reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

Witajcie!!

Dopiero mam czas, by tu zekrnąć, bo dwie panny śpią.
Chrzicny poszły bardzo udanie, mimo ogromnego upału, mała nie marudziła, oczywiście większość czasu spędziła u mnie na rękach, ale ogólnie nie płakała, nawet przy polaniu wodą, strzelała uśmiechami, potem na przyjęciu też dała się ululać na króciuteńką drzemkę, ale wiadomo choć 5 minut pośpi to już inny nastrój ;) Dzień wcześniej wykluł się jej pierwszy ząbek, więc radość spora, Julka chwaliła się wszem i wobec że Anulka ma już ząbka i będzie gryźć ;)
Łyżeczkę chyba zaakceptowała, dzisiaj wciągnęła pół słoiczka pierwszego obiadku z mięskiem. Chyba będę ją karmić jak starsza zjada obiad, bo ma to chyba pozytywny wpływ;)
Z Julką to dziwna sprawa - gorączkę miała w czwartek na wieczór i w piątek rano. Wysłałam ją z mężem do lekarza w piątek, niby przeziębienie, dostała tylko jakieś durne suplementy + tantum verde, ale nawet już jej nie daje, bo w piątek na wieczór już super dzioucha szalejąca bez gorączki. Obstawiam albo lekkie przegrzanie, bo jednak koszmarne upały i często ściąga czapkę na placu zabaw lub może nerwy, bo chrzciny, zapowiedziany przyjazd babci, na który się mocno cieszyła. Dodatkowo w czwartek przed południem miałyśmy taką spontaniczną rozmowę o życiu i w pewnym momencie tak się rozemocjonowała, ze ona chce żyć jak na dłużej, troszkę wpadła w histerię, długo musiałam ją uspokajać, może to przeżycie tak ją dotknęło, że się rozgorączkowała. Wrażliwa jest bestia.

Dzisiaj już spokój, próbuję trochę odpocząć ostatnie emocje i wydarzenia, ale chyba dopiero jutro się lepiej wyśpię ;)

Co u Was?
 
reklama
lazy super, że chrzciny udane:)Gratki zębolka i łyżkowego sukcesu!Powiem Ci, że może mieć to wpływ, że starsza je w tym samym czasie bo mój Młody jak ktoś przy nim je to mało z siebie nie wyjdzie, wręcz się czasem wnerwia, że on nic akurat nie ma;)Czym się da to się z nim dzielimy przy okazji naszym posiłków ale np schabowy to chyba jeszcze odpada przecież;)
A i z emocjami dzieci to racja mój Starszak też mniej więcej właśnie od 3 r.ż. jest już na etapie przeżywania wszystkiego, a tematy rodziny, miłości, Boga, życia itp to potrafi wałkować i wałkować i wiedzieć chce wszystko...Też często mówi, że chce żyć jak najdłużej, no i żeby jego rodzina też ale już wie, że potem też nas czeka coś fajnego, więc aż tak mocno tego nie roztrząsa bo mówi, że potem też będzie super;)Dodam, że też mam bardzo wrażliwego synka:)

A co u nas?Hmm...W sumie bez większych nowości, tyle, że w sierpniu będziemy powoli przestawiać się na tryb dnia żłobkowy...A tak to luz;)A w sumie jego brak bo zajęć codziennych masa;)

Pozdrawiam ciepło:)
 
Witam
Lazy super że chrzciny za Wami i poszły sprawnie gratuluję ząbka i jedzenia łyżeczka

U nas wstawanie się rozkręca i trochę pełza ale szybko go to męczy i woli wstawać a poza tym moje zupki smakują mu bardziej niż słoiczkowe i bez problemu zjada mały słoiczek
 
Różyczkowa a z czego je gotujesz? Ja zrobiłam dopiero jedna z buraczka ćwikłowego marchewki ziemniaka kalafiora z piersią z indyka i koperkiem
 
gabi wiesz co on je te same zupy co my;)Jadł już krupnik, pomidorową i jarzynową, także ja specjalnie nic dla niego nie wymyślam, jadł też już klopsika z ziemniakami:)W tym tygodniu będę gotować botwinkową to też mam w planie mu dać:)
 
Oj cisza tu, cisza. Ale trudno się dziwić, była ładna pogoda, to trzeba korzystać z lata.
Różyczkowa, to nieźle zajada Twój szkrab.
A ja chciałam się pochwalić, że rosna nam dwie górne jedynki, czyli mamy 4 zabki. Synuś wygląda uroczo, jak się uśmiechnie i pokaże dwa małe zębole :) Tylko te dolne urosły do połowy i się zatrzymały, czy to normalne? W sumie moje ósemki też tak rosną etapami .
No tak siadam do kompa, to Wojtuś się budzi. Może następnym razem...
 
Witajcie!
Mam pierwszy raz chwilę od paru dni, a to tylko dlatego, ze tatusiek zabrał starszą do koscioła, młodszą udało mi się uśpić i jestem w gościach czyli nie muszę gotować/sprzątać itd ;)
Co u nas?
Urlopujemy się, co jednak nie oznacza wysypiania się, ale jakoś dajemy radę. Dzisiaj w końcu spokojnie można odetchnąć miłym chłodnym powietrzem. Anulka nasza załapała łyżeczkę, wczoraj spałaszowała cały słoik obiadku, więc zadowolona jestem bardzo. Wystarczyło dać jej czas, odpuścić na parę tygodni.
Stwierdzam, że nie ma żadnego lęku separacyjnego ani nic takiego, bo tylko na początku jak przyjechaliśmy do teściów to standardowo rozpłakała się na widok dziadka, ale potem już razem się bawili. I tak się wczoraj zorientowałam, że w sumie niewiele sama się nią zajmowałam, więcej czasu poświęcałam starszej, a mała w ogóle nie narzekała ani nie marudziła z tego powodu. To jest plus ;)
W środę byliśmy na szczepieniu wzw B. Zdrowiusieńka, 8300g, więc mały klocek, co najbardziej odczuwają moje plecy ;) Trochę potem odreagowywała, przytulać się chciała, ale szybko jej przeszło.
I sprężynuje na całego, nie tylko przy podparciu nóg, wystarczy ją wziąć na ręce to zaczyna fikać, skakać, dla nas to novum, bu Julka tak nie miała w ogóle. No i utrzymać wtedy małą bardzo trudno ;)

Chwilowo u nas tyle, pędzę korzystać z panujacej jeszcze ciszy ;)
Miłej niedzieli!
 
Hej dziewczyny!
Witam się ledwo żywa, dziś pobudka o 5.19:sorry:Standardowo śpimy z godzinkę dłużej także nie wiem o co chodzi...U mnie też czasu tyle co nic...Średnio spędzam sama z dziećmi jakieś 10h dziennie, więc wesoło...Młody próbuje chodzić przy meblach, raczkuje jak szalony, siedzi i siada i jest mega psotnikiem, wejdzie wszędzie i nie można spuścić go z oczu...Tatuś nauczył go dawać cześć, a tv bić brawo:laugh2:Mówi sylabami "ba-ba", "pa-pa", "ma-ma", oczywiście nic to nie znaczy dla niego, tak sobie gada i tyle;)Mąż twierdzi, że mówi też "ta-ta", ale ja nie słyszałam;)
malgonia fakt, nie mogę narzekać, nie ma problemu z jedzeniem, chętnie je wszystko, wczoraj próbował fasolki szparagowej, a dwa dni temu arbuza:tak:Zje kanapkę pokrojoną w kosteczki co jest dla mnie mega bo Starszy miał ze dwa lata i nie chciał...
lazy o to relaksujcie się u dziadków ile wlezie:)Ładnie Mała waży:)

Pozdrawiam i miłego dzionka życzę:)
 
reklama
Cześć dziewczyny
U nas z czasem też marnie z nowości to wychodzą dwie dolne jedynki mały strasznie marudzi stęka nawet przez sen i śpi jeszcze gorzej niż wcześniej także mamy wesoło
Mam pytanie czy wrócił Wam już okres? Bo ja jeszcze nie mam ale od około miesiąca pobolewa mnie podbrzusze po tygodniu takiego bólu robiłam test i wyszedł negatywny ale okresu nadal nie mam Miałyście podobnie?
 
Do góry