reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Co do braku czasu, to ja również mam dziecko które wymaga 100% uwagi ... dziadkowie i małżonek nauczyli go, że dorośli to zabawki i mają zabawiać, sam nie pobędzie 5 min :)

ojoj to wspolczuje.....
dobrze ze u mnie tak sie nie skonczylo a tylko dlatego ze im na to nie zpozwolilam.. bo oni naucza i sobie pojda a ja z tym zostane:p
ja tam jednak kapie julke choroba czy nie chorba szczepienie itp....
w szpitalu tez mimo wszystko ze jestes chory i masz temp.... to kapia dzieciaki....
nikt od trego nie umarl... iwadomo sa czasem sytuacje ze sie skads wroci pozno i juz bez sensu bo mi sie tak 2 razy zdarzylo! i tylko husteczkami jawymylam...
ale tak to procz tych 2 dnmi codziennie jest kapana:)
 
reklama
Widzisz, są różne podejścia. Mimo wszystko. Nam tutaj wręcz zabraniali myć dziecko przez pierwsze 2 tygodnie a najlepiej cały pierwszy miesiąc. Potem raz na tydzień maks. i stopniowo coraz częściej ewentualnie. Kąpanie w wannie to wg szwedzkich lekarzy, zmywanie naturalnej powłoki ochronnej dziecka i jest wręcz szkodliwe na początku. Żebyś wiedziała ile my się nakłamaliśmy żeby nie powiedzieć pielęgniarce, że Misia na trzeci chyba dzień po powrocie ze szpitala wylądowała w wannie! Czyli i tak pierwszy tydzien była brudna! Po porodzie nie myli, tylko wytarli i tyle. A teraz kąpiemy co 2-3 dni, za to kilka razy dziennie myjemy myjką i chusteczkami. Nie wydaje mi się, żeby moje dziecko było brudniejsze niż inne, tylko dlatego, że nie wsadzam jej całej do wody. Nie mam możliwości mycia jej codziennie w wannie, bo zwyczajnie nie mam jak. Zeby ją wykąpać potrzebuję drugą osobę, bo nie mam gdzie postawić wanienki, a moja wanna ma prawie metr głębokości - nie wejdę i nie wyjdę z niej z dzieckiem na ręku. A mój Marcin jak wraca do domu to ma siłę tylko przygotować coś do zjedzenia i paść przed kompem, kończąc pracę - taki czas nastał dla nas, że musi odpracować to, co miał wolne kilka miesięcy temu. Tak więc dziecko nie kąpie się codziennie i żyje. Jak zacznie siedzieć porządnie to może dojdziemy do codziennej kąpieli.
I nie czuję się urażona, po prostu takie jest życie :-) Sama czasem też nie mam wręcz czasu wykąpać się z rana, jak Młoda ma marudny dzień i nie mogę jej na chwilkę zostawić. Uwierz mi, da się przeżyć dzień bez prysznica ;-) I może wyjdę na brudasa, choć do porodu nie wyobrażałam sobie życia bez co najmniej jednego prysznica dziennie, ale bezpieczeństwo mojego dziecka jest dla mnie "odrobinkę" ważniejsze niż samopoczucie ;-)
u mnie wszpitalu też w drugiej dobie Mała wykąpali :tak: i z tych samych powodów co u Ciebie:tak: ale później obowiązkowo kazali codzień kąpać a i ja inaczej sobie tego nie wyobrażam. Wanne mamy też taką głęboką i długąąąąą -190cm.:tak: a co do wanienieki to dlatego kupiłam przewijak z wanienka i półeczkami w jednym ...i choć ja rzadko Małą kąpie ,bo robi to Radek to w 100% się sprawdziło i nie wyobrażam sobie tego urządzenia nie posiadać :tak: to samo zresztą mój R. powiedział :tak:
 
