reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

reklama
A u nas kolejna jelitówka:(
Hani już przechodzi, małżowi tez, Tomek wczoraj wymiotował a dziś ma biegunke...straszne...czekam tylko kiedy mnie dopadnie:(
 
no my jutro mamy ostatni z 10 zastrzykow :-D
koniec horroru
tylko inhalacje do czwartku i tez jest jeden wielki płacz -nielubi
ah zeby juz wyzdrowiała

a wam dziewczynki zdrowka zycze
 
Witam witam
u nas znow katarek.
tak nagle pojawil sie!
do tego zauwazylam ze w nosku i pod noskiem krew miala. teraz nei wiem czy paluszkiem gdzies zadrapala czy to cos innego.
zostalysmy same na 2 tyg i jzu mnie to wkurza bo zawze gdy nie mam wsparcia cos sie dziac zaczyna.
 
witam z rana samego:))

pchelka moja jak zastrzyki brała to razem z nią płakałam..

aga to macie sajgon...współczuję bo to od razu cała rodzina choruje, my to przeszliśmy 2 mce temu

Daffi może się faktycznie drapneła...zdrówka dla Was
 
Czesc Wszystkim.
Przeczytalam ostatnia strone co by wiedziec o czym ostatnio piszecie i sie usmialam. Pomijajac choroby oczywiscie.
Teraz relacja z pola walki:
Moje malenstwo nadal jest karmione piersia. Sniadania i kolacje to wielki problem, bo mleko nie bardzo lubi a krowiego cos boje sie dawac i wydaje mi sie, ze zle toleruje. Pozostaje jajo, ktore lubi i twarozek, ktory mu wciskam. Chlebek je z maslem tylko albo suchy a najbardziej pieczony z wedlina i serkiem zoltym. A dzis rzucil sie na moja jajecznice z makaronem i kielbacha. Tluste az mnie juz brzuch boli a on takie cos lubi. Tyle ze mu tego nie daje. Co do "sam" to na razie kiepsko idzie. Widelcem zjada miesko ale lyzka zupki nawet nie chce. Wcina wszystkie kasze, no moze jaglanej nie bardzo, bo sama jej nie cierpie wiec nie kupuje.
A ja jestem wykonczona i schudnieta. Nieregularne spanie, humorki malego i inne problemy mnie mecza i wszyscy prawia mi brzydke komplementy (normalnie wala, ze brzydko wygladam, ze chuda az czarna!). Nie znaja sie na sztuce...
Przewaznie dzieci spia ze swoimi rodzicami a u nas odwrotnie, ja spie z malym. A potem budze sie w nocy i wyskakuje z lozeczka umyc zabki i do tatusia...
No i na koniec nie pochwale sie, ze nadal Arturek nic nie gada konkretnie. Tylko pa pa i takie tam... No mowi bardzo wyraznie: na kwiatek - tatat, na kotka titit, na lampe- bapa i tak juz od dawna, ale czuje, ze niebawem zacznie klekotac jak wiatraczek. Za to jest malym cyrkowcem. Wszedzie wlazi, nie ma przeszkody do nie-pokonania. Bedzie z niego czlowiek - guma )))
To tyle relacji z ostatnich miesiecy.
Pozdrawiam wszystkich wiosennie i do nastepnego razu )
 
Moja Gabi też ma problemy z mówieniem.Mówi tylko mama ,tata, kaka(papa) pempa(pępek),koko (oko),baba.Porównując ze starszą to prawie nic nie mówi.Weronika mówila wszystko i próbowała układać zdania w jej wieku.Z nocnika też jak na razie nie korzysta tyle co w żłobku siada ale bardzo krótko i jak na razie to jeszcze nigdy jej się nie udało.Dziewczyny jak tam święta przygotowujecie coś czy idziecie na gotowe?My w tym roku święta spędzamy sami w Warszawie.Może w poniedziałek wybierzemy się do mojego brata to się dzieciaki pobawią.Bardzo trudno jest cokolwiek przy dziewczynach zrobić.Albo sobie coś wyrywają,albo Gabi wyrzuca z szafek .Z jednej strony ja sprzątam z drugiej ona wyrzuca.Masakra.Mam nadzieję ,że wyrośnie z tego po pracy jestem na tyle zmęczona ,że jednak mniej się męczyłam siedząc w domu.
 
reklama
Misio my spędzamy w niedzielę u brata a w poniedziałek u rodziców...zuza tak samo wyrzuca wszystko z szuflad jak sprzątam...też mało mówi: miś, am, mama, amo na tatusia...na nocniku siedziała parę razy bez rezultatu, za to jak ją zdjęłam to nasikała na podłogę:))
 
Do góry