reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Hioptrofia

My jesteśmy nadal w szpitalu - nasz Synek wg usg przez 2 tygodnie w ogóle nie przybrał. :( Także wg lekarzy jest już rozbieżność ponad 4-tygodniowa. :( Staram się nie martwić, ale z trudem mi to przychodzi... Zwłaszcza, że nie wiedzą za bardzo, co jest tego powodem... Przepływy w łożysku podobno ok, na usg wszystko ok, infekcji żadnych nie mam...
 
reklama
Krakowianka-wiem, ze łatwo mi pisać, ale naprawdę nie stresuj się tak bardzo-jeżeli wszystkie parametry sa w normie to musi być wszystko ok:tak: Wiem, co piszę, bo ja także w drugiej ciąży miałam podejrzenie hipotrofii płodu i małowodzia:-( Do 32 tygodnia wszystko było ok, dopiero po miesięcznej przerwie (moja lekarka wyjechała na wakacje) na USG wyszło, ze dziecko mało urosło i była rozbieżność 3-4 tygodniowa... Do tego ilość wód na granicy normy... Poszłam do szpitala w 37 tygodniu-sprawdzali przepływy, codziennie tętno, łożysko III stopnia, USG co dwa dni... I żadnych decyzji nie podejmowali-niby wszystko w porządku, ale nie do końca... Wypisałam się na własne żądanie po konsultacji z moją lekarką i po 4 dniach trafiłam z powrotem do szpitala już z akcją porodową-urodziłam córeczkę w 39 tyg-2700g 50 cm-10pkt całkowicie zdrową:-) Ale ile strachu najadłam się przez te kilka tygodni... Także wiem, co przeżywasz:blink: Dodatkowo małe dzieci to chyba taka moja uroda-pierwsza córeczka ur w 40 tyg ważyła 3050g-więc może u Ciebie będzie podobnie;-)
 
Dziewczyny nie ma się czym przejmować. Najważniejsze żeby dziecko było ZDROWE!!! Ja rok temu urodziłam córkę SN w 38 tygodniu ciaży z wagą 1915 i 46 cm długości. Tylko że lekarz tego nie wykrył bo okazało się dopiero przy porodzie ze miałam coś nie tak z łożyskiem.
Teraz znów jestem w ciąży 37 tydzień, właśnie wróciłam od lekarza, mała waży 2800 g, brzuszek ma mniejszy od główki o 4 tygodnie ale wszystko inne jest OK. Po prostu nie jestem stworzona do rodzenia dużych dzieci. Pierwsza córka urodziła się zdrowa ale ze względu na wagę nie trzymała temp. ciała przez pierwszą dobę...
Jak to babcie mówią "NIECH MAŁE SIĘ RODZĄ A DUŻE ROSNĄ" :D
Córka za 2 tygodnie skończy roczek i jest okazem zdrowia :)
 
cześć dziewczyny.
jestem nowa, więc nie wiem czy taki wątek był (chociaż na pewno)
W każdym razie postanowiłam podzielić się z Wami moją historią.
jestem w 30 tygodniu ciąży. jakiś czas temu miałam co miesięczną wizytę u ginekologa. Poszłam szczęśliwa że to już niedługo, że zobaczę małą.
Na usg wyszło niestety, że brzuch mojej małej zatrzymał się w 26 tygodniu!
Dostałam od razu skierowanie do szpitala. Wpadłam w histerię, w tym jednym momencie stałam się całkiem bezradna i wiedziałam wszystko teraz w rękach lekarzy.
Od rana miałam badania, krew, posiew, badanie przepływów.
Tłumaczenie czym jest hipotrofia.
Na szczęście, przepływy wyszły dobrze. nawet nie wyobrażacie sobie jaka to ulga.
Mała jest mała, ale ciągle jeszcze rośnie. mimo to muszę chodzić na wizyty i sprawdzać czy się nie zatrzymała.
Urodzę najprawdopodobniej wcześniej ponieważ moja macica słabo się rozciąga i w pewnym momencie może nie wytrzymać.

Napisałam to bo chcę Wam dziewczyny dodać otuchy.
Czytałam na ten temat wiele jak tylko się dowiedziałam.
Nie łamcie i się i wierzcie tak jak ja że wszystko będzie dobrze z Waszymi drobinkami. Nie jesteście same .
 
