reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2022

Też mam na przodzie łożysko - to nic takiego 🙂także już się relaksuj 🤪..ja już wyprawkę prawie skompletowałam. Póki co tylko laktator, monitor oddechu i inne piardy obczajam i się nad nimi zastanawiam . Fotelik i wózek zamówiony, łóżeczko dostawne kupione , tona ubrań od bratowej uprana, pieluchy i wszystkie akcesoria kosmetyczne już czekają 🥰... Ależ robienie wyprawki to cudny czas 😁🥰...aż trudno uwierzyć ale oficjalnie zaczynam już 3 trymestr 🤯🙈😮🙉🙊ale ten czas leciiiiii

No właśnie mamy juz 3 trymestr !!! Niesamowite 😁
A powiedz jak się czujesz? Bo ja z rana mam masę energii..w ogóle budzę się o 5 rano i gdyby nie to że jest jeszcze ciemno i środek nocy to bym już zaczynała dzień 🤣ale zmuszam się spać dalej potem przychodzi godzina 4-5 po południu i ja padam...niewygodnie mi bez względu na to gdzie i jak siedzę czy leżę..nie pamiętam kiedy ostatnio obejrzałam film do końca i nie zasnęłam..też tak masz?
Niby brzuszek nie jest jeszcze wlk i jak na 7 miesiąc myślę ze jest całkiem ok ale normalnie czuję się jakbym przytyła ze 100kilo ...
 
reklama
No właśnie mamy juz 3 trymestr !!! Niesamowite 😁
A powiedz jak się czujesz? Bo ja z rana mam masę energii..w ogóle budzę się o 5 rano i gdyby nie to że jest jeszcze ciemno i środek nocy to bym już zaczynała dzień 🤣ale zmuszam się spać dalej potem przychodzi godzina 4-5 po południu i ja padam...niewygodnie mi bez względu na to gdzie i jak siedzę czy leżę..nie pamiętam kiedy ostatnio obejrzałam film do końca i nie zasnęłam..też tak masz?
Niby brzuszek nie jest jeszcze wlk i jak na 7 miesiąc myślę ze jest całkiem ok ale normalnie czuję się jakbym przytyła ze 100kilo ...
Oj ja tez tak mam🙊ale mamy już z górki nie mogę się doczekać kiedy zasne na brzuchu😁to była moja pozycja. A tak czujemy się też dobrze😊. Macie już większość skompletowane
 
Tak juz jestem spokojniejsza😊co ja bym bez Was zrobiła dziewczyny 😜
Matko! Juz masz uprane wszystko? A ja miałam dzisiaj prać i myślę czy nie za wcześnie 🤔chyba jednak nie...
Nam brakuje jeszcze z takich glw rzeczy to fotelika, niani elek.i chyba tyle...
Nie kupowałam laktatora bo szczerze nie wiem jak się czuję odnośnie karmienia piersią..na początku bardzo chciałam..teraz nie wiem..poza tym nie wiem czy będę miała czym itp..może bede musiała...ale myślę że to jest taka rzecz ze może poczekać do ostatniej chwili..staram sie nie nastawiać...będzie jak ma być 😉
To prawda..robienie wyprawki to coś cudownego..szkoda tylko że wszystko takie drogie 🙈 ale może i lepiej bo inaczej kupiłabym masę niekoniecznie potrzebnych rzeczy haha

Jakos w ciągu nast dni/ tygodni muszę zdecydować jak długo chcę pracować..myślałam żeby do końca..pod warunkiem że ost tygodnie pozwolą mi już tylko z domu pracować. Mam nadzieję że sie zgodzą bo tutaj macierzyńskie jest kiepsko płatne i krotkie a im szybciej zacznę tym szybciej będę musiała wrócić do pracy 😫
Wyszłam z założenia, że nie chce tego zostawiać na później. Wszystko uprane, wyprasowane . Jeśli masz nowe rzeczy to czytałam, że nawet lepiej uprać kilka razy żeby chemiczne barwniki wyparowały 🤪...laktatora też nie kupuje póki co. W trakcie wyjdzie czy potrzebuje - wtedy najwyżej zamowie ( warto mieć już model na oku). ..
No niestety ..trochę kosztuje 😬 ale sporo rzeczy kupiłam na vinted - nawet łóżeczko dostawkę jak nowe za pół ceny 😁

