Moja Gabi moze i zostałaby z mężem ale największym problemem jest pierś.Mała ssie dosyć często i jak jej się zachce to jest marudna i nic wtedy nie jest wstanie jej pomóc.Mąż od razu wtedy do mnie dzwoni żebym wracała do domu.Tak ,że wychodze tylko w okolice domu.
reklama
No pech normalny. Od piątku mnie grypa dopadła,cały weekend kichałam na naniunię, na meble, na deskę do prasowania, na wannę, na lustro, na worek ze smieciami, na wiewiórkę... wsio w chałupie zdążyłam obkichac... No i dziś dzidzia tyż
No żesz ledwie jej przeszedł jeden katar to od rana jakby matkę przedrzezniała... oszalec można
No żesz ledwie jej przeszedł jeden katar to od rana jakby matkę przedrzezniała... oszalec można
madziarena
Mamusia Amelki
Hej dziewczyny! Wpadam na chwilę tylko, poczukuję osób z Katowic... Mam problem bo chcę udac się na operację oczu do kliniki dr Wójcik - Klinika 2000 ... może któraś z Was miała operację ... chcę wyleczyć zeza, i astygmatyzm bo coraz silniejsze szkła musze nosić i już mnie trafia ....
madziarena
Mamusia Amelki
Ja chciałabym się dowiedzieć, czy faktycznie jest ok po operacji, bo kurcze juz mam dosyc ciaglego zmianiania szkieł i wogóle mnie trafia jak mam ciągle je nosić.
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2010
- Postów
- 3
MADZIOR JESTESMY TU
www.palmabella.pl • Zobacz temat - Grudniowe maluszki 2009
www.palmabella.pl • Zobacz temat - Grudniowe maluszki 2009
Jejku jak tu pustoMoja mała śpi starsza wyjechała z tatą na weekend więc mam chwilkę dla siebie.Od czasu jak wróciłam do pracy zaniedbałam pisanie.Gabi znów przeziębiona po dwóch dniach pobytu w żłobku dostała kataru na nowo.Dużym plusem jet to ,że nareszcie zaczęła jeść.Nawet pomimo kataru i kaszlu a u niej to wielka zmiana.Cycusia dostaje nadal.
reklama
misio fajnie że karmisz nadal, ja bardzo to lubiłam ale musiałam odstawić małą, pojutrze idę do szpitala na tydzień i nie wiem jak zniosę to rozstanie:-( ehhh gorzej oczywiście niz ona, zostanie z tatą i babcią która niestety mieszka 500 km od nas.
Powiedz jak się zaadaptowała do żłobka? niestety życie zmusza nas czasami do takich wyborów....ja póki co na wychowawczym do końca września a potem niania, juz nawet mam załatwioną...a potem przedszkole...ale to jeszcze daleko))
Powiedz jak się zaadaptowała do żłobka? niestety życie zmusza nas czasami do takich wyborów....ja póki co na wychowawczym do końca września a potem niania, juz nawet mam załatwioną...a potem przedszkole...ale to jeszcze daleko))
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 123 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 278 tys
B
Podziel się: