reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Imiona naszych przyszłych pociech

reklama
małpa, w Polsce, co ciekawe, całkiem wiele dziwactw zarejestrują, przynajmniej w Warszawie. Mój mąż mówi, że posiłkują się wikipedią, jak tam znajdą imię, to zarejestrują :szok:
 
Małpawzoo koleżanka ma córkę INEZ :-) nie kończy się na -a, za to mojej siostrze robili problemy bo nie chcieli zarejestrować Ada tylko upierali się ze musi być Adrianna, szwagier mówił ze musiał tam naprężyć muskuł :-)
 
Oj tak, też słyszałam o takich przypadkach jak ludzie przychodzą i zamiast Jan chcą by było wpisane JAŚ, a potem taki 50 letni JAŚ idzie gdzieś i jak go pytają o dane...yyy Jaś Kowalski :-D:-D:-D Najlepiej jak imię pasuję i dla maluszka i dla dorosłego :tak:
Krysina - grunt to nie skrzywdzić dziecka, mam znajomą Irminę - do dziś dzień klnie na matkę za imię, mam kolegę co mama nazwała go Eligiusz - wszyscy zawsze się śmieli, że rodzice go skrzywdzili i on niestety też tak uważa, ale na szczęście kiedyś wymyślili mu skrót od tego imienia i używa go tylko w przymusowych sprawach typu urząd - taki jest zadowolony z imienia :dry:
Erwin, Edwin - moi znajomi z osiedla również nienawidzą swoich imion. Niko jako damskie imię, no, ja bym nie chciała by mnie rodzice tak nazwali, to dosyć specyficzne imię, prędzej za granicą się przyjmie jak tu w PL.
 
a mnie się wydaje, że to czy jest się zadowolonym z imienia zależy od wielu czynników, nie tylko od jego dziwności. Mnie dali na imię Aleksandra ( a miałam być Ewa) i gdyby nie babcia byłabym nieszczęśliwa, że jestem milionową Olą i muszę oglądać się na placu zabaw, gdy jakaś mama woła swoją córkę, bo teraz jest jakiś wysyp Olek.
Ja mam mnóstwo znajomych z całkiem dziwnymi imionami (Honorata, Matylda, Celestyna, Krzysia, Balbina, Cyprian, Szczepan, Iwo...), którymi raczej się kiedyś dzieciom nie dawało i nikt nie jest nieszczęśliwy, ale to chyba zależy też od tego co się w życiu robi, bo dziwność czasami jest pożądana.
 
reklama
Mój pies ma na imie Niko :-) ale to juz wiekszosc wie :-) ja bym tak dziecku nie dala. Tzn inaczej dla chlopca wersja Nikodem a dla panny Nicola. Wtedy tak :-)

Ja mam imie z lat 80 Agnieszka. Wtedy jakis wysyp chyba byl.

Ja szukajac imion dla synow patrzylam tez na to by pasowalo do nazwiska :-)

Munius mi Grzegorz sie podoba :-) a jak dasz Michal to bedzie jak ten aktor nie :-) i do tego przystojny. Wiesz o co kaman :-)
 
Do góry