reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

In vitro 2022

Tak, utrogestan i duphaston zostaje.
Chyba nie pozostaje mi nic innego jak czekać do następnej wizyty, ewentualnie co jakiś czas sprawdzę poziom progesteronu.
Myślę, że lekarz wie co robi. Duże dawki Ci zostają jeszcze. Zobaczysz jak później lekarz zdecyduje.
Oczywiście sprawdzić poziom proga zawsze można 🙂
 
reklama
Dziękuję Ci za informację, ale mi miło 😍🥰 ja nawet ostatnio myślałam o Iskrzynce, sama zerknę w takim razie na stare forum, mam nadzieję, że u niej wszystko ok ... dzięki @Izuu007!
MamoAniola, Iskrzynka na kafeterii prosiła, żeby Ci z całego serca pogratulować synka ♥️♥️
Podczytuje jeszcze tamto forum, bo wiele dziewczyn tam zostało.
Dużo się u niej dzieje...
 
Dziewczynki.
Mam dwie informacje .
1. Jestem po wizycie i dostałam zielone światło do transferu 🥰 na USG wszystko pięknie, endometrium odpowiedniej grubości w f.lutealnej, zero torbieli. Już umówiłam się na badanie allo mlr do Łodzi na początku sierpnia i jak dobrze pójdzie to transfer może odbędzie się już we wrześniu.

2.Martwi mnie tylko jedna rzecz... Od wczoraj zaczęłam mieć skurcze podbrzusza/ bóle miesiączkowe. Myślałam, że to tymczasowe ( do okresu jeszcze kilka dni). Dziś od poludnia walczę z klociem po prawej stronie podbrzusza ( albo jajnik albo macica - ciężko stwierdzić ale ciągle to samo miejsce- jakby wbijanie igly). Lewa strona kompletnie niewzruszona.
Miałam iść na rower ale nie jestem w stanie się wyprostować. Leżę zwinięta w kłębek - dołożyłam progesteron ( miałam w tym cyklu owulację ,wiec nie zaszkodzi ) i zdycham...zrobiłam sikańca bo zwykle nie mam takich boli normalnie ale wyszedł negatywny. Jeśli to nie ciąża to co to może być ? Któraś może miała podobnie? ...żeby tylko to nie było nic złego 😬😔
 
Mój Synek Wiktor przyszedł na świat dzisiaj przed 1 w nocy.
4170g, 56cm szczęścia...🥰
Zarówno Wiktor jak i ja czujemy się świetnie!
Udało się urodzić siłami natury, porod bardzo szybko postępował.

Ściskam Was wszystkie bardzo mocno. Marzenia się spełniają! Mimo przeciwności jakie trzeba czasem pokonać po drodze... Dziękuję za Wasze wsparcie, było dla mnie nieocenione w tym szalonym okresie!
Mamo Anioła weszłam specjalnie żeby zobaczyć czy już po i pogratulować 🙈 dużo zdrówka dla Was! Duży, silny chłopak 😃 pozdrawiamy młodszego kolegę razem z moją Wiktorią 😄

Pozostałe Staraczki! Trzymam kciuki za każdą z Was! Czytam w wolnej chwili i kibicuję!
 
Dziewczynki.
Mam dwie informacje .
1. Jestem po wizycie i dostałam zielone światło do transferu 🥰 na USG wszystko pięknie, endometrium odpowiedniej grubości w f.lutealnej, zero torbieli. Już umówiłam się na badanie allo mlr do Łodzi na początku sierpnia i jak dobrze pójdzie to transfer może odbędzie się już we wrześniu.

2.Martwi mnie tylko jedna rzecz... Od wczoraj zaczęłam mieć skurcze podbrzusza/ bóle miesiączkowe. Myślałam, że to tymczasowe ( do okresu jeszcze kilka dni). Dziś od poludnia walczę z klociem po prawej stronie podbrzusza ( albo jajnik albo macica - ciężko stwierdzić ale ciągle to samo miejsce- jakby wbijanie igly). Lewa strona kompletnie niewzruszona.
Miałam iść na rower ale nie jestem w stanie się wyprostować. Leżę zwinięta w kłębek - dołożyłam progesteron ( miałam w tym cyklu owulację ,wiec nie zaszkodzi ) i zdycham...zrobiłam sikańca bo zwykle nie mam takich boli normalnie ale wyszedł negatywny. Jeśli to nie ciąża to co to może być ? Któraś może miała podobnie? ...żeby tylko to nie było nic złego 😬😔
✊👊
 
Hej dziewczyny! Chwilę się nie odzywałam ale miałam trochę wir w pracy itp...w każdym razie..
Kolejne wyniki mi wyszły ok..w poniedziałek miałam 1szy dz.cyklu i 29go w piątek mam juz pierwszy scan i zobaczymy kiedy mogę mieć transfer 🤞
Cieszę się ze w końcu nadchodzi ten czas a z 2 str tak bardzo się boję marzyć że się uda.

