reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Co do ''zmierzchu'' to polecam ''Intruza'' tej samej autorki : ) równie gruba książka jak poprzednie :D
 
reklama
Co do ''zmierzchu'' to polecam ''Intruza'' tej samej autorki : ) równie gruba książka jak poprzednie :D

Jeśli chodzi o 5 część to przetłumaczona jest tutaj:

E-booki - Midnight Sun pl - BlairW - Chomikuj.pl
No niecała tylko 12 rozdziałów które przeciekło : ) a potem autorka sama umieściła je na swojej stronie ...Historia oczami Edwarda : )

Intruz interesujący :tak:
Z tym przeciekiem były jajca, bo Meyer miała zrezygnować z pisania tej części po przecieku, ale chyba perspektywa zarobienia mnóstwa kasy była większa ;-)
Nie wiem, czy moja siostra (największa fanka sagi) nie ma 15 części....miałam na kompie, to mi T skasował;/;/

Dałam Alusiowi na noc Bebilon 2 z kleikiem i obudził się o tej samej godz co zawsze;/ Nie wypil nawet pół butli i śpi dalej...
Pogoda do bani;/ nie pada jak na razie u mnie, ale wieje i pochmurno cały czas. W prognozie mówili, że popołudniu ma padać ;/
 
Intruz interesujący :tak:
Z tym przeciekiem były jajca, bo Meyer miała zrezygnować z pisania tej części po przecieku, ale chyba perspektywa zarobienia mnóstwa kasy była większa ;-)
Nie wiem, czy moja siostra (największa fanka sagi) nie ma 15 części....miałam na kompie, to mi T skasował;/;/

Dałam Alusiowi na noc Bebilon 2 z kleikiem i obudził się o tej samej godz co zawsze;/ Nie wypil nawet pół butli i śpi dalej...
Pogoda do bani;/ nie pada jak na razie u mnie, ale wieje i pochmurno cały czas. W prognozie mówili, że popołudniu ma padać ;/

To nie perspektywa kasy ją zmusiła a zobowiązania wobec wydawnictwa ;)
 
To nie perspektywa kasy ją zmusiła a zobowiązania wobec wydawnictwa ;)

A możliwe ;-) wybacz moja siostra jest obcykana w 'newsach' z życia autorki i aktorów grających w filmie...ja ja tylko 'czasami' słucham :-D
Ale książki jak najbardziej mnie wciągnęły hehe :-) Pamiętam te chwile, gdy jedną ręką trzymałam maleńkiego Alusia przy karmieniu, a drugą podpierałam kolejną część sagi :-D:-D:-D
Czuję się, jakby lata minęły, a to parę miesięcy raptem...pamiętam te masy sniegu leżące nocą za oknem, gdy bujałam małego do snu i tunele w chodnikach, jak chodziłam na spacery...eh
 
Dzien dobry!
My od 5 na nogach z powodu wielkiej ochoty na zabawe mojej corki:D

Widze, ze dyskusja na temat Zmierzchu:) Ja tez sie zakochalam w tych ksiazkach. Do konca 4 czesci zostalo mi ok. 100 stron i jakos mi sie nie chce tego doczytac bo wiem ze juz pozniej zostaje tylko ta czesc oczami Edwarda....
 
A moje dziecko się zcwaniło i zabawki wyrzuca mi teraz z wózka - ooo nie nie będę mu podnosić, niech się nauczy, że matka nie będzie wiecznie mu podnosić grzechotek z podłogi! A jakie oczy błagalne robi :-D o i teraz wszystkie zabawki leżą na podłodze, no co za urwis :-D
Rośnie mi łobuz, boję się, jak zacznie chodzić :szok:
 
Hejjjjoooo!!!!:-D Jestemy:tak:

No to teraz Aluś sobie leży więc opiszę co i jak bo znałyście tylko fragmenty.
Postanowiliśmy z A pojechać na izbę po jego pracy(czwartek), ale zanim się zebraliśmy ze wszystkim to wyruszyliśmy około 17.30 i na DIP bylismy około 18. Poszłam zarejestrować Aleksa, pokazałam skierowanie i kazano nam czekać na swoją kolej(przed nami były 3 osoby...

