reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

ja nadal mam schizę typu "czy na pewno oddycha". podchodzę, sprawdzam, nasłu****ę, do tego stopnia, że jak coś mi się nie podoba, to go lekko przebudzam.
 
reklama
A wczoraj w nocy, ja już śpię, mąż dopiero kładzie się spać, ale nie świeci światła aby małej nie obudzić. Ja jednak czujnie, ale w amoku się budzę i mówię mu "uważaj bo mała tu śpi" on szuka po łóżku, ja też ... bo w końcu powinna być wtulona we mnie... nigdzie jej nie ma :szok: Pytam go gdzie ona jest, już cała wystraszona i wtedy mąż zagląda do łóżeczka i się ze mnie śmieje bo ona oczywiście u siebie. Nie wiem czemu ale ja czesto budze sie w nocy i jej szukam obok siebie, a potem okazuje sie że ona leży w łóżeczku, też tak macie? czy tylko ja mam takie shizy :baffled:
ja tez tak mam
raz sie wystraszylam ze zasnelam z mała na klatce budze sie i krzycze ze Maja gdzies spadla a ona u siebie :-D
 
A wczoraj w nocy, ja już śpię, mąż dopiero kładzie się spać, ale nie świeci światła aby małej nie obudzić. Ja jednak czujnie, ale w amoku się budzę i mówię mu "uważaj bo mała tu śpi" on szuka po łóżku, ja też ... bo w końcu powinna być wtulona we mnie... nigdzie jej nie ma :szok: Pytam go gdzie ona jest, już cała wystraszona i wtedy mąż zagląda do łóżeczka i się ze mnie śmieje bo ona oczywiście u siebie. Nie wiem czemu ale ja czesto budze sie w nocy i jej szukam obok siebie, a potem okazuje sie że ona leży w łóżeczku, też tak macie? czy tylko ja mam takie shizy :baffled:

ja czasami się przebudzam w nocy i szukam go obok, macam ręką z jednej i drugiej strony a potem durna sobie przypominam, że przecież leży u siebie w łóżeczku :-D

ja nadal mam schizę typu "czy na pewno oddycha". podchodzę, sprawdzam, nasłu****ę, do tego stopnia, że jak coś mi się nie podoba, to go lekko przebudzam.

też tak mam, zazwyczaj przykładam mu pod nosek swojego palca albo głaszczę po główce.
 
troche trwalo zanim wszystko nadrobilam ale pokonalam ten tekst i w sumie mam kilka slow do napisania ...

1. Asia miala racje ze powinnam byla z nia przedyskutowac kwestie usuniecia Georginy ... na swoje wytlumaczenie mam jednak to ze po przeczytaniu "wyjasnien" w stylu "nie wpierdalajcie sie" uznalam ze nalezy dzialac szybko i konsekwentnie, wiedzialam ze wywiaze sie z tego wieksza afera i balam sie ze w gescie odwetu Marzena moze upublicznic zdjecia ktorych upublicznienia sobie nie zyczymy !!

2. Plakac za Georgina nie bede, daffi jest narwana ale nie wiem czym purchawka ja mogla urazic /mimo ze czytalam to kilkakrotnie/ i nie rozumiem jej postepowania, bardziej wydaje mi sie ze daffi usunela konto bo utorzsamila sie poniekad z georgina /swoja droga niezle dziala skoro potrafi sobie ludzi tak owijac wokol palca/ i wszystkie te aluzje odniosla nie do winowajczyni co do siebie bo stanela w jej obronie !! a daffi niestety jest podatna na tego typu sugestie ... od siebie powiem ze mi szkoda ...

3. slusznie chyba laytway napisala ze ja wroce ... potrzebowalam ochlonac, musialam sobie troche rzeczy przeplakac /taka juz moja natura/ przemodlic, i zwyczajnie przetrawic ... zrobilam rachunek zyskow i strat i stwierdzilam ze to zbyt blachy powod zeby tracic przyjaciol ...

4. po przeczytaniu tych kilkudziesieciu stron mam jeden dosc wazny wniosek PISZCIE O RZECZACH WAZNYCH TYPU PYTANIA O DZIECIACZKI NA ODPOWIEDNICH WATKACH TEMATYCZNYCH !!!! ja wiem ze to nie jest latwe bo na biezaco tu ktos jest i szybko sie reaguje ale TU POSTY GINA W TLUMIE ******* I WYWODOW O DUPIE MARYNY !! czesto czytajac glowny czytamy tylko jakis jeden czy dwa wybrane tematy i na nich skupiamy uwage a umykaja nam rzeczy naprawde wazne !!! a zauwazylam ze to samo pytanie zadane na watku tematycznym od razu pociaga za soba rzeczowe i na temat odpowiedzi !!! i jesli jakiegos tematu nie ma /czy tez z niczym wam sie nie kojarzy/ to go dodajcie ... prosze jednak o rozwage bo skoro jest watek o zdrowiu ogolnie to nie zakladajcie o problemach z kupa ... ot taka sugestia ...

5. dziewczyny z moich okolic - temat grilla poruszylam na watku spotkaniowym i prosila bym was o potwierdzenie kto i w jakim skladzie sie wybierze /musze wiedziec ile tych kielbasek kupic!!/

ps tego typu stwierdzenia jak moje ostatnie tez moga nam pomoc w ponagleniu osob czytajacych tylko watek glowny aby zagladaly na tematyczne !!!
 
ja też z tych leniwych:p mały zasypia sam, ale jak tylko sie obudzi to biore go do wyrka:) ja sie zamieniam z mlodym, raz ja spie po jednej stronie raz on:) zle napisałam, nie zmieniamy sie co pobudka, tylko jak czuje, że drugi cyc sie napelnia to wtedy hop i zamieniamy sie:)

Ja tak samo. Chociaż muszę przyznać, że jak leżę na lewym boku to potrafię karmić z obu piersi.

ja uwielbiam spać z młodym, chociaz na początku tez go odkładałam i zarzekałam sie, że tak będzie zawsze:) jednak nauczyłam sie karmic na leżąco i tak zostało:)

Ja niestety nigdy nie odkładałam. Za to muszę powiedzieć, że mimo trójki dzieci w małych odstępach czasowych raczej się wysypiam.
Też lubie spać z Anulcią. Ze starszymi nie lubię, bo strasznie się kręcą, rzucają i kopią!
 
reklama
A wczoraj w nocy, ja już śpię, mąż dopiero kładzie się spać, ale nie świeci światła aby małej nie obudzić. Ja jednak czujnie, ale w amoku się budzę i mówię mu "uważaj bo mała tu śpi" on szuka po łóżku, ja też ... bo w końcu powinna być wtulona we mnie... nigdzie jej nie ma :szok: Pytam go gdzie ona jest, już cała wystraszona i wtedy mąż zagląda do łóżeczka i się ze mnie śmieje bo ona oczywiście u siebie. Nie wiem czemu ale ja czesto budze sie w nocy i jej szukam obok siebie, a potem okazuje sie że ona leży w łóżeczku, też tak macie? czy tylko ja mam takie shizy :baffled:

Też tak maiałam ale przy Hani:-D Teraz już luzik:tak:
Ale najlepsze sytuacje są jak A ma na 18 do pracy..wraca o 3 a ja jak tylko wezmę Tomka do łóżka to śpię jak zabita:-( A Hania uwielbia wędrować...i zwykle to A ją odprowadza spowrotem..i już nie raz się zdażyło że ja się budzę na karmienie Tomka..patrzę..a tu dwójka dzieci w łóżku:-D
 
Do góry