reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2009

Syrop z cebuli mi ostatnio nie wyszedł, nie wiem co źle zrobiłam, Aga może mi napisz przepisik. Czosnku nie dodawałam.
A co to jest ta gęsina?

Ja mam takie bańki
Bezogniowe Bańki Lekarskie 8 sztuk + Książka Gw (1275689204) - Aukcje internetowe Allegro
Są próżniowe, stawiasz bańkę, odciągasz pompką i już. Za naszych czasów były ogniowe, ale ja bym się nie odważyła takich postawić. Ja też kiedyś (15 lat) miałam przy zapaleniu płuc. Podpatrzyłam je u koleżanki, która ma ojca pediatrę. A dziś pytałam swojego internistę (najlepszy jakiego w życiu miałam) i powiedział, że bańki bardzo pomagają na zapalenie oskrzeli, a szczególnie jak odpowiednio wcześnie postawisz, wtedy możesz uniknąć antybiotyku. Oczywiście wspomaganie lekami czy opukiwanie też jest wskazane. Pediatra moich chłopców też jest za. Wiesz, ja próbuję wszystkiego, antybiotyk to ostateczność. Stasiowi już półtora roku nie podawałam, a infekcje są, udaje się by nie przeszły w zapalenie. I nie ukrywam, że jestem z siebie dumna z takiego prowadzenia dziecka, moja lekarka też mi pomaga :-)

Ja robię to samo, strasznie rzadko antybiotyk i tylko jak już nic innego nie pomaga. Też uważam że to najlepsze wyjście. Acha syrop z cebulki się psuje jak jest za mało cukru.


Ja syropek robię na oko..jedna cebula w plasterki..kilka ząbków czosnku (zalezy jakie duże) i w średnim słoiczku układam warstwami i przesypuję cukrem..przyznam się że cukru nie żałuje...przeciez i tak daję np Hani 3-4 łyżeczki dziennie..więc aż tak duzo tego cukru nie dostanie..a przynajmniej pije:)
Acha i stawiam go w ciepłym miejscu..nawet koło grzejnika to szybciej się robi:)
Gęsina to tłuszcz z gęsi :) Chodzi o to że rozgrzewa i ułatwia odrywanie sie tej wydzieliny! Koleżanka tesciowej ma gęsi i robi ten tłuszcz..i powiem ci że super jej to schodzi...nie wiem ile kosztuje bo ja słoik dostałam..ale ludzie kupują:) No i jest wydajny i trwały..ja swój słoik trzymam w lodówce od 2 lat i jeszcze połowę mam:)

O rety rety a vickiem nie smarujesz?? Jak moi są chorzy to mam metodę- na noc vick na stopy i klatę, ciepła bluza i skarpety + syrop i herbata z cytryną i miodem (dużo miodu i cytryny) 3 razy dziennie 2-3 dni i po chorobie. Może u innych dzieciaczków też zadziała.
 
reklama
Dagmar ale Mama Stacha chciała naturalne metody:tak:
Ale ja nie stosuję nic oprócz gęsiny..chodzi mi o rozgrzewające rzeczy:)
Aga no jak o tym ci od zwierząt usłyszą to cię zlinczują :-) Dla mnie brzmi strasznie, nie mogła bym, aż mi ciarki idą... :-D No wiem ale rozgrzewająca maść to też naturalna :-D Kamfora i wio :-D
 
Hmm, raczej ciężko mi będzie zdobyć gęsinę :-)
Dagmar, to już wiem czemu mi się syrop ześlimaczył, dałam może łyżeczkę cukru. A Vicka też preferuję, ale nigdy nie dawałam 3 dni i nigdy na stopy. Muszę wypróbować. Dzięki dziewczyny. Piszcie jeszcze jakie macie ciekawe patenty.
 
