reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

no tak... soki na półkach nie są w większości sokami :tak: jogurty i wogóle prawie cała żywność nie jest żywnością... jest czymś sztucznym :szok:
mnie tego mowić nie trzeba bo wkońcu też pisałam prace o żywieniu:-p
 
reklama
Dafii a może do mleka dodawaj jej kleik kukurydziany, jest lekkostrawny.W ogóle kleiki są lżejsze niż kaszki ponoć.

no wlasnie kleiki sa dla niej calkiem be!
zoabczymy co bedzie.,..
od dzis ma mega ograniczona dietke i jeszcze polecono mi syropek na kupke duphalac czy jakos tak.
 
Nie ma czegoś takiego jak zdrowa żywność w sklepach ...
Zdrowa jest wtedy kiedy samemu się coś uprawia (na kupnej zdrowej ziemi wolnej od ołowiu i innych substancji) , coś hoduje samemu (nie karmiąc przybytku zmielonymi resztkami innych zwierząt) ... to jest zdrowa żywność. Nie zawiera konserwantów ani innych takich syfów ...
Wszystko co sklepowe zawiera regulatory, kwasowości, srości i inne przyprawiające mnie o mdłości chemikalia tylko po to, by rynek się kręcił, by towar poleżał dłużej na półce. Co robią sklepy z przeterminowanym mięsem czy innymi produktami to chyba nie muszę nikomu pisać ?
Żyjemy w PL, tutaj nie ma czegoś takiego jak wiarygodność etykiet - (?) niby czemu mają pisać ''achy,'''echy'' ? konkurencja na rynku jest ogromna, każda firma chce żyć ... przekłamanie ? owszem ... Pamiętajmy żyjemy w Polsce ... tutaj się już wszystko wyprawia. To kraj iście pokręcony ... interpretacja Naszego prawa jest jak pole do popisu dla grafficiarza który ma przed sobą nieskończoną długość muru i pozwolenie na graffiti. Jeśli nikt się nie zatruł, i nie ma firma sanepidu na głowie, to wiecie jakie partie trafiają na przepadanie ? WYBRANE ...
:) Mój K ma do czynienia z bazarami ... niby nadzór sanepidu ...jajecko od kureczki musi mieć stempelek ... by sprzedawać grzybki trzeba być po kursie ... mięsko stempelek ... książeczki sanepidowskie itp ... tak ?
A (___)___) prawda ... jest tak jak na Polskę przystało. Kary od sanepidu są tak śmiesznie małe, że producent woli ją zapłacić niż napisać prawdę na składzie.
Wchodząc do UE, każdy wiedział, że ''Polska dobra bo zdrowa''
Teraz ? ''Tania i masowa'' - tylko i wyłącznie dzięki chemii ... (to nie jest moje zdanie) , wystarczy poczytać jakże twórcze raporty NIK/u

Jeszcze dodam, że takie Nasze etykiety na produktach są mistrzowsko pisane:
Przykład:
Bez konserwantów ?:) - jest coś w ogóle takiego ?:) Chyba tylko chemia ich nie zawiera :D
Producent pisze: bez konserwantów tak ? - myślimy zdrowe ... od ziemi Polskiej, smaczne bo znany producent :) a pod spodem co ?

Lista mega utwardzaczy , kolorantów, poprawiaczy smaku, wyglądu ... nakłuwa się mięcho igłami z chemią by wyglądało na świeżynkę prosto od rzeźnika, by było cięższe itp.

Nie napiszę nawet, że jest lista np. dodatków smakowo-zapachowych których producent nie musi ujawniać na etykiecie ... a są gorsze jak te całe [E] razem wzięte i pomnożone.

O rybkach z Bałtyku, które zawierają rtęć pisać nie będę, bo Bałtyk to akurat ekologiczna cykająca bomba :)

Moje zdanie ?

Żyjemy jak żyjemy ... Nasze żołądki już przywykły ... niestety Naszych dzieci też muszą.
 
Ostatnia edycja:
Dodam jeszcze, że już przywykliśmy do chemii :) Mam grono znajomych którzy w życiu nie wezmą mleka od krowy do buzi ... musi być sklepowe pasteryzowane i rozcieńczone z wodą ...
Mamy czasy, że bierzemy masło z póki i się zastanawiamy ile w tym maśle jest masła ... ile w mięsie jest mięsa ..., kupując ciasto zastanawiamy się, czy ono widziało prawdziwe jajka czy tylko te w proszku ...
ot i tyle .... każdy wie co je ..

Dobry jest też przykład wody żywiec - którą poleca instytut matki i dziecka a w której jest więcej bakterii jak w zwykłej kranówce :) - badana przez sanepid!
Kolejny: Kurczaki karmione z dodatkami fitohormonów ? (groźnych dla dzieci przed okresem dojrzewania) przyśpieszaczy wzrostu itd ?
Coca cola ? - guma arabska, kwas fosforowy - super usuwa się colą kamień i rdzę :)
Czasami żywność w torebkach ma mniej chemii jak ta se sklepu mięsnego ... bo jest to odwodniony ale produkt pochodzenia ''naturalnego''

Więcej już nie smęcę ...ale z racji tego, że K jest z tym obyty ... to się tym interesuję ...
Buziole.
 
Ostatnia edycja:
Mika, a mogłabyś, jako "żywieniowiec", napisać jakie produkty kupujesz?
Ja np. z maseł kupuję jedynie Łowickie bo to prawdziwe masło, z parówek Sokołów bo ma najwięcej mięsa. Poleć proszę inne produkty idąc za tym przykładem. Z góry dziękuję.
 
nessi no i czytając twoje posty trzeba jeszcze raz sprowadzić wszystko do tego żeby czytać etykiety i tyle.
Bo to że ci z przodu torebki pisze że coś tam nie zawiera konserwantów, to zazwyczaj jest nie prawdą, a sprawdzisz to zerkając na etykiete.

I jest coś takiego jak 'zdrowa żywność' i jest to żywność ekologiczna, która na swojej etykiecie musi zawierać nazwę produktu, numer atestu, symbol jednej z organizacji atestujących oraz adres producenta.

Masz rację, nie wolno się sugerować produktem jeśli znajduje się na półce ze zdrową żywnością, lub wogóle jest w dziale ZDROWA ŻYWNOŚĆ itp. bo takowej nazwy w Polsce nie ma i nie wolno używać!
Ta nazwa jest używana tylko i wyłącznie do zachęcenia zakupu danego produktu, ale nie odzwierciedla ona prawdziwego "stanu" produktu. Nawet jest ustawa która mówi o tym że nie powinno się używać znaczenia produktów jako "zdrowa żywność" :tak:

Pojęcie „zdrowa żywność” to jest wielkie nieporozumienie terminologiczne
:tak:

i cytata walne z mojej pracy :-p
"Przykładowa „zdrowa żywność” to taka, która teoretycznie jest wartościowa żywieniowo, tyle że nie ma żadnych informacji na temat tego, w jakim miejscu i jak została wyprodukowana. Do tej grupy wlicza się także żywność „wzbogaconą”, (np. z dodatkiem witamin lub mikroelementów), lub też wytworzoną przy ograniczeniu dodatków chemicznych itd. Zazwyczaj za „zdrową żywność” uważa się produkty takie jak m.in.: płatki zbożowe, otręby, miód, kiełki zbóż lub innych roślin, a także ciastka bez cukru, oraz nieatestowane surowce takie jak: mleko, zioła, warzywa czy owoce. Popularna „zdrowa żywność” to również owoce
i warzywa z ogródków działkowych (pomimo tego, że bardzo często podlegają różnorakim skażeniom) albo wyprodukowane w szklarniach metodą hydroponiczną. Inne teoretycznie „zdrowe” produkty, to produkty przemysłowo wzbogacane w witaminy i sole mineralne, a także produkty bez cukru".
 
a i jeszcze, to że mamy taką żywność w sklepach jaką mamy, to nie znaczy że mamy się do niej przyzwyczaić :no: jak tak można pisać no? :-)
tzn można, ale to jest podejście glupie, to jest wbijanie sobie gwoździa do trumny i tyle ;-) takie moje zdanie..

np ta coca cola.. to po co wogóle kupować ta cole skoro jest zła? przecież są inne napoje, bez coli się da żyć :tak:

mięso można probować kupić z jakiegoś innego źródła, warzywa można samemu chodować, nawet na balkonie! jeśli się chce to wszystko się da :tak:

tylko trzeba chcieć


no i podstawą jest też znać choć troche zasady zdrowego żywienia żeby jako tako żyć.