Ja nie lubię jak mi się coś nakazuje ;) Pamiętajcie, macie też Polskie korzenie i nie musicie powielać wszystkiego tak jak Szwedzi, chociaż to prawda, że co kraj to obyczaj ... nie jestem jednak zdania, że nie myte dziecko jest zdrowsze, w innym razie ludzie z braku higieny nadal chorowali by na różne ustrojstwa ;) jak kiedyś ....
Odnośnie wanny to ja też mam głęboką, ale odkąd młody skończył 2 miesiące to kąpię go w wannie :) prosty sposób na samodzielne kąpiele :) kładziesz dwa ręczniki -jeden pod pupę, drugi pod głowę, nalewasz wody tyle ile uważasz i jedziesz :)Przy okazji przekręcasz na brzuch i sobie leży na płyciźnie :)
właśnie właśnie ...choroby z brudu się biorą ! a co do Szwecji to nie myślalam,że tam takie teorie mają...bez urazy dla nikogo ,ale ponoć Polacy są brudasami i się nie myją jak mówią statystyki a tu proszę ...w Szwecji dzieci zabraniaja myć :szok: ;-)
 
Widzisz, są różne podejścia. Mimo wszystko. Nam tutaj wręcz zabraniali myć dziecko przez pierwsze 2 tygodnie a najlepiej cały pierwszy miesiąc. Potem raz na tydzień maks. i stopniowo coraz częściej ewentualnie. Kąpanie w wannie to wg szwedzkich lekarzy, zmywanie naturalnej powłoki ochronnej dziecka i jest wręcz szkodliwe na początku. Żebyś wiedziała ile my się nakłamaliśmy żeby nie powiedzieć pielęgniarce, że Misia na trzeci chyba dzień po powrocie ze szpitala wylądowała w wannie! Czyli i tak pierwszy tydzien była brudna! Po porodzie nie myli, tylko wytarli i tyle. A teraz kąpiemy co 2-3 dni, za to kilka razy dziennie myjemy myjką i chusteczkami. Nie wydaje mi się, żeby moje dziecko było brudniejsze niż inne, tylko dlatego, że nie wsadzam jej całej do wody. Nie mam możliwości mycia jej codziennie w wannie, bo zwyczajnie nie mam jak. Zeby ją wykąpać potrzebuję drugą osobę, bo nie mam gdzie postawić wanienki, a moja wanna ma prawie metr głębokości - nie wejdę i nie wyjdę z niej z dzieckiem na ręku. A mój Marcin jak wraca do domu to ma siłę tylko przygotować coś do zjedzenia i paść przed kompem, kończąc pracę - taki czas nastał dla nas, że musi odpracować to, co miał wolne kilka miesięcy temu. Tak więc dziecko nie kąpie się codziennie i żyje. Jak zacznie siedzieć porządnie to może dojdziemy do codziennej kąpieli.
I nie czuję się urażona, po prostu takie jest życie :-) Sama czasem też nie mam wręcz czasu wykąpać się z rana, jak Młoda ma marudny dzień i nie mogę jej na chwilkę zostawić. Uwierz mi, da się przeżyć dzień bez prysznica ;-) I może wyjdę na brudasa, choć do porodu nie wyobrażałam sobie życia bez co najmniej jednego prysznica dziennie, ale bezpieczeństwo mojego dziecka jest dla mnie "odrobinkę" ważniejsze niż samopoczucie ;-)



Od nas też najlepsze życzenia!!!



My mamy właśnie coś w podobie - takie na palec. Boli bardzo, więc osobiście nie polecam :-) Dziąsła ok, ale zęby... BRR!!

A co do naszego przebiegu tygodnia to udało mi się chyba polać egzaminy, co najmniej jeden, więc czekają mnie poprawki :-( Może teraz M zrozumie, że potrzebuję chociaż kilku minut dziennie żeby się pouczyć a on w tym czasie mógłby zająć się dzieckiem... ale nie ma na to czasu. W poniedziałek leci na konferencję, potem za chyba 3 tygodnie następna i tak niemalże do końca roku :-( A ja sama z dzieciakiem będę i z książkami. Dobrze, że chociaż pogoda jest, to możemy iść na spacer, Mi usypia a ja mogę usiąść w parku i poczytać gramatykę czy coś... Bo w domu to nie ma szans żeby nie wymagała mojej pełnej obecności i gotowości do zabawy cały czas ;-)

Za to muszę się zacząć rozglądać za ciuszkiem na chrzest. 3.07 mamy chrzciny a ja jak na razie, po obejrzeniu tego co oferuje allegro, stwierdziłam, że chyba jej prześcieradło założę, bo na ładne mnie nie stać a tanie są paskudne :-( Ech, życie... I jeszcze muszę jej kieckę na ślub kuzynki Marcina skołować! Chłopaki to jednak mają łatwiej - jeden garniak i już ;-) A tu suknia za suknią!
No i tyle było chyba ze spania. Kwadrans minął...

