reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

In vitro 2022

Sylwi@ piękny tekst wkleiłaś.... Aż łezka zakręciła mi się w oku, jak przypomniałam sobie o moim małym synku- dziś 12latku (choć wciąż myślę o nim że jest mały). Dziewczyny nie będę owijać w bawełnę, macierzyństwo to najtrudniejsza rola, ciężko jest wypaść bez żadnej wpadki. Jak myślę sobie o tym co dobijało mnie jak syn był w pieluchach to dziś się z tego śmieje. Życie z dzieckiem zaczyna się tak naprawdę jak ono dorasta. Miał rację ten kto mówił małe dzieci mały kłopot, duże coraz większy. Kierujcie się sercem- nie dajcie emocjom wziąć górę, a gdy tak się stanie (każda z nas ma prawo do słabszego dnia) rozmawiajcie z dziećmi, nazywajcie emocje po imieniu, napewno zrozumieją, to spryciule i bystrzaki.
 
reklama
Niestety nie wiem kto jest autorem tego tekstu. Jest on zasięgnięty z innego forum gdzie wstawiła go jedna z dziewczyn i też, nie wiedziała kim jest auror.
Tekst jest długi i mam nadzieję, że wkleił się cały.

Droga mamusiu,

Czy mogę cię na chwilę obudzić? Wiem, że ciężko ci otworzyć oczy - jeszcze nie zdążyliśmy zbyt długo pospać tej nocy. Tylko wiesz mamusiu... tak jakby potrzebuję cię w tej chwili. Widzisz, czuję się trochę samotny. Leżę w moim łóżeczku i zaczyna mi być zimno.

Nie chciałem płakać, więc przepraszam, że to zrobiłem. Próbowałem zwrócić na siebie twoją uwagę cichszymi odgłosami przez kilka chwil, ale spałaś tak mocno, że mnie nie słyszałaś. Jeszcze nie wiem jak inaczej mógłbym to zrobić. W trakcie dnia widzę i słyszę was wszystkich wydających dźwięki i komunikujących się ze sobą. Do mnie też się odzywacie i ja staram się bardzo mocno, żeby to powtórzyć, ale jeszcze nie potrafię. Z braku innego sposobu płaczę, żebyś mnie wysłuchała.

Mamusiu, przepraszam za moje łzy. Tak jak mówiłem, czuję się trochę samotnie. Dopiero co spędziłem dziewięć miesięcy w twoim brzuchu, gdzie ciągle czułem się bezpiecznie. Trochę przeraża mnie to wielkie łóżko, całe dla mnie. Brakuje mi odgłosu twojego serca, przepływu twojej krwi, twojego ciepła i jedzenia. Brakuje mi twojego oddechu i rąk, które na mnie kładłaś, by mnie chronić, gdy byłem jeszcze wewnątrz.

Mamusiu, czy mogłabyś mnie wysłuchać? Wołam cię w jedyny sposób jaki znam. Czuje się naprawdę samotny. Potrzebuję twojego ciepła i spokoju, chociaż na chwilę. Potrzebuję poczuć, że ciągle jesteś obok. Mogę położyć się na chwilę obok ciebie i ogrzać się w twoim cieple?

Najpierw przytulanie. Mamusiu, uwielbiam to uczucie. Kiedy czuję jak mnie nosisz i delikatnie bujasz, kiedy czuję twój zapach, czuję się wtedy najbezpieczniej. Kiedy czuję twoją dłoń na moich plecach i moje ucho położone dokładnie na twoim sercu, to wtedy mamusiu wiem. To jest mój dom. Pamiętasz ten czas jak zawsze byliśmy razem? Tak właśnie się wtedy czułem. Czasami za tym tęsknię. Było tak przyjemnie, byliśmy zawsze tak blisko.

Słyszę jak cicho szepczesz: "Już dobrze, już wszystko dobrze". Twój głos jest taki delikatny i taki znajomy. Tak jak twój zapach. Trochę mój i trochę twój.

Mamusiu, potrzymasz mnie jeszcze przez chwilę chwilkę? Jestem naprawdę zmęczony i twoje ramiona są dla mnie ukojeniem. Podobnym do tego, co czułem kiedyś. Teraz zamknę sobie oczy na chwilkę, w porządku? Możesz zostać ze mną jeszcze na chwilę, żebym mógł się nacieszyć twoją miłością i obecnością?

Mamusiu, skoro i tak jesteśmy blisko siebie... chciałbym cię o coś poprosić. Wiem, że zabrzmi to dość smutno, ale nie potrafię jeszcze mówić tak jak ty, więc przepraszam za to, że znowu płaczę. Mamusiu, mogę się troszkę napić? Zaschnęło mi w gardle i mój brzuszek jest pusty, więc może mógłbym dostać kilka łyczków? Twoje mleko smakuje tak dobrze... tak ciepło i znajomo.

Dziękuję mamusiu, to jest dokładnie to czego potrzebowałem. Byłem naprawdę spragniony. Tak przy okazji, bardzo lubię ten twój paluszek na mojej brodzie. Widzę, że uśmiechasz się do mnie. Nic nie uszczęśliwia mnie bardziej, niż twój uśmiech i twoja obecność. Zamknę sobie oczka jeszcze raz, w porządku? Proszę nie odkładaj mnie od razu. Tutaj jest bardzo przyjemnie. Czy mogę zostać tutaj jeszcze na chwilkę?

Mój brzuszek boli. Co to znaczy? Mamusiu! Czujesz to? Mamusiu? Mój brzuszek boli tak bardzo. Co się dzieje? Mamusiu, proszę pomóż, nie wiem co się dzieje. Nigdy czegoś takiego nie czułem!

Dziękuję za rozmasowanie brzuszka. Jest już późno i wszyscy już śpią. Jestem ci bardzo wdzięczny, że jesteś tu ze mną. Nie wiem co bym bez ciebie zrobił. Mój brzuszek boli dużo mniej, kiedy trzymasz mnie w taki sposób... i czuję się coraz bardziej zmęczony. Może jeszcze na chwilkę zamknę oczy. Przytulisz mnie jeszcze trochę?

Nie uwierzysz mamo! Trochę się przestraszyłem. Przebudziłem się i przez chwilę nie wiedziałem gdzie jestem. Było ciemno i znowu trochę zimno. Wiem, że jesteś zmęczona, ale bardzo się za tobą stęskniłem. Pobędziesz przy mnie na chwilkę?

Mamusiu widzę, że jesteś zmęczona. Widzę łzy w twoich oczach od czasu do czasu. Przepraszam mamusiu, ale czuję się obco w tym nowym świecie. Tęsknię za domem. Tęsknię za byciem zawsze blisko ciebie.

Czasami czuję jak twoja łza spada na mnie, gdy łagodnie mną bujasz. Śpiewasz mi kołysankę, abym mógł znowu zasnąć. Delikatnie wycierasz łzę swoją dłonią. Twój dotyk jest bardzo przyjemny, możesz zrobić to znowu?

Zasypiam spokojnie na twojej piersi. Jesteś taka miękka, taka znajoma. Nigdzie indziej nie śpi mi się tak, jak tutaj. Moje nogi są podciągnięte, tak jak wtedy, gdy byłem w środku. Znowu słyszę bicie twojego serca i twój oddech.

Niedługo się wszystkiego nauczę. Mamusiu, jesteś najlepszym miejscem na świecie. Bardzo się cieszę, że mogę do ciebie przychodzić znowu i znowu. Przykro mi, że nie mogę cię o to po prostu poprosić, ale cieszę się, że mnie słuchasz, gdy cię wołam.

Niedługo, ja będę mógł być tam dla ciebie. Albo dla moich braci lub sióstr. Albo dla przyjaciela ze szkoły. Uczysz mnie jak powinno się dbać o drugą osobę. Uczysz mnie jak powinno się słuchać, pomimo tego, że nie mogę mówić. Uczysz mnie, że jestem bezpieczny, nawet jeśli czasami wydaje mi się inaczej. Uczysz mnie, że twoja miłość nie zna granic, nawet jeśli jesteś bardzo zmęczona. Dziękuję ci za to.

I mamusiu.

Kocham cię."
Aż się popłakałam czytając to..pięknie napisane 🥰
 
Hej dziewczyny. No i jestem już po pierwszym USG.. widać pęcherzyk ciążowy, lekarz mówi, że wszystko na ten moment wygląda super... Za 10 dni kolejne USG😊😊 tak się cieszę... Nie miałam żadnych objawów, więc miałam wrażenie ,że na tym USG dzisiaj nie będzie żadnej kropki 🤣🤣
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję Dziewczyny za piękne i mądre słowa ♥️♥️
macie rację, szybko się zebrałam w sobie, przeprosiłam Synka, mąż przejął go na półtora dnia z opieką. Naładowałam baterie i wszystko jest już w porządku 💪😉

Taki los przewrotny, że Młody ostatnie dni przespał całe noce (pierwszy raz od 8mcy☺️)
 
Dziękuję Dziewczyny za piękne i mądre słowa ♥️♥️
macie rację, szybko się zebrałam w sobie, przeprosiłam Synka, mąż przejął go na półtora dnia z opieką. Naładowałam baterie i wszystko jest już w porządku 💪😉

Taki los przewrotny, że Młody ostatnie dni przespał całe noce (pierwszy raz od 8mcy☺️)
Cieszę się że naładowalas baterie i widać że Synkowi służy męskie towarzystwo!
 
reklama
Cześć dziewczyny, ja całkiem z innym tematem....
Te nasze dzieciaczki są tak wyczekane, wymodlone, bezbronne...
Dziś w nocy zwątpiłam czy zasługuje na Mojego Skarba...😥
Po raz pierwszy od 8 m-cy straciłam w nocy cierpliwość na jego wybudzanie sie i rzucanie przez sen.... Nie dość że krzyknęłam to jeszcze szarpnęłam nim (dosadnie przełożyłam z pleców nas bok) żeby ułożyć go do spania bo nawet ze mną nie chciał spać.... Dzięki Bogu nie wystraszył Sie i nie płakał..
Nie jestem pewna czy jestem dobrą mamą 😔😔 nie mogę sobie z tym poradzić 😥
Wiem co czujesz jakiś czas temu miałam tak samo z córką obecnie 11 miesięcy i zrobiłam dokładnie to co Ty,skończyło się w końcu że spała z nami a ja nie mogłam usnąć tylko patrzyłam na nią i przepraszałam za to jak się zachowałam. Każdy powie zmęczenie itp może też prawda,ale jak pomyślę ile na nią czekałam ile przeszłam żeby była z nami to powinnam mieć więcej cierpliwości ale jestem tylko człowiekiem i też mam chwilę załamania mimo że mąż pomaga to czasami czuje ze jestem sama. Ale mimo tych wszystkich trudności jej uśmiech z rana powoduje że człowiek zapomina o wszystkim. Jesteś najlepszą mamą dla swojego dziecka.
 
Do góry