reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Holandia

DZIEN DOBRY

małym i dużym solenizantom życze 100 lat... spóźnione ale szczere życzonka urodzinowe...

Aniahaven Ann o programie pisałam juz Wam nieraz tutaj... ja do obróbki zdjec uzywam Paint Shop Pro Corel, wczesniej próbowałam tez Photoshop'a i Gimp'a ale ostatecznie poznałam Corela.... to dosc duzy i profesjonalny program graficzny i jeszcze pewnie długo zejdzie zanim poznam go całego... elementy uzyte w skrapach robie sama lub sciagam ze netu, używam tez kilka pluginów do niego i cały zestaw róznych czcionek - ot, cała tajemnica ;-)
 
reklama
Witajcie!:-)
Przede wszystkim dużo życzliwości Wam życzę, bo dzisiaj jest Dzień Życzliwości!:-):-)Nawet jeśli za oknem szaro i ponuro....

Ann i Aniu Twigless jest mistrzynią z obróbce zdjęć, a o programie, który używa pisała niejednokrotnie....PSP jest raczej skomplikowanym programem dla początkujących, dlatego niełatwo wyczarowywać takie rzeczy jak ona!
Łatwiejszy jest ten program, który wysyłałam ci Aniu, a może nie dostałaś???...Wondershare Photo Collage dla wtajemniczenia innych...Dla wchodzących w tajniki Scrapbookingu myślę, że jest najlepszy!:tak::tak::tak::-)

Ann nie przejmuj się tym wynikiem testu...Ja ze starszą Oliwką też miałam taką sytację....Odstawiłam tabletki i chciałam zajść....Po miesiącu starań, kiedy @ zaczęła mi się spóźniać 3 dni zrobiłam test i wynik też był negatywny! Wkurzona byłam na maksa, ale @ dalej nie przychodziła, więc podzłam do lekarza i sie okazało....Byłam w 4 tygodniu ciąży!!!!!! Moja radość była wielka, tylko miałam wyrzuty, bo ciągle do tego czasu paliłam papierosy i bałam sie okropnie, że dzieciątku może coś być....Ale nie potrzebnie się denerwowałam! Oliwka urodziła się zdrowa...Moja rada dla ciebie- idź jak najszybciej do lekarza! Będziesz wiedziała na czym stoisz....Trzymam kciuki za Fasolkę!:-):tak::-)
A jeśl chodzi o mojego męża to tu nie jest tak prosto...Oczywiście, ze najłatwiej byłoby znaleźć pracę na miejscu, ale do tego potrzeba znać język, a mój mąż zna tylko podstawy angielskiego....:zawstydzona/y:a drugi powód to ten, że nie miał by gdzie się zatrzymać, bo mieszkał ostatnio na Bungalowie i umowa się im konczyła i po powrocie miał mieszkąc gdzie indziej, czego miała poszukać szefowa... A chyba nastąpiła teraz jakiś kryzys bo nawet na spawaczy nie ma popytu;-), czyżby to przez ten krach w USA??!:wściekła/y:

Natka to jesteśmy prawie sąsiadkami!;-);-);-)Super...:-)

Niunia zadziwia mnie ta twoja tęsknota za naszym krajem...Tzn. ja nie wstydzę się , ze jestem Polką, tylko jestem wściekła na to , że w tym kraju nie można już spokojnie żyć, mając rodzinę i mależkie dzieci...Ja chcę z stąd uciec jak najszybciej , tak jak prawie wszyscy moi sąsiedzi, z którymi się wychowywałam na podwórku....No, ale to tylko moje zdanie!:tak:;-):-)

Ma-Rita co u ciebie???Żyjesz?:baffled::-)
Maujnia sobie śpi, więc mam chwilkę na klikanie...:tak:
Pozdrawiam pozostałe dziewczyny...
 
Natka pisałam wcześniej....Mo jest Spawaczem MAG i miał kontrakt z holenderskim pracodawcą, ale z przyczyn wyższych się skończyła robota i pracodawca wysłał go na przymusowy urlp, po przysługującym....:(
Super by było, bo mój ni w ząb nie zna holenderskiego, a po angielsku to tak sobie....
Będę wdzięczna! Mogę przesłać dokumenty, jak coś...A okolica obojętna!
 
Ale dziewczyny piszecie az ciezko nadrobic
Anetka Wy w domu mowicie po polsku? Bo ja tez sie zaczynam martwic bo do naszej corki wychodzi na to ze bedziemy mowic w 4 jezykach bo ja chcialabym nauczyc ja polskiego, tata francuskiego, ja nie mowie po holendersku wiec w domu porozumiewamy sie po angielsku .... yyyy juz sie boje co to bedzie :)
Anieheaven ... takich naciagaczy to bym kopala w tylek ... co za mendy.
Usciski dla Wszystkich solenizantow i solenizantek duzych i malych
U mnie w Zwolle tez zimno brrrrrrr
 
hej dziewczyny:-):-):-)

pogoda u nas okropna pada deszcz wieje strasznie wiatr , aż płotek przewróciło:szok:
dziś ze spacerku nici:baffled:
jutro zapowiadali śnieg i -2

agha910 nie martw się mo kuzyn ma dziecko i on do niego po polsku matka po hiszpańsku a w domu po francusku rozmawiaja. a jeszcze w szkole dochodzi mu angielski a ma 5 lat
 
pauka- ja nie chce tutaj być poniewaz nie znalazlam jeszcze swojego miejsca:confused: brakuje mi tego wszystkiego co mialam w PL.. ale rzeczywistosc jest taka jak mowisz i w polsce jest trudno utrzymac male dziecko a do tego chcielibysmy zaczac sie budowac... i z tego wszystkiego wychodzi ze w styczniu razem z mezem jak wroci po przerwie swiatecznej my tez przyjedziemy.. i raczej kilka lat bedziemy musieli tutaj byc...
tak zawsze mialam fajnie bo rodzice byli blisko i zawsze duzo nam pomagali, a dzisiaj juz nie wiem czy tata wogole bedzie mogl tutaj przyjechac:-( dzisiaj mu powiedzeli ze musi czekac do poniedzialu,az przyjedzie jakis lekarz bo jest za granica i on zdecyduje co z operacja:confused: a jesli bedzie miec ja w styczniu to musi byc w szpiitalu bo powiedzieli ze go nie wypuszcza bo jest w zlym stanie:baffled:
co za idioci:wściekła/y: normalnie mnie dobijają:wściekła/y:
ale sie rozpisalam...
 
reklama
Olgunia dzieki za pocieszenie. Dziewczyny dolozylam avatarek z moja i meza fotka , plus numer gg wiec czujcie sie zaproszone :)
Niunia jak ja tu przyjechalam z Londynu to pierwsze 3 miesiace wylam jak bobr bo tam zostawilam przyjaciolke, swietna prace itd, a tu nie znam jezyka i mam tylko Jonathana ale z czasem bylo lepiej i lepiej :) Co do tesknoty za Polska to ja jej nie czuje jedyne za czym tesknie to rodzice i 2 przyjaciolki :)
 
Do góry