Biedna:-(ale moze nie bedzie jednak ten egzamin oblany...Co do sukienki to jesli twoja misia wcisnelaby sie w sukienke od chrztu mojej corci to bardzo chetnie bym wam ja dala:tak:ale watpie bo ona taki pultasek jest:-D

u mnie wszpitalu też w drugiej dobie Mała wykąpali :tak: i z tych samych powodów co u Ciebie:tak: ale później obowiązkowo kazali codzień kąpać a i ja inaczej sobie tego nie wyobrażam. Wanne mamy też taką głęboką i długąąąąą -190cm.:tak: a co do wanienieki to dlatego kupiłam przewijak z wanienka i półeczkami w jednym ...i choć ja rzadko Małą kąpie ,bo robi to Radek to w 100% się sprawdziło i nie wyobrażam sobie tego urządzenia nie posiadać :tak: to samo zresztą mój R. powiedział :tak:

A czemu nie kapiesz ty malej?

właśnie właśnie ...choroby z brudu się biorą ! a co do Szwecji to nie myślalam,że tam takie teorie mają...bez urazy dla nikogo ,ale ponoć Polacy są brudasami i się nie myją jak mówią statystyki a tu proszę ...w Szwecji dzieci zabraniaja myć :szok: ;-)

Nie tylko tam:no:w UK jest tak samo:tak:mi tez wydawalo sie to dziwne ale nie neguje tych sposobow:no:
 
WItajcie, wybaczcie ale nie mam czasu nadrabiac:/
dzis prawie caly czas na dworzu, maly marudny jak cholera!!!!!!!!!!!!!ledwo daje rade:/ dalej nie chce jesc, plesniawki powoli znikaja,

od rana mialam dobryhumor bo K. ma dzis wolne, ale teraz jestm wsciekla!!!!!!!!!!!!!! na mojego brata przywizl do nas syna (mojego bratanka) na 3 dni bo wyjechali sobie na zlot. no i wszystko byloby spoko gdyby nie to ze jest on PRZEZIEBIONY I KASZLE!!!!!!!!!!!!!!!
no jestem dolownie w**rwiona!!!!!!!!!!!!! debil jeden , jeszcze tego mi brakuje zeby maly sie zarazil!!!(tfu tfu) i to przed samymi chrzcinami , ja tu staje na rzesach zeby nie zachorowal a tu bezmyslny brat bez zadnych skrupulow go tu przywozi!!!
do tego mialam Wam powiedziec sie dowiedzialam ze moze ich nie byc na chrzcinach(4osoby), pocisnelam mu i powiedzialam ze nie robie tych chrzcin dlasiebie i jak ma ich nie byc to niech mi mowi od razu bo 200zl droga nie chodzi i mam je na co przeznaczyc! az sie poryczalam ze zlosci, stwierdzaja ze wycieczka jest wazniejsza od chrzcin siostrzenca:/ ( bomaja mozliwosc wyjazdu za granice za 1/3 ceny).....yh....przegiecie:/
 
To ja jeszcze dopisze swoje zdanie na temat kąpania:-D Położna mi mówiła, że na poczatku nie trzeba myć dziecka codziennie i początkowo jej posłuchałam bo mała tak mi się darła w kapieli że :szok:Wierzcie mi bardzo się starałam jej nie stresować ale nic nie pomagało, pewnie trauma po myciu w szpitalu pod bierzącą wodą w kranie:szok::szok::szok:. Ale potem stwierdziałam, że lubie jak ona jest taka świeża i myje ją codziennie. Parę razy odpuściłam jak miała kolki i usnęła zmęczona to nie miałam serca jej budzić, ale teraz zawsze kąpie między 18-19. Tu nie chodzi tylko o higiene ale też o pewien rytm dnia. Julka już wie, że po kapieli jeszcze troche zabawy i idziemy spać:-D
 
oprocz zielonych kup mamy klopot z jedzeniem... dzis rano wstala o o 6:45 a zjadla dopiero przed 9... pozniej poszla spac wstala po 12 i zjadla troszke zupki.... z pol duzego sloiczka i do teraz nic.... jak tylko butle wkladam do buzi to wrzask wyginanie i odpychanie rekoma! juz nie wiem co myslec... bylo wszystko ok i znow cos sie zaczyna......


