reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

reklama
Mea a tata to w siatke tak zapalczywie gral czy w jakas dziure wpadl?

w ubieglym roku byli z mama w sanatorium i zwyczajnie upadl na spacerze .. .ale moj tatus to mega budowy jest i byl problem ... szpital, problemy z zakrzepami ... ech duzo by opowiadac ... swoje przezylam zwlaszcza ze w ciazy bylam i nie moglam sie za bardzo stresowac ...
 
w ubieglym roku byli z mama w sanatorium i zwyczajnie upadl na spacerze .. .ale moj tatus to mega budowy jest i byl problem ... szpital, problemy z zakrzepami ... ech duzo by opowiadac ... swoje przezylam zwlaszcza ze w ciazy bylam i nie moglam sie za bardzo stresowac ...
No na pewno ja wiem doskonale co to znaczy choroba rodzica podczas ciazy w dodatku miesiac temu bylam pierwszy raz na taty grobie to byl dla mnie szok........
 
No na pewno ja wiem doskonale co to znaczy choroba rodzica podczas ciazy w dodatku miesiac temu bylam pierwszy raz na taty grobie to byl dla mnie szok........


bidula

A mnie R humor zepsuł, bo powiedział, że słyszał prognozy, że cały miesiąc ma być deszczowy.


nieprawda !! maj bedzie piekny tylko kilka dni bedzie zimnych /zimna zoska!!/



cholera butle musze pomyc a tak mi sie q..wsko nie chce moze ktos mialby ochote mnie wyreczyc ??
 
reklama
Kochana wszytsko da się zrobić!! Kwestia czasu;-)


Ania znam bolaczkę posidania psa, teraz juz od kilku miesięcy luzik bo w domku mieszkamy i swoje podwórko jest... ale kiedys i mi sie nie chciało tak z psem wychodzić ale mus to mus... u sąsiadki była dziewczynka która chciała mieć pieska i zawsze bardzo chetnie z moja Kamą wychodziła:tak: zawsze jej pare groszy dawałam za to, a ona chenie wychodziła, pieek zawsze wybiegany był jak z nia ze spacerku wracał;-)

Marzę o domku, także ze względu na psa, ale on raczej tego nie dożyje. Gdy byłam w ciąży zakładałam, że nie poradzę sobie z psem i myślałam już o znalezieniu kogoś do wychodzeia za jakieś "kieszonkowe". Na razie daję jednak radę. Ale zakładam teraz taką opcję w przyszłości;)
 
Do góry