Hmm, raczej ciężko mi będzie zdobyć gęsinę :-)
Dagmar, to już wiem czemu mi się syrop ześlimaczył, dałam może łyżeczkę cukru. A Vicka też preferuję, ale nigdy nie dawałam 3 dni i nigdy na stopy. Muszę wypróbować. Dzięki dziewczyny. Piszcie jeszcze jakie macie ciekawe patenty.

oj to dlatego :-D Cukier musi być w zupełnie nie rozsądnej ilości :-D U mnie w domu cukier jest do ciast i ciastek i dla gości. My z dziećmi nie słodzimy ale do syropu się sypie bez opamiętania :-D Jak Aga powiedziała "cukru nie żałuję..." ;-d

Co do vika na stopy to podsunęła mi to lekarka acha i jeszcze moczenie stup przed vikiem w ciepłej wodzie.
Jeśli o stopy chodzi to jak np. zmokniemy skacząc po kałużach i mają zimne to też moczenie, vik, skarpety, herbata z miodem i cytryną i nigdy nie są po tym chorzy. Polecam :-D
 
Dagmar hi hi ale przeciez na wsi gęsi się hoduje jak kaczki czy kury....dla mięsa...a ze przy okazji jeszcze mozna coś leczniczego z tego zrobić to chyba dobrze nie:)
Mamo Stacha moge się zapytac o cene i jeśli wypali spotkanie zimowe to ci przywioze:)
 
Dagmar hi hi ale przeciez na wsi gęsi się hoduje jak kaczki czy kury....dla mięsa...a ze przy okazji jeszcze mozna coś leczniczego z tego zrobić to chyba dobrze nie:)
Mamo Stacha moge się zapytac o cene i jeśli wypali spotkanie zimowe to ci przywioze:)

Dla mnie to brzmi futurystycznie- na wsi byłam raz :-D Ale taka Gęś taka Ładna jest i ma oczy i patrzy się tymi oczami i sobie chodzi i dupka jej tak śmiesznie lata... :-D
 
matko kochaaaanaa ale mam fatalny dzien. Pojechalam na te zakupy, nie bylo mnie 4 godziny, samo lazenie po ty sklepie i szukanie wszystkiego zajelo nam ponad godzine ;/ przy kasie bylysmy z pelnym koszykiem, OKAZALO SIE NATOMIAST ZE ZOSTAWILAM KARTE KREDYTOWA W INNYM PORTFELU!! Myslalam ze padne na twarz. MUsialam chodzic i odkladac wiekszosc rzeczy- pol godziny w plecy a i tak czesc rzeczy zostawilam w koszyku bo nie moglam sie w sklepie odnalezc. W drodze powrotnej stalysmy ze szwagierka w ogromnym korku i jeszcze jakis osiol wjechal nam w tyl samochodu tak ze rozwalil swiatla. Zaczela sie bieganina........ Do domu wrocilam bez zakupow, obiadu dzis nie bylo, dziecko bez rehabilitacji, w domu MEKSYK bo kuzynki Adasia zapanowaly nad babcią, i caly ten dlugi czas stracony. Jeszcze dziecko jak mnie zobaczylo to sie rozplakalo jakby mnie rok conajmniej nie widzial i przez kolejne 1.5 godz nie schodzil mi z rak, jak rzep.

Musze przyoszczedzic, przyszlo mi rozliczenie za grzanie w zeszlym roku 500 zl!!!! Prawie zawalu dostalam... wlasciciel mieszkania cos przekombinowal, okazalo sie nawet ze smieci (ktore miesiecznie placimy 16 zl) co miesiac liczyl nam 50 zl!!!! Mowie walm kobietki jestem wulkanem rozgoryczenia dzis, jak sie sypiue to naraz.
 
reklama
:-D:-D:-D:-D:-D
Daga...a kurczaków też ci tak szkoda?
Albo ślicznej różowej swinki:-D
Nie lubię kurczaków, mają brzydkie nóżki i wredne kaprawe oczka. Wyglądają jak mordercy. Idzie taki i patrzy jakby ci do gardła doskoczyć :-/
Oj świnek szkoda bo mają uszy i byczków bo mają takie ludzkie oczka takie do głaskania główki i słodkie są :-D
 
Do góry