A może jej ząbki idą? nie czytałam wszystkiego wstecz, ale dziwne kupki i brak apetytu to objaw idących ząbków.
U mojej małej jak szły ząbki to też miałam problem aby dotknąć jej szyi bo zaraz płakała i ciągle pocierała ucho :tak:

wiecie co...poczytałam pobierznie jak pisałyście o kąpaniu,myciu dzieci i nie chce nikogo urazić ,ale nie wyobrażam sobie jak można myć dziecko co drugi dzień :szok: rozumiem,że jak się czasem zdarzy to nic się nie stanie ,ale na co dzień ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji...ślinią się dzieciaki więc cała szyja zapaprana a i podczas jedzenia i picia coś polecieć może, paluchy non stop w buzi, zakiszone w tych pampersach te pupcie, a nie myta i nie czesana główka to ciemieniucha gotowa itd itp Przeciez przecieranie to nie to samo co umycie w wanience ! nie rozumiem tekstów,że dziecko się nie brudzi ?a kiedy dziecko jest brudne-jak jest umorusane całe i ma brud za paznokciami ? Jak pracuje w biurze a nie w polu to też sie nie ubrudze ! i co mam myć się zatem co drugi dzień ???! :szok: Ja kąpie się raz a w ciepłe dni dwa razy dziennie i nie wyobrażam sobie,że moje dziecko pójdzie brudne spać ! Poza tym 'czym skorupka nasiąknie za młodu....'
jeszcze raz przepraszam jak ktoś się poczuł urażony,ale ja mam zupełnie inne zdanie na ten temat...a szczerz mówiąc nie pomyślałam,że można inaczej !

Widzisz, są różne podejścia. Mimo wszystko. Nam tutaj wręcz zabraniali myć dziecko przez pierwsze 2 tygodnie a najlepiej cały pierwszy miesiąc. Potem raz na tydzień maks. i stopniowo coraz częściej ewentualnie. Kąpanie w wannie to wg szwedzkich lekarzy, zmywanie naturalnej powłoki ochronnej dziecka i jest wręcz szkodliwe na początku. Żebyś wiedziała ile my się nakłamaliśmy żeby nie powiedzieć pielęgniarce, że Misia na trzeci chyba dzień po powrocie ze szpitala wylądowała w wannie! Czyli i tak pierwszy tydzien była brudna! Po porodzie nie myli, tylko wytarli i tyle. A teraz kąpiemy co 2-3 dni, za to kilka razy dziennie myjemy myjką i chusteczkami. Nie wydaje mi się, żeby moje dziecko było brudniejsze niż inne, tylko dlatego, że nie wsadzam jej całej do wody. Nie mam możliwości mycia jej codziennie w wannie, bo zwyczajnie nie mam jak. Zeby ją wykąpać potrzebuję drugą osobę, bo nie mam gdzie postawić wanienki, a moja wanna ma prawie metr głębokości - nie wejdę i nie wyjdę z niej z dzieckiem na ręku. A mój Marcin jak wraca do domu to ma siłę tylko przygotować coś do zjedzenia i paść przed kompem, kończąc pracę - taki czas nastał dla nas, że musi odpracować to, co miał wolne kilka miesięcy temu. Tak więc dziecko nie kąpie się codziennie i żyje. Jak zacznie siedzieć porządnie to może dojdziemy do codziennej kąpieli.
I nie czuję się urażona, po prostu takie jest życie :-) Sama czasem też nie mam wręcz czasu wykąpać się z rana, jak Młoda ma marudny dzień i nie mogę jej na chwilkę zostawić. Uwierz mi, da się przeżyć dzień bez prysznica ;-) I może wyjdę na brudasa, choć do porodu nie wyobrażałam sobie życia bez co najmniej jednego prysznica dziennie, ale bezpieczeństwo mojego dziecka jest dla mnie "odrobinkę" ważniejsze niż samopoczucie ;-)

Ja kąpię małą codziennie, ale jeśli miałaby problemy ze skórą (jakieś alergie) to pewnie ograniczyłabym kąpiele. Nie mam zaufania do dziesiejszych kosmetyków. Jak byłam w szpitalu z małą to też nie kąpałam jej kilka dni bo na początku miałam jakieś obrzydzenie do tamtej wanienki dopiero po jakims czasie się przekonałam... i wiem że dla mojej Hani kąpiel to bardzo ważny rytual dzięki któremu czuje się szczesliwa wiec nei miałabym sumienia jej tego odmówic.

