D
daffodill
Gość
oj masz powazny problem... ja kiedys mialam tak ze jak ubieralam ja na spacer to plakala pozneij znow byla grzeczna ale za kazdym razem gdy ubralam kompletnie to mi zasypiala ze do wozka kladlam ja spiaca!Dziewczynki potrzebuję pomocy. Moja Ala nie lubi spacerów Pomijam fakt, że czapki wprost nienawidzi, ale już na samym spacerze wyje, że szok. Raptem kilka razy zdarzyło się, że usnęła od razu. Zazwyczaj jest wielki ryk a dopiero po jakimś czasie usypia. Ale ostatnio jest jeszcze gorzej. Płakała mi prawie 30 min, prawie się zanosiła aż musiałam wrócić na klatkę i ją uspokoić, jak zmęczona usnęła to dopiero z nią wyszłam. Dzisiaj też ponad 20 min płaczu i dopiero usnęła. Już naprawdę nie wiem co mam robić. Poradźcie coś, proszę!
pozneij miala taki czas ze byla grzeczna a jak wlozylam ja do wozeczka to mi plakala na spacerze chwilunie... ale staralam, sie ja troche po kolysac i bylo ok odpuszczala i zasypiala... a teraz jak wychodzimy to nigdy juz nie spi.... lezy i obserwuje bo woze ja w innym wozku w ktorym gondolka jest podnoszona bo to 2w1 i ciut jest podniesiona ale nie wiele i swiat sobie lepiej widzi:-) obserwuje oglada i po czasie zasypia!
moze wez ja zacznij w domu przyzwyczajac do wozka... my wczesniej zesto w domu kladlismy ja do wozka co by wiedziala ze jest tam bezpieczna i nic jej sie tam zlego nie stanie... po probuj moze sie uda......