reklama
Dziewczyny to teraz nie ma żadnych obostrzeń covidowych? Można odwiedzać normalnie ile się chce? I to na takim oddziale gdzie się zaczyna rodzić czy są noworodki??? Jestem w szoku! Rozumiem wyjść gdzieś z pokoju do rodziny ale z innymi pacjentkami siedzieć ciągle?
leżę już którąś godzinę..czuję się jakbym miała najgorszy okres ever...Jak super, ze sie odezwałas ciagle zaglądam na stronę i Sprawdzam czy są jakieś wieści od Ciebie !
No ja w piątek byłam meldować sie w szpitalu na cesarkę … i tez pytałam o prywatny pokój, bo wiem jak to bywa z innymi narodowościami, kulturami …. Niektórzy maja to we krwi, rodzic „rodzinnie” … a to niestety potrafi denerwować…. Szczególnie po porodzie jak Twoje dziecko zaśnie a do sąsiadki w odwiedziny przychodzi pół rodziny i siedzi cały dzień. Tak było u mojej koleżanki, z tym ze ona ciagle się pielęgniarkom skarżyła i jakoś po czasie sąsiadka musiała wyjść z rodzina na korytarz
Ale cóż..dam radę
Tamci z dzieckiem poszli za to do rumunki przyszedł mąż z kilkuletnim dzieckiem i ten to dopiero ..biega po sali..gęba mu sie nie zamyka..ja wszystko rozumiem ale kurde to jest szpital...
A tamci dalej się kłócą
I brzuszki do przejęcia będą.... Która się w kolejce ustawia? Ja odpadam , nie wiem kiedy do transferu podejdęJa pierdziele ale się dziejeeeee, nie do wiary trzymam kciuki, uwaga maluchy nadchodzą !
MamaAniola
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2022
- Postów
- 535
@TeklaOla, po tym pobycie mogłabyś chyba jakaś komedie napisać choć teraz to pewnie nie jest Ci do śmiechu! Jestem w szoku, co kraj/a może szpital to obyczaj. Córkę i Syna rodziłam w Gdańsku - i przed i po covidzie - większe odwiedziny odbywały się tylko i wylacznie w specjalnie przeznaczonym do tego pomieszczeniu. Nie można było tak po prostu wejść na salę. Na salę mogła wejść max 1 osoba i z reguły Ci odwiedzajacy rozmawiali z pacjentka szeptem, ale obowiazku takiego nie bylo w oczekiwaniu na indukcje porodu leżałam na sali 3 osobowej, ale u nas po porodzie trafia się na salę max 2 osobowa, więc trzymam kciuki, żebyś trafiła lepiej po porodzie
MamaAniola
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2022
- Postów
- 535
Jeszcze Twój organizm się zmotywuje do rozpoczęcia akcji porodowej. Pójdziesz na porodówke 'odpoczac'leżę już którąś godzinę..czuję się jakbym miała najgorszy okres ever...
Ale cóż..dam radę
Tamci z dzieckiem poszli za to do rumunki przyszedł mąż z kilkuletnim dzieckiem i ten to dopiero ..biega po sali..gęba mu sie nie zamyka..ja wszystko rozumiem ale kurde to jest szpital...
A tamci dalej się kłócą
Dzięki! Przyda się!@TeklaOla, po tym pobycie mogłabyś chyba jakaś komedie napisać choć teraz to pewnie nie jest Ci do śmiechu! Jestem w szoku, co kraj/a może szpital to obyczaj. Córkę i Syna rodziłam w Gdańsku - i przed i po covidzie - większe odwiedziny odbywały się tylko i wylacznie w specjalnie przeznaczonym do tego pomieszczeniu. Nie można było tak po prostu wejść na salę. Na salę mogła wejść max 1 osoba i z reguły Ci odwiedzajacy rozmawiali z pacjentka szeptem, ale obowiazku takiego nie bylo w oczekiwaniu na indukcje porodu leżałam na sali 3 osobowej, ale u nas po porodzie trafia się na salę max 2 osobowa, więc trzymam kciuki, żebyś trafiła lepiej po porodzie
Zaraz w nich rzucę butem przez te kurtyny
Ta rumunka z dupskiem na wieszchu paradowała po pokoju..moj stary sie śmiał bo majty poporodowe...wkladka wystaje...chociaż przyznam ze szczupła franca i bez celulituI może jeszcze zaglądają pomiędzy nogi przy gościach?
reklama
@Strusio85 a ty jak sie masz?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 191 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 284 tys
Podziel się: