luuuzna
Mama Alanka
- Dołączył(a)
- 13 Kwiecień 2009
- Postów
- 6 913
hahhaahah no niezle... u mne nie bylo tak zle..... my po wszytskim pisalismy w sumie bazgralismy bo ile lat mielismy ja z 5 brat 4 ahhaahha
wszystkie pamiatki slubne rodzicow i dokumenty sa do dzis w bazgrolkach....
ale utkwila mi jedna zabwa w pamieci z najmlodszym bratem.. mial juz z 2 latka...
mial takie krzeselko swoje do siadania i po bokach w oparciach byly takie dziury.... mysmy brata posadzili w tym krzeselku obwiazali miedzy te dziury skakankami i nosilismy jak króla na tronie do chwili az moj brat upiuscil krzeselko a ja sama nie dalam rady go utrzymac i spadl.... nic mu sie nie stalo bo to wysokosc byla z 10-20cm od ziemi ale on byl takie jajeczko ze od razu plakal... a mama go z tych skakanek nie mogla wtedy roziwazac ahahhaa.....
Już to sobie wyobrażam
T raz chciał sięgnąć coś ze segmentu i wlazł na niego. Oczywiście segment runął na niego, siostrę i najmłodszego Najmłodszy nie ucierpiał w ogóle, bo spadłaa na niego wnęka w meblach i szczęśliwie się tam zmieścił Sisotra T nabiła sobie guza, a T chciał uciec i usierpiał najbardziej...chyba pogotowiem się skończyło ;-)