A my do lekarza jutro
Ulewa,wymiotuje i te krostki nie schodzą...Mama mi zasugerowała ,skazę białkową
bo zwrotki robi tylko po mleczkach,kaszkach i cycku...nigdy po obiadkach i deserkach...dziś kąpałam go 4 razy...tak się oblewał!!! a mnie wlał do stanika;/...Że ja nie wpadłam na to wcześniej??? kretonezzzzz normalnie!!!!jestem zła na siebie ale z drugiej strony nie chce latać z byle czym do dr....tyle,że to przecież może być poważne !!!
Oj :/ widzę, że dzieci skazowych z miesiąca na miesiąc więcej ...
poszalała ta natura oj poszalała ....
U Nas po maści lepiej, dużo lepiej ale nie wiem czy da się to zupełnie zaleczyć by nie miał w ogóle krost, pytałam lekarza to powiedział, że można ale sterydami na własną odpowiedzialność - więc podziękowałam :/
Dziewczynki sorki za pokazanie tych zdjęć ale pozwoliłam sobie na to, bo jakiś czas temu była mowa o katastrofie, natknęłam się na te zdjęcia i myślę, że wszelkie wątpliwości Wam również odeszły, w sprawie czy ktoś strzelał do rannych, tam nikt nie miał szans na przeżycie:-(
No niestety ktoś usuwa zdjęcia z sieci :/ zobaczyłam wczoraj jedno zdjęcie ,patrzę dzisiaj już ich nie ma .....
Na jedno to i dobrze, ze wzgl. na szacunek do ofiar ...po co jakieś dzieciaki mają kopiować takie zdjęcia na dyski twarde .....
Nessi jak tam Michałek czy już lepiej z tą sliną??A Tobie życzę zdrówka Kochana
Tak lepiej, już się nie dławi ... podejrzewam, że wpływ na to miała alergia
gdyż jak przestał się czochrać tak i dławić również ... za zdrówko Dziękuję :*
Wiecie co...może jestem zła mama, ale ja idę na szczepienia tylko obowiązkowe. Kłują go 3 razy, popłacze, ale przecież krzywda mu się nie dzieje. Nie że kasy brak, ale tak uważam i koniec
I na ospę też nie będę szczepić, bo widziałam juz niejednego dorosłego z ospą i to był koszmar dla niego. Ja miałam ospę jako dziecko, przeszłam ją i teraz wiem, że nie zachoruję na nią. Nie chcę nikogo urazic broń Boże, bo to decyzja każdej z nas
Co do sczepień jestem taka inna i nic na to nie poradzę
Ja również szczepię tylko obowiązkowymi,
nic w tym złego ... stać mnie wykupić pełen pakiet, ale nie o to w tym przecież chodzi ....... ja podjęłam decyzję, ja się tego trzymam, i ja gdyby coś będę sobie w brodę pluć
ale nie sądzę
Zważywszy jak źle Michał przechodzi szczepienia podstawowe tym bardziej się cieszę, że nie brałam dodatkowych.
Nie uważam, że jestem przy tym złą matką
a napędzać rynkom farmaceutycznym koniunktury nie zamierzam
wybaczcie ze od rana tak smutno troche ale az sie lza w oku kreci jak sie to czyta...
Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga:
- Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne?
- Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie.
On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą.
- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym?
- Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia.
I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy.
- A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie?
- Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić.
- A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą?
- Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić.
- Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni?
- Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem.
- Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział.
- Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie.
W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało:
- O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła.
- Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał:
"MAMUSIU".
Piękne .... przeczytałam swojemu K, to się zapytał dlaczego na końcu nie pisze: ''TATUSIU''
a ja nie miałam ANI RAZU wizyty pielęgniarki ani położnej.
Ja miałam raz, a tak to pozostawałyśmy w kontakcie telefonicznym ......jak miałam jakieś zapytania to dzwoniłam
no w sumie niczego zlego sie nie dowiedzialas i chociaz masz masci ! oby mlodemu sie polepszylo trzymamy kciuki!
Efekty widać, ale zastanawiam się kiedy i ta maść przestanie pomagać
SPAMU c.d.n ...