Jennn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2022
- Postów
- 610
Jaki słodziak
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny życzę Wam żeby te święta były wesołe a nie smutne
Jest idealny @Strusio85 !!!! ❤Jaki słodziak
Podobnie dla mnie te Święta są mega wyjątkowe...podzielę się z Wami czymś bardzo osobistym i za razem bardzo trudnym. 2 lata temu, własnie w niedzielę wielkanocną mój tato trafił do szpitala z zapaleniem płuc...okropne to były święta i bez happy end'u..dosłownie 2 tygodnie później...niestety ale tato zmarł rok temu w wielkanoc już byliśmy w trakcie całej procedury in vitro, ale ja nie miałam złudzeń...myślałam że do końca życia znienawidzę Wielkanoc i przestanę obchodzić..a tu proszę kolejny rok dalej a ja mam swojego wymarzonego króliczka!Dla nas to są wyjatkowe święta bo pierwsze z dzieckiem na pokładzie
Każdej z Was, która nadal walczy życzę aby kolejne święta były tak samo niezwykłe i cudowne.
Życie potrafi zaskoczyć
W poprzednie święta w Wielką Sobotę dostałam ostatniego okresu od roku. W życiu się nie spodziewałam, że miesiąc później zobaczę dwie kreski na teście
wiem co czujesz przeżyłam to samo ale 3 lata temu zachorowała moja mamatez na płucazakończyło się jak u Ciebie. Mój organizm byl wyczerpany walka o nią. Psychicznie byłam totalnie w rozsypce. Myślę że dużo zawdzięczam wierzę że gdzieś z góry ona nam pomogła. Wiedząc że tak długo się staraliśmy. Wszystkiego dobrego dla WasPodobnie dla mnie te Święta są mega wyjątkowe...podzielę się z Wami czymś bardzo osobistym i za razem bardzo trudnym. 2 lata temu, własnie w niedzielę wielkanocną mój tato trafił do szpitala z zapaleniem płuc...okropne to były święta i bez happy end'u..dosłownie 2 tygodnie później...niestety ale tato zmarł rok temu w wielkanoc już byliśmy w trakcie całej procedury in vitro, ale ja nie miałam złudzeń...myślałam że do końca życia znienawidzę Wielkanoc i przestanę obchodzić..a tu proszę kolejny rok dalej a ja mam swojego wymarzonego króliczka!
Nie sądziłam że czas w roku który "zabrał" mi kogoś tak ważnego, niedługo potem "zrekompensuje" mi takim szczęściem...
Dziewczyny wierzę w cuda! Wy też wierzcie bo one się dzieją naprawdę ...teraz to widzę!
Strasznie mi przykro ale tak jak napisałaś..ja bardzo wierzę w tę pomoc z górywiem co czujesz przeżyłam to samo ale 3 lata temu zachorowała moja mamatez na płucazakończyło się jak u Ciebie. Mój organizm byl wyczerpany walka o nią. Psychicznie byłam totalnie w rozsypce. Myślę że dużo zawdzięczam wierzę że gdzieś z góry ona nam pomogła. Wiedząc że tak długo się staraliśmy. Wszystkiego dobrego dla Was
Wam tez wszystkiego najlepszego! Dla każdej z Was tutaj! Dla każdej z NAS! ❤wiem co czujesz przeżyłam to samo ale 3 lata temu zachorowała moja mamatez na płucazakończyło się jak u Ciebie. Mój organizm byl wyczerpany walka o nią. Psychicznie byłam totalnie w rozsypce. Myślę że dużo zawdzięczam wierzę że gdzieś z góry ona nam pomogła. Wiedząc że tak długo się staraliśmy. Wszystkiego dobrego dla Was
Mieszko jest cudakiem,słodziakiem ale bymStrasznie mi przykro ale tak jak napisałaś..ja bardzo wierzę w tę pomoc z góry
A teraz cos na osłodę....Mieszko Marek ...kudłacz pospolity
Tyle miłości w takim małym ciałku!❤
Dzieki! Ale ..nooooomm..przesłodki jest!Ale słodziak ten twój Mieszko TeklaOla