Witam serdecznie, zwracam się do Was o radę ponieważ jestem zaniepokojona właśnie tematem hipotrofii, otóz 13 miesięcy temu urodziłam synka Stasia, był to 39tc. waga Staska wynosiła 2210, zas wzrost 49cm. okazało się ze dotknął nas problem hipotrofii ktorej moj lekarz nie zdiagnozował, synek rozwija sie prawidłowo, jest zdrowym i mądrym chłopcem. Prawdopodobna przyczyna hipotrofii to stres wywołany błędną diagnozą lekarską, w 34tc stwierdzono iz moje dziecko miało urodzić się z karłowatoscia. w 35tc jeszcze wszystko było z moim dzieckiem w porzadku, po 4 tygodniach wyszła hipotrofia, lekarze stwierdzili ze synek cudem przezyl, poniewaz moje lozysko zamiast trzeciego stopnia dojrzałości miało stopien pierwszy. problem polega na tym, iż obecnie jestem w 21 tygodniu drugiej wymarzonej ciąży, spodziewam sie drugiego synka, na badaniach byłam kilka dni temu i wszystko z malenstwem jest w porzadku. nie zrobiono mi jak dotad ani jednego badania w kierunku hipotrofii, poza mierzeniem dziecka. zastanawiam sie czy na tym etapie powinnam miec juz jakies badania wykonane. wiem, ze po 36tc. w przypadku hipotrofii moze nastapic obumarcie malenstwa ale nie wiem jak to jest wczesniej. czy jezeli chodze na wizyty co trzy tygodnie to moge byc spokojna o moje dziecko? co mam z tym wszystkim zrobić? strasznie sie zamartwiam...
 
Czesc,
Wczoraj bylam na usg i okazaloz sie, ze musze przejsc kolejne badania w kierunku hypotrofii plodu. Czy ktos sie z tym zetknal? Wiem tylko tyle, ze dzidzius ma za maly brzuszek w porownaniu z reszta ciała (opoznienie o 2 tyg.)Strasznie sie tym martwie, nie wiem czy to jeszcze czyms nie grozi.Pozdrawiam,
Marta

Moja Natalka w 33 tc brzuszek miała na 27 tydzien. wogole nie było po porodzie widac roznicy (cała byla bardzo szczupla - 1700 g). teraz ma niecałe 7 mcy i wygląda normalnie, proporcjonalnie :)

ale tez jak usłyszałam, ze to hipotrofia, myslalam ze padne... okrutnie sie bałam.
 
Witam serdecznie, zwracam się do Was o radę ponieważ jestem zaniepokojona właśnie tematem hipotrofii, otóz 13 miesięcy temu urodziłam synka Stasia, był to 39tc. waga Staska wynosiła 2210, zas wzrost 49cm. okazało się ze dotknął nas problem hipotrofii ktorej moj lekarz nie zdiagnozował, synek rozwija sie prawidłowo, jest zdrowym i mądrym chłopcem. Prawdopodobna przyczyna hipotrofii to stres wywołany błędną diagnozą lekarską, w 34tc stwierdzono iz moje dziecko miało urodzić się z karłowatoscia. w 35tc jeszcze wszystko było z moim dzieckiem w porzadku, po 4 tygodniach wyszła hipotrofia, lekarze stwierdzili ze synek cudem przezyl, poniewaz moje lozysko zamiast trzeciego stopnia dojrzałości miało stopien pierwszy. problem polega na tym, iż obecnie jestem w 21 tygodniu drugiej wymarzonej ciąży, spodziewam sie drugiego synka, na badaniach byłam kilka dni temu i wszystko z malenstwem jest w porzadku. nie zrobiono mi jak dotad ani jednego badania w kierunku hipotrofii, poza mierzeniem dziecka. zastanawiam sie czy na tym etapie powinnam miec juz jakies badania wykonane. wiem, ze po 36tc. w przypadku hipotrofii moze nastapic obumarcie malenstwa ale nie wiem jak to jest wczesniej. czy jezeli chodze na wizyty co trzy tygodnie to moge byc spokojna o moje dziecko? co mam z tym wszystkim zrobić? strasznie sie zamartwiam...

