Teraz to ja już zupełnie nie wiem o co chodzi, ale zaczynam się martwić, że chodzi o mnie, tylko nie wiem o co dokładnie. Jak najbardziej jestem Agnieszka K. i do tego z miejscowości na S, czyli Sztokholm... Na pewno nie Siedlce, bo w życiu tam nie byłam nawet.
Ale nie mam pojęcia co jest grane. Nic nikomu nie wysyłałam, bo i po co. Mam dosyć własnych spraw tutaj i poza "tutaj" żeby jeszcze komuś koło pióra robić. Mam nadzieję, że to nie o mnie chodzi... Może nawet już to wyjaśniłyście, a ja nie doczytałam, bo oczywiście jestem jakieś 3-4 dni za wszystkimi... Ale naprawdę się teraz denerwuję, że może to być o mnie a nie wiem czemu i o co chodzi... Mogłabym w sumie przeprosić, ale nie wiem nawet za co bym miała... Chętnie się dowiem czy to o mnie chodzi i jeśli tak to o co dokładnie...
O tym, że tu piszę wie sporo moich znajomych, nie jest trudno mnie znaleźć, bo wszędzie używam takiego samego albo podobnego nicku. Nawet mój Marcin udowodnił mi, że znalezienie mnie gdziekolwiek zajmuje mniej niż 5 sekund. I w sumie to znam jedną osobę, która byłaby skłonna zrobić coś w moim imieniu tylko po to żeby mi się "odwdzięczyć" za bardzo starą historię, ale nie jestem pewna czy po tylu latach on wciąż byłby tak zawzięty i mściwy aby coś mi wykręcić. W sumie mówił, że nigdy nie zapomina i nie wybacza...
Mam nadzieję, że mimo wszystko nie chodzi o mnie.