Dziewczyny, ja się nie odzywałam, bo jakaś rezygnacja mnie dopadła. Klinika znalazła nam dawczynię, młodą, 23 lata. Efekt stymulacji 11 jajeczek. 8 udało się zapłodnić. Rezultat: jeden bardzo dobry zarodek - transferowany w ostatnią sobotę, dwa dobre - zamrożone. I tyle. Czy to jest sensowny wynik? Ja jestem załamana, że tak mało zarodków. A jeszcze ciągle tylko czytam o nieudanych transferach i wadach genetycznych
To jest totalna loteria i jakoś nie widzę, żeby korzystanie z KD to był faktycznie totalny game changer
A może po prostu miałam pecha?