a ja nie uważam że Malgoss jest sobie winna. Uważam że przyzwoitość nakazuje aby płacić za siebie. I jak sobie tsarina czy aga wymyśliły wakacje to naturalne jest że trzeba z ato zapłacić, a one moim zdaniem liczyły że im się darmocha trafi.
Zwracam uwagę że jak się umawiały na popołudnie u Confi - to się zrzucały, każdy przywiózł / kupił coś - bo to byłoby bardzo dziwnie (nieuprzejmie/ niezręcznie) gdyby gospodarz musiał ponosić koszt impreski dla 7 czy 10 osób. Nieoszukujmy się, ale tak jak pisałam zoragnizowanie popołudniowego spotkania na tyle osób to jest spory koszt, a co dopiero kilka dni!!!!! Oczekiwać DARMOWEGO NOCLEGU I DARMOWEJ WYŻERKI??!!! ja bym tak nie umiała.
Uważam że takie coś to tylko w rodzinie.
Ja osobiście powiem, ja nie umiałabym niezapłacić za siebie, nie zrzucić się.
Zwracam uwagę że jak się umawiały na popołudnie u Confi - to się zrzucały, każdy przywiózł / kupił coś - bo to byłoby bardzo dziwnie (nieuprzejmie/ niezręcznie) gdyby gospodarz musiał ponosić koszt impreski dla 7 czy 10 osób. Nieoszukujmy się, ale tak jak pisałam zoragnizowanie popołudniowego spotkania na tyle osób to jest spory koszt, a co dopiero kilka dni!!!!! Oczekiwać DARMOWEGO NOCLEGU I DARMOWEJ WYŻERKI??!!! ja bym tak nie umiała.
Uważam że takie coś to tylko w rodzinie.
Ja osobiście powiem, ja nie umiałabym niezapłacić za siebie, nie zrzucić się.