Mama Stacha
&Franka&Janka
Witam się nowotygodniowo,
poniedziałki zazwyczaj witam z zapałem, ale dziś mi lekko mina zrzedła. Miałam nadzieję, że nasze choroby chylą się ku końcowi, a tu Franek coś znów pokasłuje, Staś się nie poprawia, a leki już mi się skończyły. Muszę pomyśleć o jakichś domowych sposobach. Może macie jakieś pomysły?
Ja chyba ciut lepiej, dziś idę do lekarza to się dowiem czy skończy się to antybiotykiem czy nie.
A co u Was dziewczyny? Gdzie się podziewacie?
poniedziałki zazwyczaj witam z zapałem, ale dziś mi lekko mina zrzedła. Miałam nadzieję, że nasze choroby chylą się ku końcowi, a tu Franek coś znów pokasłuje, Staś się nie poprawia, a leki już mi się skończyły. Muszę pomyśleć o jakichś domowych sposobach. Może macie jakieś pomysły?
Ja chyba ciut lepiej, dziś idę do lekarza to się dowiem czy skończy się to antybiotykiem czy nie.
A co u Was dziewczyny? Gdzie się podziewacie?