reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

reklama
dokladnie...
moj tez uwielbia dostac kawelek papieru do gniecenia....
zabawki drogie sa lipne najlepsze cos co wcale nie jes zabawka:)
np uwielbia jedna moja bluzke w kratke moze ja mietosci pol dnia...
papier, folie albo slniaki:)
 
dzień dobry :)

wpadłam jak zwykle na chwilkę, ogarnąć wszystkie nie zdążę, ale może coś się uda poczytać Was:)
u nas po tragicznym poprzednim tygodniu, gdy płakałam ze zmęczenia bo Emilka jadła co godzinę a i tak ciągle wrzeszczała, przyszedł spokój,
od poniedziałku dziecko świetne, ładnie kładzie się do drzemek, uśmiechnięta, tyle, że bardzo ograniczyła jedzenie ;/
potrafi zjeść tylko około 100 ml co 4 godziny ;/

nie wiem o co chodzi bo w tamtym tygodniu jadła dwa razy więcej niż norma w tym je mniej :)
no, ale poza tym dzidzia w dobrej formie więc się nie martwię (narazie:)

miłego wtorku,
mała mi zasnęła więc może uda się wykąpać przy otwartych drzwiach do łazienki :>
 
dzień dobry :)

wpadłam jak zwykle na chwilkę, ogarnąć wszystkie nie zdążę, ale może coś się uda poczytać Was:)
u nas po tragicznym poprzednim tygodniu, gdy płakałam ze zmęczenia bo Emilka jadła co godzinę a i tak ciągle wrzeszczała, przyszedł spokój,
od poniedziałku dziecko świetne, ładnie kładzie się do drzemek, uśmiechnięta, tyle, że bardzo ograniczyła jedzenie ;/
potrafi zjeść tylko około 100 ml co 4 godziny ;/

nie wiem o co chodzi bo w tamtym tygodniu jadła dwa razy więcej niż norma w tym je mniej :)
no, ale poza tym dzidzia w dobrej formie więc się nie martwię (narazie:)

miłego wtorku,
mała mi zasnęła więc może uda się wykąpać przy otwartych drzwiach do łazienki :>
dobrze ze juz lepiej..
moj tez je malo je tylko po 120ml...
ale dobrze przybira wiec hcyba wiecej ni epotrzebuje:)
 
W tym kraju to chyba trzeba sobie samemu wyhodować dobrego lekarza :/
Czyli na buzi może jednak tylko być, noc nic :) trzeba to przeżyć :/ a sapkę ma ?
Mój straszną i nie ważne ile bym mu nosa czyściła
masz racje z tym lekarzem! ja jeszcze na konkretnego nie trafilam! zachowuja sie jak by nie wiedzieli o co kaman i zapisuja naszym dzieciaczkom leki w ciemno.przynajmniej ja mam takie odczucie! sapki nie ma na szczescie!

moj tez umie ale woli pluszaki i telefon fisherprice:)
grzechotke ma jedna ulubiona i inne jak mu dam to rzuca nimi najzwyczajniej:)
moj tez przytrzymuje sobie grzechotki ale tak samo jak twoj pluszaki sa nr1:) ma ulubionego smoka ktorego przytula a czasem to bije hihih
 
reklama
masz racje z tym lekarzem! ja jeszcze na konkretnego nie trafilam! zachowuja sie jak by nie wiedzieli o co kaman i zapisuja naszym dzieciaczkom leki w ciemno.przynajmniej ja mam takie odczucie! sapki nie ma na szczescie!


moj tez przytrzymuje sobie grzechotki ale tak samo jak twoj pluszaki sa nr1:) ma ulubionego smoka ktorego przytula a czasem to bije hihih

ja tez spotkalam wielu kiepskich lekarzy, ale w sumie zastanawiam sie jak oni moga 'rozszyfrowac' dziecko jesli widza je tylko kilka minut na kontroli, mysle, ze najbardziej madre w tym wszystkim jestesmy my mamy i nasz 'czuj' :)
chociaz w tamtym tyg bylam zalamana bo juz pomysly mi sie konczyly co jej sie dzieje,
a czasem to wydaje mi sie, ze nie odgaduje tak naprawde co ja gryzie a po prostu ten etap sie konczy i samo mija
takie mam wrazenie...
 
Do góry