u mojej córci jak wykryto hipotrofie (2 dni przed cc -w 33 tc) to jedynie ją zmierzyli, obejrzeli na usg i tyle.. żadnych innych badan na hipotrofie nie miałam
 
Witam serdecznie, zwracam się do Was o radę ponieważ jestem zaniepokojona właśnie tematem hipotrofii, otóz 13 miesięcy temu urodziłam synka Stasia, był to 39tc. waga Staska wynosiła 2210, zas wzrost 49cm. okazało się ze dotknął nas problem hipotrofii ktorej moj lekarz nie zdiagnozował, synek rozwija sie prawidłowo, jest zdrowym i mądrym chłopcem. Prawdopodobna przyczyna hipotrofii to stres wywołany błędną diagnozą lekarską, w 34tc stwierdzono iz moje dziecko miało urodzić się z karłowatoscia. w 35tc jeszcze wszystko było z moim dzieckiem w porzadku, po 4 tygodniach wyszła hipotrofia, lekarze stwierdzili ze synek cudem przezyl, poniewaz moje lozysko zamiast trzeciego stopnia dojrzałości miało stopien pierwszy. problem polega na tym, iż obecnie jestem w 21 tygodniu drugiej wymarzonej ciąży, spodziewam sie drugiego synka, na badaniach byłam kilka dni temu i wszystko z malenstwem jest w porzadku. nie zrobiono mi jak dotad ani jednego badania w kierunku hipotrofii, poza mierzeniem dziecka. zastanawiam sie czy na tym etapie powinnam miec juz jakies badania wykonane. wiem, ze po 36tc. w przypadku hipotrofii moze nastapic obumarcie malenstwa ale nie wiem jak to jest wczesniej. czy jezeli chodze na wizyty co trzy tygodnie to moge byc spokojna o moje dziecko? co mam z tym wszystkim zrobić? strasznie sie zamartwiam...


właśnie mierzenie dziecka to jest badanie pod kierunkiem hipotrofi. Jak sie duza rozbierzność to uwazaja że dizecko jest hipotrofikiem . ale to jest tylko sprzet a lekarze mierza jak mierza.1 milimetr i juz inne Ci dane wydrukuje.
Wiem jak bylo u mnie.Dziecko było miesiąc starsze w 32 tyg wiec moja doktora stwierdziła ze za 2 tygodnie mozna juz rodzić . na 2 dzień miałam usg w kierunku wód ktoś inny mierzył małego i wyszedł hipotrofik! że jest miesiac młodszy od terminu zajscia czyli 2 miechy od terminu mojej ginekolorzki:D:D. Wiec jak moja Pani przyszła to ja do niej z wielkim pyskiem czy jest o miesiac starszy czy jest hioptrofikiem i jest o miesiac mmłodszy od zajscia mojego. poszła zrobiła badania i wyszło że ani nie młodszy ani nie starszy, wyposrodkowany:D takze to tylko maszyna.u mnie gadali ze szczurek bedzie ze nawet moze nie miec 1500 bo ja chuda z waga w 1 roku zycia 6kg tylko itp a mały miał 3 kilo i nazwali go gargamel.
 
reklama
Czesc dziewczyny. Chcialabyn odswiezyc watek poniewaz mam pytanie odnosnie rozwiazania ciazy. Moj maluszek rozwijal sie elegancko choc na 2 badaniach prenatalnych stwierdzono pepowine dwunaczyniowa, zadnych wad wspolistniejacych. Od 31 tygodnia lekarz zaczal zauwazac ze maly jest nieco mniejszy no i tak juz zostalo - jestem w 37 tygodniu (36 i 3 dni) i maly wg usg wazy 2300 okolo. Problem w tym ze choc cala reszta wydaje sie byc w porzadku, ta waga praktycznie sie nie zmienia (tydzien temu lekarz tez zmierzyl na max 2300). Chcialabym zapytac jakie jest postepowanie w takim przypadku? Czy lekarze powinni trzymac mnie i synka do samego konca az sam bedzie chcial wyjsc czy ciaza powinna zostac zakonczona wczesniej? Pisze poniewaz jestem aktualnie w szpitalu a lekarze jakby zdaja sie nie przejmowac tymi rzeczami i wogole mnie nie informuja co bedzie dalej. Z gory dziekuje.
 
Do góry