reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

heheh przyzwyczailamsie do tego.. kurcze co chwila wcina mi posty! ciesze sie ze zaczynam od nowa.. miala ponad 4000postow ale i ponad 100podziekwoan:) teraz bede ostrozneijsza w dziekowaniu no i zobacze czy moja produkcja nadal jest tak intensywana i czy do tych 4000 dlugo bede dobijac:)

Emwu mam nadzieje ze mezulek humor poprawi.wlasnie dzwonil i zazyczyl sobie kurczaczka z rozna:)



ty ćpun jestes:)

Dzięki :-) nie ma to jak morfinka z rana :-D


Nom...i co najgorsze na mnie nie działała :no: !

z morfiną nie miałam jeszcze styczności, a po cc wystarczył mi raz ketonal domięśniowo. bardziej bolała mnie obkurczająca się macica niż cięcie :-D

Ketonal to ja dostałam do domu - wzięłam jedną i zrezygnowałam, bo ból i tak nie ustępował :eek:
Ja w ogóle nie biorę tabletek (na bóle głowy, zębów itd). NIE POMAGA MI TO

o ty szczęściaro! fajnie masz z tymi gazetkami :-D

Cieszę się, bo lubię czytać te gazetki ;) Chociażby przy usypianiu młodego ;)

Moja siedzi w stołeczku i nie mam na nią sposobu. Leżeć nie chce, o karuzeli nie chce słyszeć, leżaczek to wróg. Najlepiej na siedząco. Sama nie siada, tylko dzwiga głowke i odpycha się łokciami, ale posadzona siedzi sama bez podparcia.

Ja mam to samo - trzymam młodego na kolanach, bo na pleckach nie lubi...chociażżżż jak już poleży np na macie albo na kocyku wśród zabawek, to potrafi tak i z godz :szok:
A u nas nie wiem jak to się stało. Dwa tygodnie temu lekarka mówiła, że nic nie widać a teraz mamy ząbek. Ale narzekać nie będę:)
U nas też gondola duża, no bo to ten sam ten sam wózek co ma maarta:)
maarta100 dziękujemy!

No i my gratulujemy zębioszka :)))

Szymek sie dzis pierwszy raz obrocil z brzucha na plecy i sie od razu po tym poplakal na maxa chyba sie wystraszyl hihi bidulek mi sie nic dzis nie chce no chyba ze cos slodkiego hihi

no super! gratulacje!

widzialyscie ten filmik?
ujrzalam go w tych najnowszych blogach tu na forum.....
Podobno ten rosjanin co nagrał 1 film po katastrofie nie żyje?? Zistał napadniety i ugodzony nożem... Przypadek???

Lubię teorie spiskowe, ale niektóre są nadymane na maxa!! tak jak ta...
Nessi ma rację - wojna z Rosją nie jest genialnym pomysłem! Żaden mądry kraj nie jest takim samobójcom, żeby podpaść temu imperium. No może np USA, ale każdy znałby finał takiej wojny! Po co komu wojna w której nikt by nie wygrał? Chociaż słów Einsteina nie zapomnę nigdy: 'Nie wiem na co będzie III wojna światowa, ale IV będzie na kije i dzidy'...dosłownie nie pamiętam, ale taki jest sens.

Mój K również chrapoli , kiedyś mi nie wierzył, więc go nagrałam : ) on dla jajec puścił nagranie teściom i zamiast oni się troszku z Niego pochichotać to wygadywali potem, że ich wszystkich podsłu****e :D (CENZURA W NORMALNYM SŁOWIE AHAHAH) :d

Nie nadrabiam wybaczcie, ostatnie dni spędziłam u matuli, ale trzeba wracać - torbę już spakowałam, jutro szczepienie :/ (aż dygam)- ostatnio nie przechodziliśmy najlepiej, w dodatku Michał już 3 dni robi zielone kupy ale takie ewidentnie zielone :/ mam nadzieję, że to przez moją chorobę a nie, że jemu coś dolega :/ ......jest pogodny, wesoły, więc chyba nie, ale bolą go trochę brzuchy ....... (do diety nic nowego nie wprowadzałam, ciągle na tym samym jestem) ...
Hmm ...... no zobaczymy.
Daffi Welcome : )

Nessi kochana zapytaj lekarza, ale nie zamartwiaj się. Ja innej kupy nie pamiętam u Alusia. A wiesz, co jest najśmieszniejsze? Że jak mlody był chory i miał temp, to kupa żółciutka była! I bez śluzu :szok: Akurat zrobił ja u lekarza, to się babka śmiała, że niby chory, a okaz zdrowia :-D Oprócz temp oczywiście - samopoczucie lepsze, kupy świetne :-D Alek powinien chorować :-D

DZIEWCZYNY bardzo przepraszam ale jakos nie mam nastroju na przesiadywanie w domu.... wiec co za tym idzie za kompem tez..........

wczorajszy dzien to jakas masakra....
dowiedzialam sie ze jestem zla matka, bo nie umiem nic poradzic na wyrzynajace sie zeby i jak mala placze nie umiem jej uspokoic, ze zamiast dziecka psa sobie kupic powinnam....
ze na zone to ja sie nie nadaje bo co to za zona jak meza na seks nie ciagnie... ( ciekawe kiedy jak ten maz pracuje od 9 do 2 w nocy)
ze jestem ciagle zmeczona... ( no ciekawe jak ostatnie 4 dni moje dziecko od polnocy budzi sie co pol godz...)
zle wygladam , i kiedy probowalam pogadac o tym co sie stalo odnosnie meza i wtracania sie tesciowej- ze nie ma sensu ze mna rozmawiac bo nie ma o czym i nie warto...... w nocy zaczal ze mnie koldre sciagac wiec powiedzialam zeby przestal robic na zlosc... odburknal zebym mu dala spokoj....tak jak i pol godziny pozniej kiedy mala sie przebudzila i poprosilam zeby do niej wstal i dal jej pic.... wiec wstalam sama.......... i polozylam sie na podlodze .,, - dobrze ze koc mialam,,,,

wszystko mnie boli , jestem niewyspana i ponizona,, czuje sie jak smiec i wogole....... on zupelnie nie ma do mnie szcunku... wydaje mu sie ze zona jest od nadstawiania d,,, robienia obiadow i zajmowania sie dzieckiem... ...

wogole do tego stopnia sie wczoraj" obrazil" ze nie pomogl mi kiedy mala ryczala a ja z nia na rekachjedzenie jej robilam, ani kiedy kapiel szykowalam,,, ech............... mam dosc/.. .... kidedy dzis pojechal do pracy napisalam mu ze nie pozwole sobie na takie traktowanie ... i ze jest mi ogromnie przykro... a on???????? ze wyolbrzymiam , przesadzam i wogole sierote z siebie robie,.....

moze i ma racje......

NIE MA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kobieto Ty jesteś najlepsza dla swojego dziecka! Zajmuj się dzieckiem i sobą. Dobrze pisała Emwu - Ty bądź spokojna, śpij wygodnie, a rano rób chociażby i tornado w domu :)) Szybko poczuje, że ma dziecko w domu i on :)


A mi jest dziś trochę przykro... Wiem, że to głupie, ale jednak... Dziś w Szwecji jest Dzień Matki. Mój pierwszy w życiu. I nic. M nawet nie pomyślał, że mógłby chociaż życzenia złożyć. Wiem, że nie jego matką jestem, ale Misia jeszcze jest na to za malutka przecież... Nic to, po północy mu powiem, niech mu będzie głupio jak nie pomyślał wcześniej. Z resztą o czym ja marzę - życzenia! On nawet się nią przez chwilkę nie zajął w ten weekend, choć to miał być ich czas, a ja miałam się pouczyć i ponadganiać w szkole. Taaa... Nie mam siły mu już udowadniać, że też jest rodzicem i czasem powinien się zająć dzieckiem a nie tylko w sieci siedzieć :-(

Tak poza tym to dzień całkiem znośny. Mięso nadal jest super, łosoś nieco mniej... Za to sok jabłkowy zrobił się pyszny, co mnie cieszy :-)
Miłej reszty niedzieli!

Trochę przykre :-( Ale 26 Maja masz drugą szansę :-) Powiedz mężowi, że chcesz się 1 raz poczuć doceniona za matczyną opiekę :))

Na początku myślę sobie dzięki, ale z jakiej okazji, może przez te ząbki, a może po prostu taka miła jesteś i dopiero po minucie uświadomiłam sobie, że moje maleństwo dziś ma 5 miesięcy!!! W sumie to wiedziałam, że dziś tyle ma, ale jakoś nie zajarzyłam skąd te buziaczki :-) Dzięki serdeczne

No i od nas życzonka :-)

Hej
O proszę nie sądziłam,że jest aż tyle mam które rodziły w grudniu :)
A myślałam,że tylko moj brzdąc zrobił mi takiego psikusa tuż przed Świetami ;-)
Czytam o czym piszecie i tak sobie myślę,że sie przyłączę jesli można ;-)

Witamy :-)
No nasze dzieciaczki świąteczne są :))

Dobry wieczór,
wpadam jak po ogień, dobrze, że dużo nie napisałyście, bo dałam radę "od tyłu" ponadrabiać.

