reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2022

Hej
Dołączam do forum, bo potrzebuje wsparcia i wygadania się jak nigdy :)
35 lat. Niskie Amh, hashimoto pod kontrolą, reszta badań super, mąż też nieźle. 1.5 roku starań, jedna ciąża biochemiczna, 3 inseminacje.
Nigdy nie sądziłam że będzie to tak ciężkie i że tak szybko z "możemy mieć dziecko" przeszliśmy na "bardzo chcemy mieć dziecko".
Pierwsze 4 dni z symulacja jajników za mną. Dziś miałam usg i niestety tylko jeden jajnik odpowiedział. 4 pęcherzyki. Po rozmowie o za i przeciw doktor powiedziała żeby spróbować w następnym cyklu. Bo może zacznie pracować lewy jajnik rowniez. Jak będzie więcej to super. Jak mniej, to nie wiem...

Ciężko mi zachować pozytywne nastawienie, jak sobie radzicie z emocjami?
 
reklama
Hej
Dołączam do forum, bo potrzebuje wsparcia i wygadania się jak nigdy :)
35 lat. Niskie Amh, hashimoto pod kontrolą, reszta badań super, mąż też nieźle. 1.5 roku starań, jedna ciąża biochemiczna, 3 inseminacje.
Nigdy nie sądziłam że będzie to tak ciężkie i że tak szybko z "możemy mieć dziecko" przeszliśmy na "bardzo chcemy mieć dziecko".
Pierwsze 4 dni z symulacja jajników za mną. Dziś miałam usg i niestety tylko jeden jajnik odpowiedział. 4 pęcherzyki. Po rozmowie o za i przeciw doktor powiedziała żeby spróbować w następnym cyklu. Bo może zacznie pracować lewy jajnik rowniez. Jak będzie więcej to super. Jak mniej, to nie wiem...

Ciężko mi zachować pozytywne nastawienie, jak sobie radzicie z emocjami?
Witaj PaniKaJot ❤️
Niestety in vitro to ciągłe czekanie.... Na okres, na wyniki, na usg, na transfer, na zabieg, na betę itp itd.
Ciężko jest cokolwiek co doradzić, ale sama miałam niby 8 pęcherzyków, 5komorek było dojrzałych a finalnie mieliśmy 1 zarodek. Więc może warto poczekać ?
Na pewno lekarz chce jak najlepiej dla Was. Wiem że to wiąże się z kosztami ale jeżeli w następnym cyklu będzie gorzej, zawsze można pokusić się o trzecią próbę??
Jeżeli chodzi o Twoje emocje to całkowicie wszystkie tu Cię rozumiemy.... Nie raz każda z nas płakała z bezsilności, powątpiewała... Nie jesteś sama!! Pamiętaj, że na końcu tej nierównej i ciężkiej walki czeka na Ciebie Twoje dzieciątko ❤️❤️
 
Hej
Dołączam do forum, bo potrzebuje wsparcia i wygadania się jak nigdy :)
35 lat. Niskie Amh, hashimoto pod kontrolą, reszta badań super, mąż też nieźle. 1.5 roku starań, jedna ciąża biochemiczna, 3 inseminacje.
Nigdy nie sądziłam że będzie to tak ciężkie i że tak szybko z "możemy mieć dziecko" przeszliśmy na "bardzo chcemy mieć dziecko".
Pierwsze 4 dni z symulacja jajników za mną. Dziś miałam usg i niestety tylko jeden jajnik odpowiedział. 4 pęcherzyki. Po rozmowie o za i przeciw doktor powiedziała żeby spróbować w następnym cyklu. Bo może zacznie pracować lewy jajnik rowniez. Jak będzie więcej to super. Jak mniej, to nie wiem...

Ciężko mi zachować pozytywne nastawienie, jak sobie radzicie z emocjami?
Witaj 🤗

Tak jak napisała Izuu07 - in vitro to wieeeeczne czekanie! Ja bym posłuchała lekarza i spróbowała w kolejnym cyklu. Jakie dokładnie masz AMH?
Pomysl sobie, że każde badanie, a nawet okres oczekiwania na kolejny cykl przybliżają Cie do upragnionej ciazy i maleństwa 🙂
 
Hej
Dołączam do forum, bo potrzebuje wsparcia i wygadania się jak nigdy :)
35 lat. Niskie Amh, hashimoto pod kontrolą, reszta badań super, mąż też nieźle. 1.5 roku starań, jedna ciąża biochemiczna, 3 inseminacje.
Nigdy nie sądziłam że będzie to tak ciężkie i że tak szybko z "możemy mieć dziecko" przeszliśmy na "bardzo chcemy mieć dziecko".
Pierwsze 4 dni z symulacja jajników za mną. Dziś miałam usg i niestety tylko jeden jajnik odpowiedział. 4 pęcherzyki. Po rozmowie o za i przeciw doktor powiedziała żeby spróbować w następnym cyklu. Bo może zacznie pracować lewy jajnik rowniez. Jak będzie więcej to super. Jak mniej, to nie wiem...

Ciężko mi zachować pozytywne nastawienie, jak sobie radzicie z emocjami?
Hej Dziewczyny 🙂 nie potrafię się rozstać więc przyszłam i tu 🤪
widzę nowe Staraczki więc o mnie w skrócie - 9 lat bez zabezpieczeń, kilka lat prawdziwych starań, monitoringów cykli itd. 2 procedury ivf, 5 transferów. 2 szczęśliwe ale poronienia 8 i 12 tc 😔 finalnie od pół roku jestem mamą córki poczętej...naturalnie. Tak więc przynoszę wieści, że wszystko jest możliwe i trzymając kciuki za Was służę wsparciem i doświadczeniem 😉

Miałam 2 stymulacje. W 1 odpowiedziały 2 jajniki w drugiej tylko 1 🤷 nie wiadomo czemu 🤷 finalnie z obu i tak miałam 1 świeży transfer i po 2 zamrożone blastki. Nie zawsze ilość pęcherzyków przekłada się na wynik 😏 czasem przy dużej ilości jest dużo pustych, niedojrzałych itd. 🤷 Nie mniej jednak lekarz na pewno się co robi 💪 a in Vitro to niestety czekanie, czekanie i jeszcze raz czekanie... 🙄
 
reklama
OK, nie wiem do in Vitro pierwszy raz przystępuje i nie wiem czego się spodziewać, pracuje w nieczech sprzatam mieszkania , praca do lekkich nie należy
Raz dostałam od lekarki lek do stymulacji, który stosuje się w leczeniu nowotworów (i to było przy staraniach nat!)
Faktycznie ciężka praca. Raczej przy stymulacji nie powinnaś mieć problemu. Jednak po punkcji 2-3dni mogą być bolesne, zwłaszcza przy hiperstymulacji(nadmierna odp jajników gdzie pęcherzyków jest b.duzo) no i po transferze pozostaje pytanie czy nie lepiej odpocząć jeżeli ciężką masz pracę.
 
Do góry