U mnie w rodzinie wiecznie wszyscy pytają, jak to się dzieje że wy wogóle nie chorujecie, jesteście szczupli.. ja mówie, że po prostu zdrowo żyjemy i tyle. A każdy nam mowi że jesteśmy nienormalni :-p

bardzo dużo w żywieniu daje zdrowe odżywianie, nawet mogę wam podać przykład tego..
mój tata od jakichś 15lat miał chore wrzody, były w takim zlym stanie że nadawały się już tylko do leczenia operacyjnego i tata był na lekach przeciwbólowych bo oczywiście leczyć się nie chciał. Efekt byl tego taki, że brał po 4-5 tabletek przeciwbólowych, extra mocnych bo tak go bolało, całe dnie latał tylko do kibla itd itd.
A ja mu powiedziałam, że co mu zależy, niech choć raz mnie posłucha i zmieni diete. Tylko o tyle go prosze, niech zmieni pare swoich przyzwyczajeń i tyle.
Dziś po roku czasu, on nie wie co to są wrzody! tabletek przeciwbólowych nie brał od nie pamiętnych czasów!
Widzicie co wystarczyło? zmiana stylu życia.. nie potrzeba było operacji, leczenia.. wystarczyło przejść na zasady zdrowego żywienia i tyle :)
 
nie da sie zywic w dzisiejszych czasach w 100% zdrowo,chemia jest wszedzie,jedynie gdzies moze byc jej mniej. W lecie mam swoje warzywa ale w zimie musze je kupic,czlowiek wdzisiejszych czasach nie ma czasu na to by samemu wszytko zrobic w domu. Jeste tego zdania co Nessi bez chemi sie nie da zyc teraz nawet jak by sie chcialo.
Zasady zasadami ale po prostu nie jest realne zyc bez chemi.
 
i jeszcze takie jedno cuś ;-)
ja nie jestem wcale taka "ekologiczna" też :tak: kupuje normalni9e jak wy w sklepach... mięso też, bo nie mam takiego źródła stalego od którego moglabym mieć mięso...

ale np warzywa i owoce na ile sama mogę to hoduje na balkonie :tak:
a mięso dla dzieci staram się załatwiać wlasnie ze sprawdzonego źródła :tak:

a tak to normalnie jemy sklepowe jedzenie :tak: tylko odpowiednio dobrane i tyle...

nie pokuszam się np o pieknie wyglądające deserki ktore są na półkach i które smakują na prawdę pysznie. TAKIE SAME przyrządzam sama w domu i też są smaczne i wiem że o wiele mniej zawierają tych syfów.

Np deserek SERDUSZKO chyba o ile dobrze kojarzę nazwę, taki jogurt z galaretką u góry czy czymś tam... robię sama i wszystkim strasznie smakuje.. wszystko się da zrobić samemu, tylko trzeba poświęcić temu więcej czasu, wygoda już tu nie wchodzi w rachubę :-(

co nie znaczy że już wogóle niczego nie kupuje w tym sklepie :no:
bo czasami też sobie pozwalamy na takie rzeczy ;-) no ale jak wiadomo, nic w nadmiarze nie szkodzi, więc jak nie jemy tylko takich rzeczy,to i nam nie szkodzą one aż tak bardzo
 
reklama
Mika w takim razie ponad połowa forum jest głupia bo ma głupie podejście ;) o ludziach na globie nie wspomnę ...
Ja jestem specem od wychowania ... co nie oznacza, że zaraz kto inaczej niż ja myślę... postępuje z dziećmi jest głupi bo postępuje głupio ;)
 
Do góry