Słuchajcie,
odkąd poszłam do orto z małym , to może pamiętacie pisałam, że ona zabroniła dziecko do siedzenia podciągać, podawać ręce itd itp, no to się posłuchałam, a niechże siada jak najpóźniej - mi się nigdzie nie śpieszy :)
A tu dziś:
mały w bujaczku leży, bujaczek zblokowany tak do karmienia na pół leżąco, a młody przypięty tylko w pasie i w kroczku, bez szelek (bo strasznie ich nie lubi)
wyciągnął łapkę złapał tej poprzeczki na której zawieszony jest bujaczek i hop! usiadł! tak w trymiga, normalnie nie wiedzialam kiedy. I się tak strasznie cieszyć zaczął. No to ja go hop i spowrotem położyłam, a on się skumał, że tak można i teraz w kółko tak się podciąga i sobie siada !
No i co ja mam z nim zrobić ?
Czy mam na siłę go blokować (tzn przypinać szelkami jednak) ?
Doradźcie coś, bo zgłupiałam totalnie...

A z naszą cerą bez zmian, mały wygląda jak małe harakiri.

No ile osób tyle opinii....ja Alusia nie blokuje :no: jak chce to się podnosi, ja mu pomagam ;-)
Nawet foto zrobiłam, bo on już sam potrafi sie utrzymać na chwilę w pozycji siedzącej...tylko mnie nie bijcie wirtualnie, bo to silny chłop z Alka i wiem, że mu krzywdy nie zrobię :tak:
 
reklama
Dobry wieczór,
wpadam jak po ogień, dobrze, że dużo nie napisałyście, bo dałam radę "od tyłu" ponadrabiać.

Słuchajcie,
odkąd poszłam do orto z małym , to może pamiętacie pisałam, że ona zabroniła dziecko do siedzenia podciągać, podawać ręce itd itp, no to się posłuchałam, a niechże siada jak najpóźniej - mi się nigdzie nie śpieszy :)
A tu dziś:
mały w bujaczku leży, bujaczek zblokowany tak do karmienia na pół leżąco, a młody przypięty tylko w pasie i w kroczku, bez szelek (bo strasznie ich nie lubi)
wyciągnął łapkę złapał tej poprzeczki na której zawieszony jest bujaczek i hop! usiadł! tak w trymiga, normalnie nie wiedzialam kiedy. I się tak strasznie cieszyć zaczął. No to ja go hop i spowrotem położyłam, a on się skumał, że tak można i teraz w kółko tak się podciąga i sobie siada !
No i co ja mam z nim zrobić ?
Czy mam na siłę go blokować (tzn przypinać szelkami jednak) ?
Doradźcie coś, bo zgłupiałam totalnie...

A z naszą cerą bez zmian, mały wygląda jak małe harakiri.


Purchawko, ja mam receptę na Elidel, jeśli chcesz to mogę Ci ją wysłać (jest cholernie jednak drogi, ja przy wykupywaniu zapłaciłam 70 zł) :/ ja zawsze zapobiegawczo biorę wszystkiego po 2 x :D więc jak chcesz to zapodaj adresso i prześlę to sobie wykupisz i spróbujesz nim wyleczyć, u mnie działa rewelacyjnie : )

Info o leku: Elidel - Atopowe Zapalenie Skóry
 
A ja się Witam i znikam : ) trzeba się i dom ogarnąć i szczepić :/:no: w portkach mam stracha na te szczepienie ....
 
A ja się Witam i znikam : ) trzeba się i dom ogarnąć i szczepić :/:no: w portkach mam stracha na te szczepienie ....

Spoko będzie dobrze!!!
A mam pytanie - smarujesz małego przed szczepieniem jakąś maścią, żeby zastrzyki nie bolały tak bardzo? coś laski pisały o tym i nie wiem czy to pomaga, czy taka ściema z tego...
 
Spoko będzie dobrze!!!
A mam pytanie - smarujesz małego przed szczepieniem jakąś maścią, żeby zastrzyki nie bolały tak bardzo? coś laski pisały o tym i nie wiem czy to pomaga, czy taka ściema z tego...

Ja tam idę na żywioł :D nie smaruję .... po szczepieniu wystarczy jak wezmę młodego przytulę, i zapomina .... najbardziej boli szczepienie przeciw żółtaczce ..
 
jak dlugo macie zamiar karmic piersią swoje pociechy??
Moja mała ma już 4 m-ce i ponad 2 tyg i sama nie wiem czy już zacząc dokarmiac czy poczekac.
mój Wojtaś od urodzenia na butli więcsię nie wypowiem ;-) jedyne co moge powiedzieć to to, że powinnaś karmić tyle ile ty chcesz ;-)

hichotko a może wklej sobie suwaczek? :-)

purchawka jeśli dziecko samo siada to niech siada.. nie sadzaj tylko ty ;-)

mdmd, purchawka a w czym kąpiecie dzieci? jakich kosmetyków używacie? jaki proszek do prania? co jeszcze jedzą poza mlekiem? i są na cycu czy modyf.?
 
