reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

reklama
Mea - kuruj sie Kobito, kuruj.

Się witam i spadam. Me dziecie daje mi popalić. Śmieje sie i nagle w ryk.
Już w sumie ze 3 dni tak ma. A ja sie pocieszam i jak zwykle tłumacze sobie: skok rozwojowy. Do dupy z tymi skokami - ech, nikt nie mówił że będzie łatwo.
 
A to ci brat no! Bardzo rozpieszczony! Ja bym takiemu pokazała alimenty, to by mu się w tyłku przestawiły! :-D
A z tym budzeniem, to T mial podobną historię :))):-D
T ma siostrę o dwa lata starszą. Wychowali się razem i było ok dopóki nie pojawił się najmłodszy. T mial już prawie 10 lat i tu nagle bobas w domu :szok:
Ale kochali go bardzo z siostrą :) Tak bardzo, że go budzili specjalnie, żeby się z nim pobawić :-D:-D teściowa wychodziła z siebie, bo brat T ciągle byl marudny przez niewyspanie. A jak T zostawał z bratem sam, a on zrobił kupę w pampka, to go dezodorantem psikał, żeby zakamuflowac smród przed mamą :-D
T miał też manię cięcia wszystkiego nozyczkami. Do dziś teściu mówi o pociętych kwitkach, papierach z pracy, rachunkach :-D a mama T o pociętych książkach, kartkach, a siostra T o lysych lalkach :-D:-D
Hehe no to faktycznie wesoło:)
 
to chyba wszyscy maja takie przygody z meblami!!!!!!!!

u nas w pokoju meble byly ustawione tak ze przy jednej scianie stal segment i dokladnie na wprost niego stal drugi.... brachol kiedys wlazl a byl sam w pokoju na jedna szafke taka niziutka bo jego byla u gory i inaczej nie siegal by cos chwycic z szafki..... i zachwial sie...zamiast spasc na tylek to chwycil sie szafki i spadl razem z nia... ta sszafka spadla na biurko stojace na wprost niej a ze na biurku byla postawiona tez szafka taka u gory to jak biurko od uderzenia sie zlamalo to i ta szafka spadla ahahahahah
my nie wiedzielismy co sie stalo!
mama wbiegla do pokoju i krzczala Marcin zyjesz?! on sie nie odzywal dopiero za 3 razem powiedzial ze nic mu nie jest ale nie umie stamtad wyjsc... jakos go wygrzebala....
kupili nowe melble i tata na kolki do scian je zamontowal ze byly juz nie ruchome...
po czasie zmienilismy znow meble to bylo jakies 4 lata temu....
i biurko juz bylo samo nowe bez zadnych nastawianych szaf na nie a za biurkiem stala szafa nastawiana na kolki ahahah
i ja siedzialam tylem do niej bo cos na kompie robilam i chyba Bog chcial bym to przezyla bo wszedl moj mlodszy brat stanal i patrzy ze szafka sama nagle zaczela spadac... gdyby sie sploszyl i uciekl to zgniotla by mnie przy biurku a on rycersko wystawil reke i ja zlapal ja nic nie wiedzialam.. on do mnie mowi Justyna pomoz! ja patrze o co chodzi a tu szafka nade mna i mowize mi zycie uratowal!
i smialam sie ze nie trzeba wychodzic z domu by zycie starcic.. dlatego teraz mam bardzo bezpieczne meble tak mi sie wydaje! nioe chce nigdy zadnych nastawianych na drugie!!!!!!!!!
Laski, ale macie wspomnienia, hehe:)
 
A nasza córa dziś drugi raz w swym życiu przespała nam całą nockę:) Ależ jestem zadowolona! Tylko boję się jak dzisiejszej nocy będzie bo te 2 razy to spała ze mną;-)
Posypuję Małej pisię tą mąką i już jakieś pozytywne efekty widać. No i oczywiście wietrzonko też jest;-)
U nas też fajna pogoda. Grilla dziś mieliśmy, są u nas brat z rodzinką;-) Troszkę głośno bo oni mają trójkę dzieci:p
No i odebrałam sobie dziś paczkę z Rossmana:) Mała ma już łącznie 4 łyżeczki:p
 
reklama
Dziewczyny POMOCY! Mały ma kaszel mokry nie może odkrztusić byliśmy u lekarza płuca i oskrzela czyste kaszel krtaniowy jak można mu pomóc???Oprócz leków....
 
Do góry