reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

Ja do przedszkola musiam czekac 2 tyg na miejsce i placilam 100 euro miesiecznie za 3 dni w tygodniu. a do szkoly nie mialam problemu bo u nas na wsi tylko jedna szkola ;-)

.

wow :szok:.....ja za przedszkole dwa razy w tyg mojej dwojce placilam ok 37euro miesiecznie a obliczali mi to na podstawie dochodu...czemu ty tak duzo placilas?:sorry2:

My tez mamy katolicka szkole - dbaja o dzieci obcojezyczne,posiecaja im wiecej czasu,:-)maja dodatkowe zajecia w trakcjie lekcji:tak:... nawet mi pani Kariny pozyczyla pomoce naukowe dla niej na okres wakacji za free... uwielbiam ta babke:tak: i to ich podejscie, nawet dyrektor rozumie jak chcemy wczesniej do PL jechac przed swietami...:-D
 
reklama
Ja mieszkam w malej dziurze "zabitej deskami" i powiem tak - tu gdzie mieszkam dlugo nie bylo innej narodowości oprócz rodowitych Holendrów i później Polaków. Od 3 lat mieszka tutaj czarnoskóra muzułmańska rodzina z dziećmi. Dzieci jak dzieci - więcej problemów mialam z polskimi i holenderskimi niż z tymi małymi czarnuszkami.
Mają jakieś rodzinne problemy, ojciec prawdopodobnie bił matkę, ta się od niego wyprowadziła z dziećmi, ale maluchy odwiedzają tatę w każdy weekend.
Mój syn chodzi do openbare onderwijs, czyli szkoły ogólnowyznaniowej. Owszem, jesteśmy katolokami, ale osobiście wydaje mi się że posłanie dziecka do szkoly stricte katolickiej byloby w naszym przypadku jakąś obłudą.
Pomijając to - z synem do grupy chodziło, chodzi i nadal będzie chodzić kilkoro dzieci z muzułmańskich rodzin. Możecie mi nie wierzyć, ale największy problem jest z JEDNYM polskim chłopczykiem niż z tymi kilkoma muzułmańskimi. Ten JEDEN którego znam od 3 lat nie potrafi powiedzieć "dzień dobry", choc mijamy sie nie raz na naszej wsi, choć byl z rodzicami u nas. Tymczasem tamte dzieci z daleka wołają "goedemorge"...
To kwestia wychowania z domu, a nie narodowości czy wyznania....
 
Witam...
Poszłam dziś rano żeby mi krew pobrali(Tymka wziełam ze sobą) już doszłam a tam napisane że dziś gesloten:baffled:...więc spowrotem do domu...i się przed drzwiami okazało że klucza zapomniałam:sorry2:...więc w tramwaj i do męża do pracy...no i już będac obok wstąpiłąm na targ, kupiłam rybkę-tong(sola) i krewety na kolację!!! Później skoczę po bagietkę i zrobię masełko czosnkowo-ziołowe....
 
ANNA ja kiedys wyszlam z domu zeby smieci wyrzocic i wzielam klucze od auta nie od domu:szok: a w domu Tymek zostal sam malusi .Bylam w kapciach he he wsiadlam w auto i pojechalam do meza do pracy po klucze ,na szczescie Tymek spal.No ale co sie starchu najadlam.
 
Ostatnia edycja:
Anno jak juz wszystko przygotujesz to ja poprosze... maselko czosnkowe ;-) -krewety ohh :tak:- i te bagietke:-D - my juz po lunchu, Karina w szkole byla tylko do 12,30 - ja w tym czasie na zwierzakach z chlopakami..pije kawke, i biore sie za prasowanie.. u nas dzis na obiad poledwiczka ale jeszcze nie mam na nia pomyslu ;)
Co do drzwi mi sie jeszcze nie udalo zatrzasnac na szczescie... a teraz to nierealne bo mam klamki z obu stron i okna nisko...:sorry2::-)
 
No ja tez myslalam ze mi serce wyskoczy ale na szczescie moj maz pracowal naprawde bliziutko no ale i tak balam sie ze Tymek sie obudzi i bedzie plakal .Wiedzialam ze jest w lozeczku bezpieczny ale i tak panika byla.

Kiedys wrocilimy z zakupow wnioslam Tymka na gore i wrocialm po torby i ledwo do domu weszlam i tez malo zawalu nie dostalam bo zobaczylam ze Tymek majstruje przy drzwiach a zeby nigdzie nie poszedl zostawilam go w zamknietym przedpokoju ,nie ma tam niczego niebezpiecznego.No i on siedzial przy drzwiach i przekrecal zasowke taka wiecie ze bolec w drzwi wchodzi.Mielismy taka na dole i na gorze drzwi.no jakby sie zamknal to bym nie otworzyla drzwi :szok:
 
Ostatnia edycja:
o ja cie

nana19 dobrze ze miałaś blisko do męza, pewnie miałas nogi jak z waty.....

mnie sie jeszcze nie zdarzyło drzwi bez kluczy zatrzasnać ale z razie co moj brat ma zapasowe i blisko mieszka :)
 
dziewczyny, uracze Was kolejna porcja zdjec.
Tosia ma lekkiego fiolka na punkcie Liljanki, co widac na zalaczonych obrazkach. Ostatnio wlozyla jej okulary przeciwsloneczne Marysi , a mala tak jakby nigdy nic lezala sobie w nich. Najzabawniejsza byla ta jej powazna mina w tym wszystkim :-D

wysylam tez rysunek Marysi, w holandii dzieci nawet koloruja kwiatki razem z cebulkami :D

Lezy sobi tu sobie Lila teraz na boxkleed na podlodze i jej sie zasnelo.. spi sobie niuniuś.
 
reklama
Do góry