hej dziewczyny, nie bylo mnie strasznie dlugo, ale zaraz powiem dlaczego,
pamietacie jak opisalam wam ze olek jest przeziebiony?
Po tygodniu przeziebienia poszlismy do pediatry, dala nam skierowanie do szpitala, zroboli mu rtg klatki piersiowej,
najpierw bylo mowione ze ma zapalenie oskrzeli po zrobieniu zdjecia okazalo sie ze Olek ma zapalenie pluc.
w szpitalu spedzilismy 10 dni, mielismy inhalacje i oklepywanie, i dozylne antybiotyki( caly odzdzial byl zajety dziecmi z zapaleniem pluc albo oskrzeli)
Ja spalam na podlodze obok lozeczka malego na karrimacie pod kocem. w weekend zlapala mnie jelitowka, potem Karola, potem moja mame, potem tesciowa, przyjaciolke itd itd.....
mialam chwilowa zalamka ale na szczescie wczoraj puscili nas do domku, teraz ciagle mam stracha ze jak bedzie chory to trafimy do szpitala.
sa tez plusy, poznalam tam Beate, mame 1.5 rocznego kuby swietna laska i sw2ietnie sie dogadywalysmy mam nadzieje ze ta znajomosc przetrwa dluzej....
niedlugo chrzciny a ja juz zaczynam sie stresowac do tego K ma mature za 3 dni.....yh....
no jak narazie to tyle
pamietacie jak opisalam wam ze olek jest przeziebiony?
Po tygodniu przeziebienia poszlismy do pediatry, dala nam skierowanie do szpitala, zroboli mu rtg klatki piersiowej,
najpierw bylo mowione ze ma zapalenie oskrzeli po zrobieniu zdjecia okazalo sie ze Olek ma zapalenie pluc.
w szpitalu spedzilismy 10 dni, mielismy inhalacje i oklepywanie, i dozylne antybiotyki( caly odzdzial byl zajety dziecmi z zapaleniem pluc albo oskrzeli)
Ja spalam na podlodze obok lozeczka malego na karrimacie pod kocem. w weekend zlapala mnie jelitowka, potem Karola, potem moja mame, potem tesciowa, przyjaciolke itd itd.....
mialam chwilowa zalamka ale na szczescie wczoraj puscili nas do domku, teraz ciagle mam stracha ze jak bedzie chory to trafimy do szpitala.
sa tez plusy, poznalam tam Beate, mame 1.5 rocznego kuby swietna laska i sw2ietnie sie dogadywalysmy mam nadzieje ze ta znajomosc przetrwa dluzej....
niedlugo chrzciny a ja juz zaczynam sie stresowac do tego K ma mature za 3 dni.....yh....
no jak narazie to tyle