Ja ząbków na razie nie myję robiłam kilka prób (kupiłam taką małą gumową szczoteczkę), ale widzę że jej jakoś to nie przypadło do gustu. Poczekam az ząbki będą większe. A tak przy okazji zastanawiam sie czy jak sie myje takie pierwsze zabki to czy przypadkiem nie ściera się jakiegoś szkliwa lub czegos w tym stylu?

My używamy Pampersy 4 od kilku dni i głównie na noc. Zaczęłam je zakładać jak mała budziła się w nocy przemoczona. W ciągu dnia nadal ma zakładane 3.
 
Witam po ciezkim dniu. Wychodza jednak dwa dolne zabki nie jeden i Julcia moja sie meczy, pcha wszystko do buzi, poplakuje. Widac juz te zabki t znaczy nie przebily sie chyba jeszcze, ale sa w trakcie to pewnie to przebijanie najgorsze co??

Wszystkim dzisiejszym 5-cio i 6-cio miesieczniakom Wszystkiego najlepszego!!!

Nie tylko tam:no:w UK jest tak samo:tak:mi tez wydawalo sie to dziwne ale nie neguje tych sposobow:no:

Tak nam tez nie kazali pierwszy tydzien malej myc a pozniej 2 lub 3 razy w tygodniu zeby skora sie nie wysuszala zabardzo bo twierdza ze male dziecko tak az bardzo sie nie brudzi. Tu w Anglii takich upalow jak w Polsc nie ma wiec ja kapie mala co 2 dzien i jest ok a w dni bez kapieli wycieram chuteczkami.
No coz co kraj to obyczaj. Zaloze sie ze jak byscie zobaczly jak tu ubieraja dzieci to nie jedna by sie za glowe zlapala:)
 
Witam po ciezkim dniu. Wychodza jednak dwa dolne zabki nie jeden i Julcia moja sie meczy, pcha wszystko do buzi, poplakuje. Widac juz te zabki t znaczy nie przebily sie chyba jeszcze, ale sa w trakcie to pewnie to przebijanie najgorsze co??

Wszystkim dzisiejszym 5-cio i 6-cio miesieczniakom Wszystkiego najlepszego!!!



Tak nam tez nie kazali pierwszy tydzien malej myc a pozniej 2 lub 3 razy w tygodniu zeby skora sie nie wysuszala zabardzo bo twierdza ze male dziecko tak az bardzo sie nie brudzi. Tu w Anglii takich upalow jak w Polsc nie ma wiec ja kapie mala co 2 dzien i jest ok a w dni bez kapieli wycieram chuteczkami.
No coz co kraj to obyczaj. Zaloze sie ze jak byscie zobaczly jak tu ubieraja dzieci to nie jedna by sie za glowe zlapala:)
taaak...i dzieci na smyczach :) co mi się akurat podoba:)
 
reklama
ja sie witam!!
i wszystkim maluchom od Cioci zycze zdorwka i szczesliwego dziecinstwa!!
spoznione ale prosto z serca!!
mamy gosci wiec nie mam jak pisac..;/
moj maz zaprosil kuzyna z laska...a jeszcze maluch na mojej glowie...
oni terz akurat griluja a ja wykapalam malego polozylam do spania i wlazlam na wezwanie mei:)
juz nawet nie ide do nich bo padam....

nie chce sie chwalic bo pewnie u was takie sukcesy juz od dawna...
ale moj synek przestal sie budzic w nocy na jedzenie:) zdarza mu sie rzebudzic ale wsadzam mu smoka i spi dalej..
tak wiec nakarmiony o 21 idzie lulu i je dopiero o 5:)

normalnie nareszcie jestem wyspana:)

mi leb peka nadal..nie wiem czy to nadcisnienei czy migrena...



dziewczyny mam pytanko...
moze ktoras z was ma przypadkiem ksiazke dworkina "life's domination"?? albo kogos kto ja posiada??
zamowilam w empiku i mieli mi sciaganac ale im sie nie udalo..a potrzebuje jej do pracy mgr..;/
kurka wodna...przecie nie polece do usa po to;/

teskno mi normalnie za wami...
ale przy gosciach z dzieckiem jest ciezko znalezc czas..
mam nadzieje ze mi wybaczycie moja nieobecnosc...;/
 
Do góry