ja niestety dostalam calkowity zakaz harcowania...
i szczerze sie przyznam ze raz sie od niego nei zastosowalam i po wszystkim tak mi sie postawil brzuch jak nigdy wczesniej...
wiec teraz to juz ze strachu mi sie odechcialo

choc ciaza sprzyjala moim doznaniom;-)
a co do rozstepow, to jestesmy w 21 tyg i nie mam jeszcze zadnego, a smaruje sie kremem Pharmaceris foliacti i jak narazie sie sprawdza

choc brzdylek juz bardzo mi wyskoczyl bo syn wielki...
pani w aptece powiedziala mi ze ma najbardziej zblizony sklad do mustelli ktora kosztuje ponad 100zl, a ten tylko 29...
zobaczymy co bedzie dalej:-)