K
konto usuniete.
Gość
Cześć wszystkim dzisiaj!
Nawet dłużej możesz zostać
Jaka reakcja?
Mmmmmm... nie mów! Same pyszności...
Ojj, ja się za dużo przedmiotów wzięłam Chociaż jak na niektórych maturzystów spojrzę, to oni prawie wszystko mają
Obowiązkowo mam matmę, angielski i polski, z czego dwa ostatnie są rozszerzone. Jeszcze na rozszerzonym poziomie mam historię, wos i hiszpański. Potem rozważałam podstawowy włoski, ale uznałam, że w życiu nie dam sobie z tym rady, więc zrezygnowałam I teraz żałuję, bo dużo nauki nie ma, a tak to bym chociaż miała co robić
Podobno wystarczy spojrzeć na dziecko i się wie, jak się będzie nazywać Ciekawa jestem, jak to wygląda w praktyce.
Do której Ty pracujesz?
Miejmy nadzieję, że pojawi się już niedługo, bo mnie też wysypało
Jeeeej!! Czekam razem z Wami
Na następnej wizycie na pewno już coś będzie widać, trzymam kciuki No i oczywiście gratulacje!
Och, ja dziś miałam słaby, słaby, słaby dzień... Chociaż jeszcze się nie skończył
Jechałam do szkoły i widziałam na ulicy, przy krawężniku, zdechłego kotka z rozbitą głową Tak się przejęłam, że zaczęłam ryczeć, ludzie się na mnie patrzyli jak na świra, a ja po prostu nie mogłam powstrzymać łez I to jeszcze zwierzątko... Nie wiem, co za potwór mógł coś takiego w ogóle zrobić (rzucić kamieniem, bo obok leżała zakrwawiona skała ).
Przepraszam, że Wam o tym mówię, ale po prostu nadal jest mi super smutno, w ogóle nie potrafię tego pojąć...
Oprócz tego chyba nic się nie działo. No, może z wyjątkiem kolejnych warsztatów o rodzinie.
Któraś się pytała o kolejne dolegliwości - wróciły mdłości Ale co do bolących piersi - w ogóle nie wiem, co to jest
Ach, no i super ważne pytanie: joga, pływanie, aquaaerobik w ciąży - dozwolone czy nie?
Perrie planuje z Wami zostac do 9 grudnia :-) to moj termin porodu.
Nawet dłużej możesz zostać
poinformowałam dziś szefowa... echh...;-)
Jaka reakcja?
Perrie czasem coś sobie zjem, ale mandarynki mnie tak nie korcą jak kapucha kiszona czy ogóreczki...a te kubły stoją zaraz obok mnie - mniam mniam
Mmmmmm... nie mów! Same pyszności...
Perrie a co zdajesz na maturze? kurcze, ja to bede miala problem z imionami, juz to czuje. Od zawsze sie nad tym zastanawialam, mialam wybrane ulubione, ale jak przyszlo co do czrgo i naprawde bede musiala wybrac to o zgrozo! Nie mam pojecia
Ja dzis myslalam, ze zasne w pracy.. normalnie o 20 to ocY zaczely mi sie kleic i tylko sila woli zmuszalam sie do pracy.
Ojj, ja się za dużo przedmiotów wzięłam Chociaż jak na niektórych maturzystów spojrzę, to oni prawie wszystko mają
Obowiązkowo mam matmę, angielski i polski, z czego dwa ostatnie są rozszerzone. Jeszcze na rozszerzonym poziomie mam historię, wos i hiszpański. Potem rozważałam podstawowy włoski, ale uznałam, że w życiu nie dam sobie z tym rady, więc zrezygnowałam I teraz żałuję, bo dużo nauki nie ma, a tak to bym chociaż miała co robić
Podobno wystarczy spojrzeć na dziecko i się wie, jak się będzie nazywać Ciekawa jestem, jak to wygląda w praktyce.
Do której Ty pracujesz?
zauważyłam, że ma strasznie duzo pryszczy/króst na twarzy. Koszmar jakiś! Strasznie wyglądam! Gdzie ta wysławiana gładką cera ciężarnej?!
Miejmy nadzieję, że pojawi się już niedługo, bo mnie też wysypało
Pojutrze wizyta! Hurra! Już się nie moge doczekać!
Już po jutrze pierwsza wizyta u lekarza, nie mogę się doczekać a tymczasem od wczoraj męczą mnie mdłości
Jeeeej!! Czekam razem z Wami
Na USG niestety nie bylo widać jeszcze nic poza pęcherzykiem :-( obwiniam o to aparat USG zbytnio sie więc po tej wizycie nie uspokoiłam. Mam skierowanie na badania i za 2 tyg kolejne USG.
Na następnej wizycie na pewno już coś będzie widać, trzymam kciuki No i oczywiście gratulacje!
Och, ja dziś miałam słaby, słaby, słaby dzień... Chociaż jeszcze się nie skończył
Jechałam do szkoły i widziałam na ulicy, przy krawężniku, zdechłego kotka z rozbitą głową Tak się przejęłam, że zaczęłam ryczeć, ludzie się na mnie patrzyli jak na świra, a ja po prostu nie mogłam powstrzymać łez I to jeszcze zwierzątko... Nie wiem, co za potwór mógł coś takiego w ogóle zrobić (rzucić kamieniem, bo obok leżała zakrwawiona skała ).
Przepraszam, że Wam o tym mówię, ale po prostu nadal jest mi super smutno, w ogóle nie potrafię tego pojąć...
Oprócz tego chyba nic się nie działo. No, może z wyjątkiem kolejnych warsztatów o rodzinie.
Któraś się pytała o kolejne dolegliwości - wróciły mdłości Ale co do bolących piersi - w ogóle nie wiem, co to jest
Ach, no i super ważne pytanie: joga, pływanie, aquaaerobik w ciąży - dozwolone czy nie?
Ostatnio edytowane przez moderatora: