reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Imiona naszych Wyczekiwanych :-)

reklama
Mnie sie tez podoba i tez myslelismy o nim przy Julku ale dla meza zle sie kojazylo (tak jak Olivier) i odpadlo:-( Ale mnie sie nadal podoba:-)
 
kurcze jak słysze jak sie nazywają inne dzieci to wszystkie imiona wydaja mi sie fajne ale jak mam zdecydowac sie na imie dla mojego dziecka to mam wielki dylemat czy bedzie pasowalo:-)
 
cicha, Irenka miala byc Witkiem jakby sie okazalo ze sie lekarz pomylił ;) Teraz to nie wiem, zobaczymy.

ninja, to faktycznie do nazwiska pasuje, teraz juz serio :)

A Marcelka mamy na lutówkach, bardzo mi się to imie podoba i w uzytku tez takie fajne :)
 
hihi ale sie napaliłam - Marcel będzie i już:tak: Łukasz (mąż) miał takiego kolege w szkole i przyjaxnili sie długo wiec dobrze mu sie kojarzy:laugh2: bo Maciek to czasem tak mi ... no wiecie.Niby TV nie ogladam ale wiem przecież co to KLAN:dry:
a co do dziewczynki to z Emilki coraz czesciej schodze na Nelę.....
 
oj te skojarzenia..:-):-) czasem naprawde okazują się najwazniejsze..
no więc skoro o skojarzeniach to:
Blanka kojarzy mi się wprost przecudnie:-):-) miałam taką koleżankę na studiach: usoosbienie kobiecości.. czystości.. gracji i wdzięku.. super dziewczyna!!! a teraz koleżanka dała tak na imię córeczce (obecnie półrocznej) i to tylko wzmacnia moje skojarzenia..:-):-):-) no i rzeczywiście pasuje do nazwiska:-)

niestety Marcel kojarzy mi się kiepsko..:-( ale może czas poznać innego Marcela i zmienić zdanie:-) tak właśnie bylo z Maćkiem.. miałam dwóch kolegów Maćków.. ciepłe kluchy.. miśki.. i fajtłapy.. choć na swój sposób dali się lubić.. więc kiedy moja szwagierka dała na imię chrześniakowi mojego meża Maciek to byłam okropnie zniesmaczona.. no i cóż całkowicie mi to imię przewartościował.. bystry.. łobuzowaty... radosny.. po prostu iskierka:-) zmienił do tego stopnia znaczenie tego imienia, ze moja przyjaciółka się w niego zapatrzyła i dała tak swojemu synowi.. no i zgrali się chłopaki.. ale jak się nad tym zastanawiała to sama się sobie dziwiła:-):-):-)
 
reklama
ja własnie na studiach miałam kolege Maćka który był zreszta naszym przewodniczącym czy jak to sie nazywało wtedy:-)koles zaradny i dusza towarzystwa - uwielbiam takich ludzi.A przy tym nie zarozumiały i wrażliwy jak trzeba.Absolutnie nie ciepłe kluchy a teraz 25 - latek własną firmą zarzadza i dobrze mu idzie:cool2:chetnie bym sobie miała takiego syna:laugh2:
 
Do góry