reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

To widzę ze masz jeszcze ciężką sytuację w domu :(
Tomek już dość dużo mówi i pokazuje..tata mama baba papa(i macha raczka), klaszcze na kosi kosi, kręci główką na nie i mówi neeee
Ale to wszystko też opanował od poczatku września ..miał niecałe 10 miesięcy więc moim zdaniem Adaś ma jeszcze czas!
My chyba jakiś skok rozwojowy mamy bo tak ruszył za wszystkim do przodu!
A są dzieciacki które za dużo tez nie gadają..więc się nie przejmuj na zapas!
Dobrze że wybieracie się do psychologa..bo my tu możemy o swoich doświadczeniach pisać ale jednak najlepiej zdać się na fachowca!

I pisz z nami częściej! Już dużo nowych dziewczyn dostało dostęp do zamkniętego wątku gzdie nas więcej siedzi!
 
reklama
Kari, mój Franek coś tam gada, ale nie powie tata na tatę, składa tam jakieś dziwactwa, typu ete, dzia, dede itp. bez konkretnego kontekstu tylko sobie pod nosem. Z chodzeniem też jest tak, że dzieci chodzące w wieku 10 m-cy to zaczęły naprawdę wcześnie, znam takie co "poszły" na 16 m-cy i to może było później ale też w normie. Głowa do góry, wszystko się i tak kiedyś wyrówna.
 
Kari mi się wydaje ze mowa nie jest wyznacznikiem rozwoju umysłowego:no:, bo przeciez niektóre dzieci mają "ciężką mowe" a wszystko rozmumieją.:tak:Moja Julia z rozwojem fizycznym też jest raczej z tyłu forumowych dzieciaczków. W 6 m-cu siedziała ale podciągać się do siedzenia zaczęła niedawno, nie raczkuje jeszcze, sama nie wstaje i bez podparcia nie ustoi. Ale widzę że jak jej się zabawkę z boku położy to zaczyna się do niej obracać i do niedawna zaryła brodą w dywan a teraz powoli po obrocie w bok ląduje na rączkach. Coraz częściej podnosi dupke jak na brzuszku jest więc nadzieję mam na raczkowanie, bardzo bym chciała;-)Mojej znajomej córka w roku zaczęła raczkować a teraz ma rok i 3 miesiące i nadal nie chodzi ale to nie jest jeszcze problem. będzie ok:tak:
 
To i ja coś napiszę od siebie.
Moja Ala podobnie jak Tomek agi jest jednym z najstarszych dzieci na forum. Ale w przeciwieństwie do Tomka, który był też takim leniuszkiem nadal nie chodzi, ba nawet nie stoi, przy meblach też się nie podciąga do stania tylko do klęczenia. Jak ją postawię trzymając pod ramionka to też nie stoi sztywno. Ale czekam cierpliwie, bo raczkować zaczęła przed ukończeniem 10 mca, wiec i na to przyjdzie czas.
Co do mówienia, to gdzieś wyczytałam, że jak dzieci nabywają nową umiejętność, to te które już miały mogą się zatrzymać lub cofnąć (jakby o nich zapomniały). I u nas to się zgadzało. Już dawno Ala sporo mówiła (tata, papa, mama, baba, dziadzia), ale w momencie kiedy zaczęła raczkować, przestała mówić (nie tak zupełnie, ale dużo dużo mniej gadała). Teraz praktycznie wróciła do normy:) Tylko ku rozpaczy dziadka nadal nie chce sobie przypomnieć jak się mówi dzidzia;)
kari spokojnie Kochana, będzie dobrze. Wizyta u psychologa dobrze zrobi i Adasiowi i Tobie. Kiedyś pisałaś chyba o swoich podejrzeniach, że to może dziecięce porażenie mózgowe. Czy któryś z lekarzy coś o tym wspominał? Możesz też dopytać o to psychologa. Trzymajcie się cieplutko. Szkoda, że mąż tak daleko od Ciebie:(
 
Kari, ciesze sie ze dołaczyłas do naszego forum pisz co Cie trapi a kazdy bedzie sie starał pomóc... a pamietaj ze kazde dzieciatką jest inne i na wszystko przyjdzie czas... :-)
 