dziewczyny ta kaszka to cud .:-D
spalam do 5 a o tej 5 z czystego lenistwa - nie chcialo mi sie bawic laktatorem to zgarnelam Maje nakarmilam i spalysmy dalej..
no oby tak bylo i dzisiaij..
ale sie naspalam :-D
 
Hej wszystkim!
Weekend prawie sie skonczyl i ja dopiero teaz mam chwile zeby odpoczac. Robilismy totalne przemeblowanie w mieszkaniu a takze redukcje zbednych gratow do minimum i konczylismy dekorowac pokoj Julki. Jeszcze czekam na zyrandol i komode i bede mogla jakies zdjecia wkleic i pokazac:) Znajomi byli u nas po poludniu, a Julka nie przyzwyczajona do wiekszej ilosci ludzi jak sie biedna rozkrzyczala na ich widok i ciezko bylo mi ja uspokoic, ale po jakims czasie sie przyzwyczaila i jest ok. W ogole wybieram sie jutro do studia tatuazu zeby sobie jakis wybrac i wycenic:D Pamietacie jak pisalam ze zakonczylam diete kopenhaska z wynikiem -7kg i mialam postanowienie ze jak ja zakoncze i bede utrzymywala wage a jak narazie mi sie udaje(1,5 miesiaca po) to w nagrode zrobie sobie tatuaz i moj D na to przystal co mnie motywowalo dodatkowo wiec jestem very happy:) A teraz lece nadrabiac:)

Gratuluje wyniku:-)no i czekam na fotki:tak:

mea_osi ;-)
a więc w sprawie alkoholu to powiem wam,że od początku ciąży minęło już w sumie 14 miesięcy jak nie tknęłam niczego i jakoś wcale mnie nie ciągnie :-)
nie to,że przed piłam dużo,ale wiadomo imprezka ze znajomymi :-) to piło sie co nieco.
teraz na samą myśl o piciu i kacu mnie odrzuca :-)

anna200379 nie przejmuj się,nie Ty jedna się nie mieścisz :no:
ja w ciaży przytyłam z 63 kg do 89,także sporo.
mówili,że po mnie nie widac,ale teraz nie mogę zgubic tych zbędnych kg.
19 kg samo sobie poszło :tak: pewnie Kinga mi wyssała z mlekiem ;-) ale kurcze tych 7 nie mogę się pozbyc żeby dobic do wagi sprzed ciąży.
a że nie mieszczę się w zadne spodnie sprzed to presja jest jeszcze większa ;-) także kochana dobrze Cię rozumiem.
chociaż nie mozemy byc wobec siebie zbyt wymagające.od grudnia minęło zaledwie niecałe 5 miesięcy ;-) nie wiem jak Ty ale ja urodziłam 23ego :-)

Jeśli chodzi o diety to nigdy nie próbowałam żadnej.
Ale slyszałam,że żadna dieta bez cwiczen za dużo nie da :-p
Ale trzymam kciuki za wszystkie które trzymają się diet ;-)
A powiedzcie mi jak to jest z wami??
jak dlugo macie zamiar karmic piersią swoje pociechy??
Moja mała ma już 4 m-ce i ponad 2 tyg i sama nie wiem czy już zacząc dokarmiac czy poczekac.
23marta gratuluję bliźniaków :)

Temat karmienia na odpowiednim watku:tak:nawet ostatnio o tym pisalysmy:tak:

Dobry wieczór,
wpadam jak po ogień, dobrze, że dużo nie napisałyście, bo dałam radę "od tyłu" ponadrabiać.

Słuchajcie,
odkąd poszłam do orto z małym , to może pamiętacie pisałam, że ona zabroniła dziecko do siedzenia podciągać, podawać ręce itd itp, no to się posłuchałam, a niechże siada jak najpóźniej - mi się nigdzie nie śpieszy :)
A tu dziś:
mały w bujaczku leży, bujaczek zblokowany tak do karmienia na pół leżąco, a młody przypięty tylko w pasie i w kroczku, bez szelek (bo strasznie ich nie lubi)
wyciągnął łapkę złapał tej poprzeczki na której zawieszony jest bujaczek i hop! usiadł! tak w trymiga, normalnie nie wiedzialam kiedy. I się tak strasznie cieszyć zaczął. No to ja go hop i spowrotem położyłam, a on się skumał, że tak można i teraz w kółko tak się podciąga i sobie siada !
No i co ja mam z nim zrobić ?
Czy mam na siłę go blokować (tzn przypinać szelkami jednak) ?
Doradźcie coś, bo zgłupiałam totalnie...

A z naszą cerą bez zmian, mały wygląda jak małe harakiri.

Moj ortopeda mowil ze jesli chce siadac to zeby klasc go na brzuchu ale moim zdaniem jesli robi yto samo to niech robi:tak:tylko jesli gdzies odchodzisz to lepiej go zapinaj:tak:
 
reklama
Do góry