Po półgodzinie podjechała karetka i wprowadzono matkę z dzieckiem odrazu do izby. My czekaliśmy dalej. Po dwóch godzinach!!!!!!:szok: Mój A się wku*wił i wparował do pokoju,( bo Aleks zrobił z dwie kupki i nie miałam jak go przebrać), zaczął krzyczeć, że to skandal, że z czteromiesięcznym niemowlakiem musimy czekać tak długo, że może się odwodnić i nie ma jak go przewinąć. Wszyscy w szoku, że ktoś raczył im uwagę zwrócić, lekarka zaczęła go przepraszać i powiedziała, żebym go przewinęła. Odrazu sprawdziła jak kupka wygląda(żółty śluz z pomarańczowymi grudami), sprawdzili mu temperaturę i dali czopka z paracetamolem.
Kazali jeszcze moment poczekać, A poszedł kupić coś do picia i mnie wtedy zawołali, żebym przyszła do zabiegowego... Wkłuwali się Aleksowi 2 razy do wenflona i im się nie udało a Aluś płakał jak szalony!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Artur co chwilę dzwonił bo nie wiedział co się dzieje, że nas nie ma, w końcu pielęgniarka po niego poszła i mógł Aleksa uspokoić. Ostatnia próba wenflona się udała, Aleks był spokojniejszy bo u tatusia. Ale krew i tak ciężko było pobrać bo był tak odwodniony, że krew się ciągnęła:baffled:
Nigdy nie zapomnę jego płaczu i rozpaczliwego łapania mnie za buzię... No nie zapomnę:-:)-:)-:)-:)-(
W końcu założyli mu kroplówę, woreczek na mocz przyczepili na sisiora, pobrali krewkę z paluszka i mogłam go nakarmić. Wtrąbił jedzonko i zasnął na łóżku.
Lekarka powiedziała, że jak wsio będzie ok w wynikach to wyjdziemy po kroplówie. Gazometria wyszła idealnie, reszta badać też, oprócz CRP, mieliśmy jakiś stan zapalny więc zostaliśmy.:-(

Artur poprosił o płatną jedynke dla nas i co?? Miejsc nie ma z powodu epidemii biegunki. Poszliśmy na izolatkę, a tam już była kobitka z trzyletnim synkiem, z takimi samymi objawami jak mój niuniuś(oni trafili na oddział 5:szok::szok::szok::no::no::no::no: godzin przed nami!!!!! Aleks dostał drugą kroplówę i zasnął.
Okazało się, że łóżek ani koców nie dostaniemy i mamy spać na krzesłach. My spałyśmy(dwa razy po pół godziny na wilgotnych ręcznikach, z kurtkami pod głową, mama około 5 rano przyniosła mi mój koc.
Rano zrobili nam testy na rota. Więc już wiadomo było co podejrzewają... miałam stracha, ale okazało się, że niepotrzebnie.
Powiedzieli, że wyjdziemy w sobotę, niedzielę... W niedzielę mnie dopadło to samo co Alusia a lekarka powiedziała, że jest szansa, że w pon wyjdziemy.:baffled::baffled::baffled::baffled:
Rozpłakałam się, bo ja chora, sił nie mam a may zostać???? Artur powiedział, że zostanie z małym a ja mam jechać spać bo jak zombi wyglądam. Wyspałam się i z samego rana do szpitala. Wypisali nas o 11:-D
Myślę, że trzymali go tak długo bo podejrzewali, że od tego chłopca z pokoju dostanie rota(ten trzyletni miał...) e najważniejsze, że już w domu:cool2::tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry