zarodków udało sie uzyskać z jakiej ilości komórek?
ja byłam w Gdyni w invimedzie. Chyba z 12 komórek zanrozinych, 8 zarodkow. Dwa podane razem. Jedno dziecko. 6 zamrożonych. Od stycznia podchodzę jeszcze raz. Zastanawiam się tylko czy badać mrozaki, bo biorąc pod uwagę polityczna sytuację w kraju ryzyko jest duże.
 
Dziękuję za odpowiedź. Pytałam koordynatorki Invicty i nie ma możliwości uzyskania informacji o przeszłych stymulacjach dawczyń. Ogólnie mam miedzane uczucia co do tej kliniki.
hej, IVF z kd to troche loteria i brak gwarancji. Invicta Gdansk - z 12 mrozonych( gwarancja 2 blasek) rozmrozilo sie 9, 8 zaplodnilo i finalnie 4 zarodki. 3bb z 3ciego transferu kręci sie od 30 tyg w moim brzuchu. Z dodatkowych lekow byl wlew z atasibamu i pierwszy raz intralipid Udalo sie. Chyba wszystko zalezy od przypadku indywidualnego. Choc embriolog z Gamenty Gdynia sugerowal świeże komorki, bo one maja inna budowe niz plemniki i gorzej znoszą rozmrazania , a Invicta chwalila mrozone, bo są już jako MII wyselekcjonowane do zamrozenia, a podobno nie zawsze uda sie przewidziec wynik stymulacji. Zyczę mnostwo szczescia i sily, bo to tak trudny proces i wybory.
 
Werka jak się czujesz? Rusza się mocno Pan Syn? Masz już imię? Torba spakowana? Planujesz rodzic naturalnie czy cc? My chodzimy na fizjoterapię 2x w tygodniu i chyba powoli coś to daje. Za 2 tygodnie mamy chrzciny, oby Ania przespała całość …
 
ja byłam w Gdyni w invimedzie. Chyba z 12 komórek zanrozinych, 8 zarodkow. Dwa podane razem. Jedno dziecko. 6 zamrożonych. Od stycznia podchodzę jeszcze raz. Zastanawiam się tylko czy badać mrozaki, bo biorąc pod uwagę polityczna sytuację w kraju ryzyko jest duże.
Badać. Póki te badania jeszcze są legalne bo w tym dziwnym kraju to niedługo szlag wie…
 
Werka jak się czujesz? Rusza się mocno Pan Syn? Masz już imię? Torba spakowana? Planujesz rodzic naturalnie czy cc? My chodzimy na fizjoterapię 2x w tygodniu i chyba powoli coś to daje. Za 2 tygodnie mamy chrzciny, oby Ania przespała całość …
Pokoik gotowy, torba zaczyna byc kompletowania powoli, mam jednak juz spory spadek sily, wigoru mi
brak. Pewnie wiek zostanie mi wypomniany i bedzie cc. Poki co myle nad szkola rodzenia.
A jakie masz cwiczenia fizjo z Aneczką?
 
reklama
Pokoik gotowy, torba zaczyna byc kompletowania powoli, mam jednak juz spory spadek sily, wigoru mi
brak. Pewnie wiek zostanie mi wypomniany i bedzie cc. Poki co myle nad szkola rodzenia.
A jakie masz cwiczenia fizjo z Aneczką?
Nie myśl tylko działaj bo za chwile się już nie będziesz miała siły ruszyć 🤣ja nie chodziłam. Wiesz ze masz prawo do położnej środowiskowej przed porodem? Czasem to sensowniejsze :) Ania ma rehabilitacje Bobathem. Płace za 45 min a gwiazda zwykle po 25 traci humor i chce jeść wiec wyje co kończy ćwiczenia…
 
Do góry