W ogóle troche sie zastanawiam, bo normalnie mam okres 5-6 dni a tu juz dzisiaj czyli w 3 dniu wygląda na to ze koniec 🤔 czy to możliwe ze to po estradiolu mi tak się skróciło? Bo biorę od poniedziałku po 3 tabletki dziennie...nie wiem czy to normalne czy nie. Co myślicie?
 
Dziewczynki.
Mam dwie informacje .
1. Jestem po wizycie i dostałam zielone światło do transferu 🥰 na USG wszystko pięknie, endometrium odpowiedniej grubości w f.lutealnej, zero torbieli. Już umówiłam się na badanie allo mlr do Łodzi na początku sierpnia i jak dobrze pójdzie to transfer może odbędzie się już we wrześniu.

2.Martwi mnie tylko jedna rzecz... Od wczoraj zaczęłam mieć skurcze podbrzusza/ bóle miesiączkowe. Myślałam, że to tymczasowe ( do okresu jeszcze kilka dni). Dziś od poludnia walczę z klociem po prawej stronie podbrzusza ( albo jajnik albo macica - ciężko stwierdzić ale ciągle to samo miejsce- jakby wbijanie igly). Lewa strona kompletnie niewzruszona.
Miałam iść na rower ale nie jestem w stanie się wyprostować. Leżę zwinięta w kłębek - dołożyłam progesteron ( miałam w tym cyklu owulację ,wiec nie zaszkodzi ) i zdycham...zrobiłam sikańca bo zwykle nie mam takich boli normalnie ale wyszedł negatywny. Jeśli to nie ciąża to co to może być ? Któraś może miała podobnie? ...żeby tylko to nie było nic złego 😬😔
A może to wyrostek ?
 
Dziewczynki.
Mam dwie informacje .
1. Jestem po wizycie i dostałam zielone światło do transferu 🥰 na USG wszystko pięknie, endometrium odpowiedniej grubości w f.lutealnej, zero torbieli. Już umówiłam się na badanie allo mlr do Łodzi na początku sierpnia i jak dobrze pójdzie to transfer może odbędzie się już we wrześniu.

2.Martwi mnie tylko jedna rzecz... Od wczoraj zaczęłam mieć skurcze podbrzusza/ bóle miesiączkowe. Myślałam, że to tymczasowe ( do okresu jeszcze kilka dni). Dziś od poludnia walczę z klociem po prawej stronie podbrzusza ( albo jajnik albo macica - ciężko stwierdzić ale ciągle to samo miejsce- jakby wbijanie igly). Lewa strona kompletnie niewzruszona.
Miałam iść na rower ale nie jestem w stanie się wyprostować. Leżę zwinięta w kłębek - dołożyłam progesteron ( miałam w tym cyklu owulację ,wiec nie zaszkodzi ) i zdycham...zrobiłam sikańca bo zwykle nie mam takich boli normalnie ale wyszedł negatywny. Jeśli to nie ciąża to co to może być ? Któraś może miała podobnie? ...żeby tylko to nie było nic złego 😬😔
Moje gratulacje! Kolejny kroczek naprzód! Teraz czekamy na zielone światło że strony badań albo mlr 💪

Co do takich kluc, dyskomfortu to u mnie to był zawsze objaw zbliżającej się miesiączki. Ja bym się nie niepokoiła.
 
Mamo Anioła weszłam specjalnie żeby zobaczyć czy już po i pogratulować 🙈 dużo zdrówka dla Was! Duży, silny chłopak 😃 pozdrawiamy młodszego kolegę razem z moją Wiktorią 😄

Pozostałe Staraczki! Trzymam kciuki za każdą z Was! Czytam w wolnej chwili i kibicuję!
Baaaardzo dziękuję 🥰 buziaki dla Was, dziewczyny!
 
reklama
Do góry