reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

reklama
To witam się i ja:-D
I mamy kolejny problem:-(
Pytanie do mamusiek chłopców
Już pisałyśmy o ściąganiu napletka..i jak pamiętam wyszło na to że lepiej nie ściągać, nie?
Więc ja przy kąpaniu obciągałam to tylko tak żeby mu tam dobrze wymyć:sorry:
Ale od przeszło tygodnia wydaje mi się że wcale tej skórki nie idzie ściągnąć.....kiedyś robiła się dość duża "dziurka" a teraz prawie nic!!!
Nie chcę na siłę nic mu tam szarpać...ale jak próbuję to ściągać to raczej nic go nie boli..bo zachowuje się tak jak zwykle:tak:
Tyle tylko że jest widoczna różnica w tym jak kiedyś to schodziło a jak teraz:no:
I nie wiem...czy mam z takim czymś gnać do lekarza czy dalej próbować ściągać jak mu nic innego nie dolega:confused2:

ja ściągam aż do miejsca by było widać dziurkę i myje... bo pytałam trzech lekarzy i kazali naciągać...
 
Witam,
Ale miałam sen :szok: Po raz pierwszy śniła mi się jedna z Was :-) Była to Mea :-) No więc we śnie pojechałam do Mei na kopalnię. Co dziwne kopalnia była NAD ziemią :-D Co za paradoks :-D
Ja napletka też nie nie ruszam, Aga proponuję żebyś pobruszała bez ściągania w miejscu żołędzi, czyli tam gdzie ewentualnie może się coś skleić.
Mój Franek też płacze w wózku, ale tylko gdy stoi. Ze Stasiem nie miałam takich problemów.
Kochana nie ma sprawy :-) znam kilka świetnych i tanich miejscówek. A szczerze mówiąc czasami dobrze robi zmiana otoczenia, człowiek odpoczywa od codziennych problemów.
Marta, to poproszę o namiary na miejscówki. Jak nie wytrzymam to wsiadę w auto i przyjadę.
Nadrobiłam, odpisałam a teraz zmiatam. Mam dzień aktywny. Staśka już odstawiłam do przedszkola, Franka uśpiłam a teraz muszę się szykować bo jadę z małym do stolicy, mamy wizytę u neurologa.
 
ja ściągam aż do miejsca by było widać dziurkę i myje... bo pytałam trzech lekarzy i kazali naciągać...

Ja kiedys na ten temat długiego posta napisałam;-) dziecięcy urolog powiedział mi, że pediatrzy błąd robią każąc sciagac napletek, nie wolno tego ruszać do około trzeciego roku życia!!!!
 
reklama
Do góry