aga6671
Mama Hani i Tomka
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2009
- Postów
- 5 117
jestem wykończona!
trzeci dzień z rzędu pobudlka o 4 nad ranem i koniec spania...Daniel wielce wyspany, ale w sumie nie ma się co dziwić jak o 19 już śpi... ale nie daję rady go przetrzymać bo wieczorami jest taki rozlazły, marudny i Bóg wie jaki jeszcze, że tylko kąpiel, butelka i zasypia na rękach.
w dzień śpi góra 2 godziny. i to usypiam go na rękach bo inaczej nie spałby w ogóle...
mama śpioch, tata śpioch a dziecko nie wiem w kogo się wdało, chyba w teścia![]()
Ech Cherie to samo miałam z Hanią


najlepszego dla Juliuszka, Michasia i Misi Kosi!
Od nas też ogromne buziaczki dla solenizantów
ja też wszystko czytami też kupiliśmy prysznic z głębokim brodzikiem właśnie ze względu na dzieci :-)
Że jeszcze pomarudzę o tej kabinie;-)
Ja chciałam taki brodzik jak miałam teraz..był w środku głęboki na ok 15-20 cm..to była idealna głębokość dla Hani..jak nalałam jej wody to jak siedziała to akurat do pasa była przykryta a ja miałam do niej łatwy dostęp..w razie jakby się pośliznęła czy cuś(a choć daję jej matę antypoślizgową i grzecznie siedzi w brodziku to zdażyło się że pośliznęła się na ręce)
A ten całkiem głęboki brodzik nie jest już tak fajny moim zdaniem...dla Hani teraz owszem...ale nie wyobrażam sobie że wsadzę tam Tomka jak zacznie siedzieć...bo nie ma takiego łatwego dostępu żeby go przytrzymać...wiesz o co mi chodzi

Dlatego napisałam że z dwojga złego wolę tan głęboki niż całkiem niski
Boze dziewczyny,
zniknelam na chwile bo masakra ze mna byla.. siedze tu z wami pisze sobie i nagle poczulam ze mi mokro! okazalo sie ze dostalam takiego wylewu krwi ze cieklo mi po nogach.. zapackalam wszystko... dywan i to co bylo wkolo.. biegnac do lazienki zostawialam za soba same plamy na podlodze! i brzuch mnie bardzo boli i krzyz takze... do tego teraz sie tak dziwnie czuje... troche mi slabo chwilami nie wiem czy to z powodu tak duzej ilosci utraty krwi.. nie wiem co sie dzieje.. ale po porodzie tak nie krwawilam jak to co teraz sie stalo... zaczynam sie bac... poszlabym do lekarza, ale.... no wlasnie dlaczego u mnie zawzsze musi byc to ale......![]()
Daffi a nie masz telefonu do jakiegoś lekarza???