Ojjjj..współczuję. u nas pod tym względem całkiem ok. Ja mam o tyle dobrze, że jestem na rocznym płatnym urlopie więc się lenie cała ciążę 🤪
 
No właśnie mamy juz 3 trymestr !!! Niesamowite 😁
A powiedz jak się czujesz? Bo ja z rana mam masę energii..w ogóle budzę się o 5 rano i gdyby nie to że jest jeszcze ciemno i środek nocy to bym już zaczynała dzień 🤣ale zmuszam się spać dalej potem przychodzi godzina 4-5 po południu i ja padam...niewygodnie mi bez względu na to gdzie i jak siedzę czy leżę..nie pamiętam kiedy ostatnio obejrzałam film do końca i nie zasnęłam..też tak masz?
Niby brzuszek nie jest jeszcze wlk i jak na 7 miesiąc myślę ze jest całkiem ok ale normalnie czuję się jakbym przytyła ze 100kilo ...
U mnie też pobodki o 6 rano...ale głównie dlatego, że jestem głodna 🤣 albo jak mnie młody bije od środka ( a lubi takie rzeczy robić szczególnie pozna nocą lub nad ranem 🤣🤣). Zasypiam normalnie jak przed ciążą...czasem nawet mam bezsenność 🙈 Brzuch mam już spory 🙈także czuję się jak wieloryb przewracając się na bok 🤣🙈🤣... Utylam już 6 kg od początku ciąży 🙉... Ciekawe ile jeszcze przybędzie 🤪
 
Pewnie, że kojarzę 🥰jak się masz Iskrzynko?
U mnie na razie ciągle brak ciąży.
Z córką znaczna poprawa (odpukać), wróciła na studia, normalnie funkcjonuje, więc mogłam odetchnąć z ulgą i trochę zająć się sobą.
Poza tym też się "lenię" od kilku miesięcy, bo zostałam zwolniona z pracy. Jakieś zgłoszenia do różnych firm wysłałam, ale na razie bez wielkiego ciśnienia, bo postanowiłam dać sobie trochę czasu na regenerację, odbudowę mentalną. No i od kilka ładnych miesięcy przygotowuje się do nowej procedury, na którą mogę sobie pozwolić dzięki odprawie, która wypłacił mi mój były pracodawca. Staram się jeść zdrowo, od kilku miesięcy chodzę na siłownię (zajęcia fitness i cardio), biorę metforminę w dużej dawca na IO i stosy supli zaleconych przez nową dr, która mnie prowadzi i mąż też. Zobaczymy, czy coś to wszystko da, bo jakby nie było od mojej ostatniej stymulacji właśnie minęło równo 2 lata, więc w moim wieku to szmat czasu. Postanowiliśmy dać sobie jednak z mężem, pod skrzydłami nowej pani dr, jeszcze jedną szansę. I plan jest taki, że jeśli będziemy mieć zarodki, to tym razem postanowiliśmy je zbadać, a jak się uda mieć jakieś zdrowe, to myślimy też o immunoglobulinach do transferu. Wiemy, że to gigantyczny koszt, poza tym do tego etapu jeszcze daleka droga, więc na razie rozważamy to tak bardziej teoretycznie. A póki co czeka mnie stymulacja, ivf, a potem muszę już w końcu poszukać jakieś nowej pracy.

Widzę, że u Ciebie już 3 trymestr 🙂 Ale ten czas leci! Cieszę się, że twoja historia w końcu tak szczęśliwie zaczęła się toczyć.
 
U mnie też pobodki o 6 rano...ale głównie dlatego, że jestem głodna 🤣 albo jak mnie młody bije od środka ( a lubi takie rzeczy robić szczególnie pozna nocą lub nad ranem 🤣🤣). Zasypiam normalnie jak przed ciążą...czasem nawet mam bezsenność 🙈 Brzuch mam już spory 🙈także czuję się jak wieloryb przewracając się na bok 🤣🙈🤣... Utylam już 6 kg od początku ciąży 🙉... Ciekawe ile jeszcze przybędzie 🤪

Mnie poki co kopniaki nie budzą ale tak jak mówisz/piszesz głód no i toaleta..sikam kurde co rusz w nocy🙈
U mnie juz 10kilo na plusie..jeszcze do niedawna szło mi w nogi i resztę ciała a teraz juz chyba w brzuch..tak przynajmniej widze po ciuchach😜
A dobrze ze piszesz o tym praniu..właśnie wstawiłam pierwsze wiec może od razu wypiore 2 razy 😉
Ja mam dużo ciuszkow od znajomej i kuzynki więc może tylko 2 razy wypiore dla pewności bo troche te ciuszki leżały u nich gdzieś w szafach i schowkach.
Lajtator tez obczaje jaki tu polecają na wszelki wypadek..masz rację lepiej mieć upatrzony model😉
Fajnie masz z tym wolnym 😊 tutaj takie coś jak L4 w ciazy odlicza się potem od macierzyńskiego..więc całe szczęście nie mam tak ze muszę leżeć plackiem czy coś bo potem ten czas z maleństwwm byłby krótszy..albo stary musiałby brać na siebie a ja do roboty...
 
reklama
U mnie na razie ciągle brak ciąży.
Z córką znaczna poprawa (odpukać), wróciła na studia, normalnie funkcjonuje, więc mogłam odetchnąć z ulgą i trochę zająć się sobą.
Poza tym też się "lenię" od kilku miesięcy, bo zostałam zwolniona z pracy. Jakieś zgłoszenia do różnych firm wysłałam, ale na razie bez wielkiego ciśnienia, bo postanowiłam dać sobie trochę czasu na regenerację, odbudowę mentalną. No i od kilka ładnych miesięcy przygotowuje się do nowej procedury, na którą mogę sobie pozwolić dzięki odprawie, która wypłacił mi mój były pracodawca. Staram się jeść zdrowo, od kilku miesięcy chodzę na siłownię (zajęcia fitness i cardio), biorę metforminę w dużej dawca na IO i stosy supli zaleconych przez nową dr, która mnie prowadzi i mąż też. Zobaczymy, czy coś to wszystko da, bo jakby nie było od mojej ostatniej stymulacji właśnie minęło równo 2 lata, więc w moim wieku to szmat czasu. Postanowiliśmy dać sobie jednak z mężem, pod skrzydłami nowej pani dr, jeszcze jedną szansę. I plan jest taki, że jeśli będziemy mieć zarodki, to tym razem postanowiliśmy je zbadać, a jak się uda mieć jakieś zdrowe, to myślimy też o immunoglobulinach do transferu. Wiemy, że to gigantyczny koszt, poza tym do tego etapu jeszcze daleka droga, więc na razie rozważamy to tak bardziej teoretycznie. A póki co czeka mnie stymulacja, ivf, a potem muszę już w końcu poszukać jakieś nowej pracy.

Widzę, że u Ciebie już 3 trymestr 🙂 Ale ten czas leci! Cieszę się, że twoja historia w końcu tak szczęśliwie zaczęła się toczyć.

Iskrzynko ja wierzę że wszystko się dzieje po coś 😉 myślę że tak samo jest u Ciebie...wierzę ze ten rok bdz dla Was szczęśliwy i że cierpliwośc się opłaci 😉 trzymam mocno kciuki 🤞🙏
 
Do góry