reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

To nie sa sny:no:im sie po prostu w mozgach uklada caly dzien ktory minał:tak:wszystkie wydarzenia:tak:co sie do nich mowi.
;) Ale skoro nie dzieje się to na jwie to może można to podciągnąć pod sen;)

ja pamiętam jeden powtarzający się sen z dzieciństwa nie wiem ile miałam lat ale myślę,ze nie więcej niż 3..ten sen pamiętam do dziś a Mama mówi,że właśnie około tego wieku budziłam sie często w nocy i płakałam..... sen był okropny...diabeł który gonił mnie i moją rodzinkę( rodziców i brata)...myślę,że gdzieś jakieś horrory musiałam podejrzeć albo co bo skąd to by się wzięło?Mój brat miał wtedy około lat 14tu wiec pewnie sie tym interesował a w domu nigdy żadnych kłótni czy awantur nie było....
 
reklama
a ja przez kilkanaście minut w drodze od lekarza z Julkiem spiekłam sie na raka ( ałłłaaa!!!)...sukienka bez rękawów ,która nosiłam w ciąży ..hehe no nieźle narozrabiała do tego...w ciąży była opięta na brzuchu,dziś choć brzuch jeszcze nie ten to jednak trochę luzu jest...Usiadłam na krześle u pana doktora z Julkiem na rękach a tu guziki od góry do dołu ...siup sie poodpinały:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: yyyyyyyyyy dobrze,że Julek juz całkiem spory to się zakryłam a potem szybko jedną ręka zaopinałam guziki a drugą rozbierałam Julka z bodziaka:-D:-D:-D dopinałam sie jeszcze w poczekalni po wizycie ....:sorry2: ale się ludzie gapili....:cool2:
Osłuchał mi Go i sprawdził uszka i gardło,bo coś mi się drapał strasznie w jedno uszko ale doctorek powiedział,że wszystko ok...Hmm...no dla mnie nie jest tak całkiem ok...bo coś mu tam charcholi ( oczywiście nie kiedy byliśmy u lekarza:confused::confused::confused:) więc Go oklepujemy z P i podaję Mu syropek p/ kaszlowy a ponieważ w czwartek miał gorączkę to jutzrejsze szczaepienie przekładam o tydzien,choc lekarz stwierdził,że nie ma przeciwskazań ja jednak zrobię tak jak czuję,że powinnam zrobić-przekładamy!
 
U nas jakoś leci jeden dzień lepszy drugi gorszy, wczoraj był ten gorszy dziś dziecko anioł. Mój synek rwie się do siadania głowę podnosi i nogi ale jeszcze nie wie gdzie jest środek ciężkości :-) natomiast za ręce łapie i hop i siedzi zadowolony strasznie :-)
 
Cezsc dziewczyny, jas nie czytam Was ostatnio bo sie uczej tej obrzydliwej ortopedii...... Jutro egzamin o 12tej, trzymajcie kciuki za nas. Juz 10 dni bez chlopakow, dobrze ze to tylko 60 km to jutro po egzaminie pedzimy do nich cociaz na jeden dzien. Ide sie uczyc :(
 
Cezsc dziewczyny, jas nie czytam Was ostatnio bo sie uczej tej obrzydliwej ortopedii...... Jutro egzamin o 12tej, trzymajcie kciuki za nas. Juz 10 dni bez chlopakow, dobrze ze to tylko 60 km to jutro po egzaminie pedzimy do nich cociaz na jeden dzien. Ide sie uczyc :(

Na pewno bede 3mac! Powodzenia!
 
reklama
Do góry