reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

Hip hip hurra! dziś pierwsza!

Wczoraj byłam u gina i się dowiedziałam,że w szpitalu w którym będę rodzić od 4 dni mają usg 3d!!!
więc skierowanko już mam i jako królik doświadczalny na przyuczenie dla pana doktora idę za darmo:)
usg mam 22.08 i już mi doktorek zapowiedział,że dostanę na nim skierowanko na obciążenie glukozą bo będzie to już po 26 tygodniu więc akurat!!!
Krwią z nosa się nie pzejmować chyba,że będzie krwotok.
Co do wagi to od początku mam 2,5 na plusie więc jak na 24 tydzień nie jest źle!

Idę dalej w kimono-mąż mnie obudził o 5:30 z błaganiem w głosie i prosił,żebym mu kanapki zrobiła bo on takich nie umie:)
Zamordować takiego to mało!
Do później Laseczki
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej brzusiolki, chciałam Was pozdrowić z ranka, nie nadażam z czytaniem a co dopiero z pisaniem :-)
Ale dziś sie dopiszę. Byłam wczoraj na wizycie i wszystko oki. Kolejne skierowania na badania krewki i moczu. Badała mnie też ginekologicznie, ledwo na "fotel" weszłam, troszkę niewygodnie z brzusiem. Ale szyjka oki, i w tym roku nie zrobimy pap-testu, bo nie chcą ryzykować, bo po wymazie mogłabym krwawić, lepiej dmuchać na zimne. Posłuchałam serduszka, bije szybko i mocno.

Jestem spokojniejsza przez to.
Mam wrażenie, ze cały ten okres z małą to tylko czekanie.
Na poczatku ciąży musiałam czekać, aby tą ciązę potwierdzić, potem czekałam, aż przeszedł okres z ryzykiem poronienia, teraz czekam aż mała na tyle urośnie, żeby w przypadku wcześniejszego porodu mogła poradzić sobie na świecie, potem będę czekać, aż w terminie przywita mnie pierwszym krzykiem. Ech.

I czy tylko ja tak mam, ale hormonalnie czasem nie daję rady. Czasem byle głupota doprowadza mnie do ... łez. Płaczę, np. bo moje kochanie nie chciało mi dać pilota od tv, :szok:.
 
Hej brzusiolki, chciałam Was pozdrowić z ranka, nie nadażam z czytaniem a co dopiero z pisaniem :-)
Ale dziś sie dopiszę. Byłam wczoraj na wizycie i wszystko oki. Kolejne skierowania na badania krewki i moczu. Badała mnie też ginekologicznie, ledwo na "fotel" weszłam, troszkę niewygodnie z brzusiem. Ale szyjka oki, i w tym roku nie zrobimy pap-testu, bo nie chcą ryzykować, bo po wymazie mogłabym krwawić, lepiej dmuchać na zimne. Posłuchałam serduszka, bije szybko i mocno.

Jestem spokojniejsza przez to.
Mam wrażenie, ze cały ten okres z małą to tylko czekanie.
Na poczatku ciąży musiałam czekać, aby tą ciązę potwierdzić, potem czekałam, aż przeszedł okres z ryzykiem poronienia, teraz czekam aż mała na tyle urośnie, żeby w przypadku wcześniejszego porodu mogła poradzić sobie na świecie, potem będę czekać, aż w terminie przywita mnie pierwszym krzykiem. Ech.

I czy tylko ja tak mam, ale hormonalnie czasem nie daję rady. Czasem byle głupota doprowadza mnie do ... łez. Płaczę, np. bo moje kochanie nie chciało mi dać pilota od tv, :szok:.

Różnie to z nami bywa:-)
współczuje naszym mężom:-D
 
reklama
Do góry