Aga masz racje, sa potepy. tak jak pisalam jeszcze nie caly miesiac temu Adasko polozony na brzuch plywal, nie potrafil trzymac przed soba raczek a juz nie wspomne o podtrzymywaniu sie na nich. Zlapalam cholerna depresje bo "jak to jest ze cwicze z nim 3 miesiace tak intensywnie i zero efektow?". Ale teraz w kilka tych tyg nauczyl sie trzymac raczki przed soba i stara sie (naraze sie stara, mam nadzieje ze sie wycwczy) pelzac. Ja w dodatku jestem sama, maz od 9mies za granica, ostatnio widzialam go 4mies temu... To forum wiele mi daje, takto utonelabym w swoich myslach... W czwartek ide z malym do psychologa, trzeba zbadac rozwoj umyslowy... juz sie boje. nie wiem, powiedzcie mi jak sie zachowuja wasze dzieciaczki? Mi sie wydaje ze moj smyk rozumie i jest ciekawy swiata- to mi daje nadzeje ze z rozwojem umyslowym nie bedziemy mieli az takich problemow. Nie ukrywajmy jednak ze opuznienie mimo wszystko jest. Mozecie mi napisac jak gaworzyly wasze dzieci?? Moj smyk jakos sie nie pali do tego. Gada tylko "uuuuu". Przez 3 dni mowil "da da da" (kochane bylam w 7mym niebie wtedy!!) ale od tygodnia przestal. Pytam bo wiem ze mowa jest waznym wyznacznikiem rozwoju umyslowego.
Nie wiem po czym sprawdzic czy Smyk jest daleko z tym czy nie.... :-(

Ale sie rozpisalam, wybaczcie! :-)

Na uspokojenie powiem Ci że mój starszy syn do 2 roku zycia mówił w sumie tylko eee i kilka innych dzwieków, zaczął rozmawiac po 3 roku zycia.
Badałam go pod katem psychologicznym i okazało się, że rozwija sie prawidłowo, wszystko rozumie tylko na mowę przyjdzie czas.
No i czas przyszedł. zatem nie martw się na zapas, ja Cie doskonale rozumiem, dla swojego spokoju sumienia wizyta u psychologa dzieciecego nie zaszkodzi:-)
 
dzieki mamoStacha.

Rzadko tu do was zagladam z prostej przyczyny- jest mi cholernie przykro ze moj Adasko jeszcze nie biega (Ba! jeszcze nie wie co to siedzenie) a kiedy czytam o dzieciaczkach w jego wieku to mam trzezwe spojrzenie na to jak baaardzo jestesmy z rozwojem w tyle. Adas jest moim pierwszym dzieckiem wiec tak do konca nie wiem jak i co powinien robic w wieku 10mies. Szczena mi nieraz opada jak slysze ze jego rowiesnicy juz chodza.
U nas rozwój to ciagla walka, ale musze sie z tym pogodzic bo inaczej bedzie mi za ciezko. Dlatego tez postanowilam sie wlaczyc do waszego watku.
Prosze was o wsparcie i z gory wam dziekuje!!

I pamietaj, że każde dziecko rozwiją sie swoim tempem i do każdego nalezy podchodzić indywidualnie.
Porównanie, rówieśnicy mojego Antka, jeden zaczął chodzic jak miał 8 m-cy, Antek jak miał rok a koleżanka Maja jak skończyła 1,5 roczku. I wszystkie dzieciaczki rozwijały się prawidłowo! Zatem rozbieżności są duże:-)
 
Kari ja rowniez ekspertem od maluszkow nie jestem i niewiem co jak sie ma do czego ale np. moj szkrab fakt ze nawet wczesnie wszystko zaczal robic siadac raczkowac w 7 m juz stawia samodzielnie pierwsze kroki w 7 m gadał baba i to jego jedyne slowko ktore dawno zapomnial i teraz wogole nic nie gada po swojemu jakies dzwieki i tyle niebawem konczy 10 miesiescy i widzisz kroki stawia a np. do tej pory czekam na mama tata czy dada i poki co cisza.... takze niewiem jak to sie ma do rozwoju umyslowego dzieciaczkow.... ja mysle ze powinnas byc cierpliwa a zobaczysz jak szybko podgoni rowiesnikow albo niektorych przegoni :-)
Szkoda ze meza nie ma obok Ciebie .... 3 maj sie cieplutko i gratulacje udanych postepow zobaczysz wszystko bedzie dobrze :tak:
 
I ja popieram dziewczyny:tak:madrze mowia:tak:kazde dziecko jest inne,nie ma co porownywac;-)
U mnie Patryk tez byl leniuszkiem:tak:teraz momentalnie tak przyspieszyl ze moze i nie jedno dziecko forumowe przegonil:-)wiec jak widzisz wcale nie musi byc tak ze zawsze bedzie w tyle...moze u ciebie bedzie podobnie;-)mowic tez niewiele moje dziecko mowi ale ja jakos czekam cierpliwie;-)
 
reklama
Do góry