reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

kuźwa i u nas się zaczynają pobudki nocne, jak przesypiał całe nocki tak od dwóch się budzi ok. 2 nad ranem i jeść woła (a o 19:30 zjada 210 ml z kaszką :dry:), i buszuje do 4. a później pobudka o 6-7 i tyle ze spania. może nie jest najgorzej ale już się przyzwyczaiłam do wysypiania się i chodzę jak zombie :-D
 
reklama
kuźwa i u nas się zaczynają pobudki nocne, jak przesypiał całe nocki tak od dwóch się budzi ok. 2 nad ranem i jeść woła (a o 19:30 zjada 210 ml z kaszką :dry:), i buszuje do 4. a później pobudka o 6-7 i tyle ze spania. może nie jest najgorzej ale już się przyzwyczaiłam do wysypiania się i chodzę jak zombie :-D

U nas też coś gorzej...dziś o 3:30 się obudziła i sobie plucie urządziła:szok:...normalnie zaczeliśmy się z mężem śmiać:-Dchoć o tej godzinie to śmieszne nie było:wściekła/y:
 
Daniel też nosi już 80-86, tyle że on jest długi, bodziaki musi mieć na 86 bo go cisną w jajeczkach, spodenki niektóre ma jeszcze na 74, bluzeczki też. największy problem z body, bo te większe, na styk na długość, mają za duże "dekolty" :-D
 
O kurcze, duże te Wasze pociechy. My z 62 powoli wychodzimy. Jak ostatno założyłam śpiochy 68 to wsadziła 2 nogi w jedną nogawkę i jkrzyk bo sie ruszyć nie może. Hm, chyba zapytam pediatre czy oby na pewno tem mój brzdąc nie za mało przybiera
 
ostatnio była u nas szwagierka z chłopczykiem, którym się opiekuje. Dominik ma 10 miesięcy i jest taki sam jak mój 6-miesięczniak...
 
reklama
Do góry