reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

reklama
No i my po bardzo ciezkiej nocy sie witamy.
luuuzna Julka tez z katarem spala normalnie ale jak byla mlodsza teraz bardzo ja denerwowal!
jes masakra! wyslalam mezulka po nasivin bo mialam taki co pipetka si epodaje i wkurza mnie bo ciezko go julce zaaplikowac a teraz taki jest jak te w aerozolu z tym ze po nacisnieciu kropelka wylatuje!
zasmarkana jest jak nigdy! no az zal mi jej,.. o 6:30 wstala i wzielam ja do siebe tak grzecznie lezala a ja ja tulilam i calowalam tak mi zal jest jej.. lezy bardzo zmarnowana ale humor ma... to najwazniejsze:)
 
wiem wiem :) i dzięki wam wiem, że to nie jest dobre zachowanie więc sobie z nią porozmawiam :) od teg jest forum, żeby wypowiedzieć swoje zdanie i pomóc innym więc dzięki ... dobranoc bo moja maluka coś już marudzi w łóżeczku ... ehs te zęby nie mogą się wybić wogóle. A jak już jesteśmy przy kwestii siusiania - dziecko znajomej ma skończone 5 lat w dzien ładnie się załatwia, wyciera tyłek a w nocy nie trzyma moczu i siusia pod siebie, zakładala mu pampersy, potem wysadzała go, ale doszło do tego, że musiała co 2 godz. lecieć w nocy go wysadzać bo i tak się posikał, a po obudzeniu nie pamiętał, że robil siku. Co wy na to ??? jak to zmienić? rozmawiała z psychologiem i kazał zakładac pamki i tyle :/

Hmm, ja tez się długo moczyłam w nocy. "Życzliwi" radzili mojej mamie dać mi klapsa to na pewno przestane:szok::szok::szok:, ale na szczęście nie posłuchała tylko poszła ze mną do lekarza i niestety okazało się, że mam poważną wadę układu moczowego. Mocz cofał mi sie do nerek i powodował zatrucie całego organizmu:szok:. W wieku 5 lat musiałam mieć przeszczep moczowodów:-(.Nie od razu bylo lepiej, ale lekarz poradził, żeby nie dawać mi za duzo pic przed spaniem i 2 godz po zaśnięciu zaprowadzić na siusiu (na śpiku:-D) i faktycznie do końca nocy już nie było problemu:-).Ale ponoć sters też ma wpływ na nocne moczenie.
 
No i my po bardzo ciezkiej nocy sie witamy.
luuuzna Julka tez z katarem spala normalnie ale jak byla mlodsza teraz bardzo ja denerwowal!
jes masakra! wyslalam mezulka po nasivin bo mialam taki co pipetka si epodaje i wkurza mnie bo ciezko go julce zaaplikowac a teraz taki jest jak te w aerozolu z tym ze po nacisnieciu kropelka wylatuje!
zasmarkana jest jak nigdy! no az zal mi jej,.. o 6:30 wstala i wzielam ja do siebe tak grzecznie lezala a ja ja tulilam i calowalam tak mi zal jest jej.. lezy bardzo zmarnowana ale humor ma... to najwazniejsze:)
Oj biedna Julcia.... zrób jej inhalację z majeranku alboposmaruj maścią majerankową jak masz.
Hmm, ja tez się długo moczyłam w nocy. "Życzliwi" radzili mojej mamie dać mi klapsa to na pewno przestane:szok::szok::szok:, ale na szczęście nie posłuchała tylko poszła ze mną do lekarza i niestety okazało się, że mam poważną wadę układu moczowego. Mocz cofał mi sie do nerek i powodował zatrucie całego organizmu:szok:. W wieku 5 lat musiałam mieć przeszczep moczowodów:-(.Nie od razu bylo lepiej, ale lekarz poradził, żeby nie dawać mi za duzo pic przed spaniem i 2 godz po zaśnięciu zaprowadzić na siusiu (na śpiku:-D) i faktycznie do końca nocy już nie było problemu:-).Ale ponoć sters też ma wpływ na nocne moczenie.

No własnie..... stresują te dzieciaki od najmłodszych lat a czasami przyczyna może gdzie indziej tkwić.
 
Oj biedna Julcia.... zrób jej inhalację z majeranku alboposmaruj maścią majerankową jak masz.


No własnie..... stresują te dzieciaki od najmłodszych lat a czasami przyczyna może gdzie indziej tkwić.

wiesz zaaplikowalam jje ten nasivin i oddycha tak czysto ze az milo! wlasnie sobie zasnela!
wczoraj nie mialam ale dzis na noc tez jej zaaplikuje i bedzie lzej spac mi moje biedactwo...
 
Witam,
widzę, że temat nocników na tapecie. Ja niestety nie dałam rady nadrobić głównego wątku, więc wtrącę się ot tak, a potem doczytam waszą dyskusję. Stasia uczyłam załatwiać się na kibelek po ukończeniu 2 lat, niestety pojawił się rota i musieliśmy przerwać, potem jednak wznowiłam bo puszczałam go do przedszkola, gdzie zaczął chodzić jak miał 2 lata i 3 m-ce. Pierwsze tygodnie codziennie był zasikany a potem coraz rzadziej i rzadziej. Moja metoda polegała na zdjęciu pampersa i tłumaczeniach. Dziecku wcale nie jest fajnie gdy ma mokro między nogami (oczywiście nie chodził godzinami z mokrą pieluchą bo mógłby się zaziębić, ale chwilkę w niej był by zdążyła mu przeszkadzać, zresztą tetra już nie jest taka wygodna jak pampers). Poskutkowało. Oczywiście nawet do teraz okazjonalnie zdarza mu się zsikać, 2 razy obsikał M podczas zabawy, tak się chichrał. Ja jestem i tak bardzo zadowolona bo obawiałam się, że po narodzinach Franka może się często moczyć. Nie uważam też żeby wiek 2 lat to było późno na naukę załatwiania się w wc. Dziecko co prawda wie kiedy mu się chce, ale dla niego to nienaturalne robić na sedes. Wyobraźcie sobie, że całe życie robiłyście na leżąco w pieluchę a nagle ktoś wam każe to robić inaczej, na siedząco i jeszcze na jakiś dziwny nocnik, no obłęd, to rewolucja dla takiego maluszka. Dlatego ważna jest cierpliwość by nie stresować dziecka, ja nawet M kazałam brać Stasia do wc żeby mu pokazywał jak sika, wiadomo chłopcy w ojcach widzą autorytet, były gadki o mężczyznach itp. :-)
Miałam kiedyś koleżankę, która mówiła żeby sadzać od pół roczku maluszka, ja być może tym razem zastosuję się do tego, oczywiście gdy Franek będzie stabilnie siedział, ale nie po to żeby tam robił cokolwiek, tylko by nie wydawało mu się to dziwne i by nie bał się nocnika. Teraz jest dla niego za wcześnie, nie jest odpowiednio sztywny, nie wiem czy gdy zrobi się sztywny nie będzie już zimno, jesiennie i zimowo, wtedy zacznę zaznajamianie na wiosnę. Jestem zwolenniczką - nic na siłę.
 
Ostatnia edycja:
luuzna widze ze na liscie chcialas zamiescic zdj alana z roznica po urodzeniu i 3 miesiacach! zdjecia nie mzona otworzyc no i musze przyznac ze szybko sie z tym obudzilas haha przeciez juz wklejane beda 6 miesieczniaki!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry